Pamięci masowe: startupy podkręcają tempo
Obserwując niektóre startupy z branży pamięci masowych czasami można odnieść wrażenie, że szukają dziury w całym. A jednak dopatrywanie się błędów to dobra droga do śrubowania parametrów wydajnościowych.
Obserwując niektóre startupy z branży pamięci masowych czasami można odnieść wrażenie, że szukają dziury w całym. A jednak dopatrywanie się błędów to dobra droga do śrubowania parametrów wydajnościowych.
Rynek macierzy dyskowych jest mocno rozedrgany. I nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie sytuacja się ustabilizuje.
Macierze z rodziny Lenovo ThinkSystem nie tylko zaspokajają potrzeby użytkowników w zakresie przechowywania i przetwarzania danych. Co równie ważne, pozwalają im w łatwy sposób przystosować się do zmian, które zachodzą w świecie nowych technologii.
Rodzina macierzy IBM FlashSystem wychodzi naprzeciw oczekiwaniom świata biznesu. Produkty łączą wysoką wydajność z łatwością zarządzania i rozbudowy.
Zakup macierzy dyskowej to poważna inwestycja, która wiąże się z długimi dyskusjami w siedzibie klienta. Najpopularniejszym dylematem jest wybór między rozwiązaniem hybrydowym i all-flash. Przyjrzyjmy się bliżej propozycjom Huawei, co ułatwi podjęcie właściwej decyzji.
Wybrane macierze dyskowe firmy QNAP mogą funkcjonować nie tylko jako serwery plików NAS, lecz także działać jako niezawodne i ekonomiczne rozwiązanie pamięci masowej w sieci Storage Area Network.
DataDirect Networks chce dołączyć do grona najważniejszych graczy rozdających karty na rynku pamięci masowych. Zadanie trudne, choć możliwe do osiągnięcia.
Lata twardych dysków wydają się policzone. Tak przynajmniej twierdzą producenci kości pamięci flash i trudno z nimi dyskutować. Chociaż bowiem statystycznie nośników mechanicznych wciąż instalowanych jest najwięcej, od 2014 r. widać bardzo wyraźny spadkowy trend ich sprzedaży. O dyskach SSD mówi się już, że będą wykorzystywane w każdej dziedzinie związanej z przechowywaniem danych, także w cyfrowych archiwach.
Firmy poszukujące rozwiązań do przechowywania dużej ilości rozproszonych plików nie muszą inwestować w rozwiązania sprzętowe. Alternatywą mogą być usługi Amazona, Microsoftu czy aplikacje mniej znanych dostawców takie jak np. Objective FS.
W połowie bieżącego roku głośno było o poważnych kłopotach Tintri. Wszystko wskazuje na to, że marka nie tylko przetrwa, ale będzie nadal się rozwijać.