Przyszłość rysuje się w jasnych barwach” – tymi słowy Davide Ortisi, CEO Data Center Nation, otworzył tegoroczną, warszawską konferencję. Wydarzenie zgromadziło ponad 800 uczestników, w tym wielu decydentów z sektora data center. Poruszono między innymi temat sztucznej inteligencji, jak też zrównoważonego rozwoju i szeregu innowacji. Davide Ortisi podkreślił, że branża znajduje się w punkcie zwrotnym. Przytoczył w tym kontekście opinię Michaela Della, który uważa, że za 10 lat może być potrzebna 100 razy większa pojemność centrów danych niż obecnie.

To dobry prognostyk dla naszego kraju, gdyż – jak z kolei podkreśla Sławomir Koszołko, CEO Atmana – dla centrów danych bardzo ważna jest lokalizacja, w związku ze znaczeniem coraz niższych opóźnień w procesie przetwarzania danych. To dlatego większość inwestorów, gdy myśli o naszym regionie, stawia na Warszawę, a Polska należy do rosnących rynków w tym sektorze gospodarki.

Potwierdzając szybki rozwój polskiego rynku w ostatnich latach, przedstawiciele branży DC wskazywali jednak, że jednym z największych problemów i barier w dalszym rozwoju staje się niewystarczająca dostępność mocy przyłączeniowej, co zderza się z coraz większym zapotrzebowaniem na energię w związku z realizowanymi i planowanymi inwestycjami oraz rosnącymi obciążeniami w już działających ośrodkach.

– Wyzwaniem dla dalszego rozwoju rynku centrów danych w Polsce jest niewystarczająca dostępność mocy do zasilania ośrodków. Infrastruktura energetyczna jest niedostosowana do rosnących obciążeń i wymaga inwestycji. Jeśli to się nie zmieni, może zacząć stanowić poważną barierę dla operatorów data center – mówi Małgorzata Kasperska, vicepresident Schneider Electric, odpowiedzialna za pion Secure Power.

Na dodatek centra danych konkurują o moce z innymi sektorami gospodarki. Warto przytoczyć dane z ubiegłorocznego raportu PMR, który przewidywał, że 70 proc. firm w Polsce zwiększy wydatki na usługi centrów danych. Prognozowana moc data center może wzrosnąć do 2030 r. nawet do ponad 500 MW ze 120 MW w 2022 r.

Tematy związane z energią regularnie przewijały się podczas tegorocznej konferencji. Sporo mówiono o efektywności energetycznej, zarządzaniu energią, jej odzyskiwaniu i oszczędzaniu, co nie zaskakuje w obliczu rosnących kosztów prądu i trendów związanych z ochroną środowiska i zrównoważonym rozwojem. Zwracano chociażby uwagę na zainteresowanie UPS-ami o większej efektywności niż kiedyś, ze względu na wysokie koszty energii. Jeszcze kilka lat temu klienci nie za bardzo chcieli dopłacać za więcej niż 96 proc. efektywności, zaś teraz częściej się na to decydują.

AI zmieni data center

Problem dostępności mocy staje się szczególnie pilny w kontekście rozwoju AI, wymagającej wielokrotnie większej mocy (nawet 60 KW na szafę), niż obecna średnia krajowa (kilka KW na szafę), jak i rozwoju elektromobilności. Jak zauważono, jeśli w Warszawie co trzeci samochód będzie elektryczny, zapotrzebowanie na moc w największej polskiej aglomeracji wzrośnie dwukrotnie. Dla wysokiej gęstości mocy wyzwaniem jest nie tyle dostarczenie energii (o ile będzie moc przyłączeniowa), co jej chłodzenie. Będzie to zatem wyzwanie inżynierskie dla firm projektowych i wdrożeniowych, ponieważ serwerownię z szafami o wysokiej gęstości mocy trzeba inaczej zaprojektować, niż klasyczny obiekt. Tym niemniej mniejsze ośrodki i serwerownie, mimo boomu związanego z rozwojem AI, na razie prawdopodobnie będą funkcjonować tak jak dawniej, aczkolwiek przewiduje się, że również w nich zaczną pojawiać się szafy o dużej gęstości. Z drugiej strony „moda” na AI prowadzi czasem do nie do końca przemyślanych inwestycji.

– Klienci mówią nam: dajcie nam coś pod AI. Wówczas pytamy ich, co właściwie chcą z tym zrobić – takie sformułowania padały podczas dyskusji ekspertów na temat wdrożeń infrastruktury AI.

Efekt wydatków „na AI”, które nie zostaną poprzedzone wnikliwą analizą biznesową, może być taki, że w pewnym momencie klienci, zwłaszcza jak zobaczą rachunki za takie rozwiązania, mogą zwątpić w potrzebę inwestycji w sztuczną inteligencję i jej przydatność, co jednak będzie chwilowe i nie powstrzyma fali kolejnych inwestycji.

W trakcie Data Center Nation omawiano też rozwój konstrukcji modułowych, których zaletą jest duża szybkość wdrożenia – stąd są zamawiane zwłaszcza na potrzeby projektów, w przypadku których najważniejszy jest czas. Istotnie przyspiesza takie realizacje choćby to, że inwestycję można rozpocząć przed wejściem na docelowy obiekt, budując moduły w fabryce dostawcy. Co do przedsiębiorstw, to rozwija się edge computing, szczególnie w firmach przemysłowych, gdzie obserwowany jest rozwój cobotów, czyli systemów, w których robot współpracuje z człowiekiem i czas opóźnienia jest tutaj kluczowy, stąd duże zapotrzebowanie na przetwarzanie brzegowe.

Podczas Data Center Nation, obok zagadnień AI i optymalizacji energii, koncentrowano się na takich tematach, jak hybrydowe IT, przetwarzanie brzegowe i projektowanie centrów danych.

– Wydarzenie było okazją do omówienia najnowszych osiągnięć i trendów kształtujących przyszłość zarządzania danymi i infrastruktury. Uczestnicy uzyskali bardzo cenne informacje na temat tego, jak poruszać się w szybko zmieniającym się krajobrazie rozwiązań dla centrów danych – podsumowuje Igor Grdic, dyrektor regionalny Vertiva na Europę Środkowo-Wschodnią.