Wygląda na to, że ceny kursów walut wracają do czerwcowego poziomu. Dolar amerykański już kilkakrotnie osiągnął poziom poniżej 4,10 zł, marka niemiecka zaś od paru tygodni oscyluje wokół 1,88 zł.
ComArch zmienia strukturę organizacyjną. - Zmiany są czysto formalne i nie będą miały wpływu na współpracę z partnerami - zapewnia Rafał Chwast, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy firmy. Ich głównym celem ma być zmniejszenie kosztów operacyjnych.
Tonący brzytwy się chwyta. Gdy spada sprzedaż prowadzona tradycyjnymi kanałami, niektórzy resellerzy korzystają z innych możliwości zbytu. Komputery, peryferia i materiały eksploatacyjne idą pod młotek na aukcjach internetowych.
CRN Polska rozmawia z Pawłem Misiurewiczem, prezesem Passusa
Veracomp ogłosił trzeci program partnerski z serii Ekspert. Jest on związany z produktami Oki Networks, służącymi do transmisji głosu przez sieć. Zdaniem integratorów ich sprzedaż może nie być łatwa, bo trzeba będzie przekonać klientów do urządzeń firmy, która w Polsce znana jest przede wszystkim ze sprzedaży drukarek.
Dystrybucja oprogramowania i sprzętu IT staje się coraz mniej opłacalna. Doświadczają tego zarówno duzi dystrybutorzy, jak niewielkie lokalne firmy. Wiele firm działających w tym segmencie rynku notuje jednak dobre wyniki finansowe. Zwykle lepiej niż reszta mają się dostawcy specjalizowani.
Na froncie drukarek atramentowych bez zmian od kilku lat niepokonane pozostaje HP, które w pierwszym kwartale br. zagarnęło już ponad 60 proc. rynku. Inni producenci nie zamierzają jednak składać broni. Większość z nich zapewnia, że prędzej czy później odbierze HP przynajmniej część udziałów. Wiele jednak wskazuje, że ruszenie z posad drukarkowego mocarstwa jest na razie prawie niemożliwe.
Liderem pozostało HP, drugie miejsce zajął Lexmark, na trzecim miejscu uplasowało się Oki - oto wyniki sprzedaży drukarek laserowych w pierwszym kwartale 2001 roku. Rzecz jasna, nie jest to rewolucja. Według producentów i dystrybutorów do końca roku udziały rynkowe tych firm zbliżą się do ubiegłorocznych.
Rynek palmtopów można opisać trzema 'naj': najmniejszy rynek najmniejszych komputerów, który rozwija się najbardziej dynamicznie. Przyrost sprzedaży palmtopów w 2000 roku w stosunku do roku 1999 wyniósł blisko 100 proc.
Palmtop jest na tyle użyteczny, na ile użyteczne jest jego oprogramowanie. Analogia do komputerów stacjonarnych jest aż nadto wyraźna. Palmtopy zaczynają przypominać prostsze wersje komputerów stacjonarnych (przynajmniej tych sprzed kilku lat) - mają edytory tekstów, arkusze kalkulacyjne, przeglądarki internetowe, narzędzia do tworzenia stron WWW (Psion), słowniki, gry, można na nich słuchać plików dźwiękowych MP3 i tworzyć aplikacje w Visual Basicu (Win CE).
