Uczciwość w biznesie jest jedną z najważniejszych cech, którą powinien wykazywać się każdy pracownik lub szef. W dzisiejszych czasach, kiedy konkurencja na rynku staje się coraz większa, wielu z nas może być skłonnych do zignorowania zasad, aby osiągnąć sukces. Jednakże uczciwość jest wartością, która nigdy nie powinna być pomijana, jako kolejna domena akronimu SUPRAS (status, uczciwość, przewidywalność, relacje, autonomia, sens pracy). Jeśli któryś z elementów tego akronimu jest zaburzony, uruchamia u pracowników obszary mózgu odpowiedzialne za strach.

Stąd niezwykle ważne jest pytanie: czy biznes może być uczciwy? Otóż tak, biznes może być uczciwy, ale wymaga to odpowiedzialnego podejścia i podejmowania właściwych decyzji. Uczciwość w biznesie oznacza traktowanie wszystkich pracowników tak samo, bez względu na osobiste sympatie lub preferencje, ocenianie pracy za pomocą obiektywnych i mierzalnych kryteriów, zachęcanie pracowników do uczciwego traktowania się nawzajem i transparentnego komunikowania decyzji. A skoro definicja uczciwości w biznesie obejmuje prawdziwe, transparentne i etyczne podejście do prowadzenia działalności, co to oznacza dla szefa lub podwładnego?

Co uczciwość oznacza dla szefa?

Oznacza to, że w każdym momencie szef lub podwładny powinien być w stanie wytłumaczyć swoje decyzje i działania, a także działać w sposób zgodny z moralnymi zasadami. Zasady te nie podlegają negocjacjom i są powszechnie znane w danej organizacji. Oparte mogą one być na wartościach firmy, kodeksie postępowania czy kulturze organizacyjnej firmy. W dużej mierze to, czy zasady są respektowane, zależy od Top Managementu.

Kiedyś pracowałem z jednym z właścicieli średniej wielkości firmy, który ciągle narzekał na swoich pracowników sugerując, że go okłamują i okradają. Jego energia skupiona była na łapaniu podwładnych na niekompetencji lub drobnych niedociągnięciach. Firma miała setki procedur, które jak się pewnie domyślasz nie działały. Zaskakujące jednak było odkrycie powodu, z jakiego nie działały: otóż właściciel… regularnie je łamał (sic!).

Gdy mówimy o uczciwości w biznesie, sprawdza się zasada „czyny mówią głośniej niż słowa”. Tak, prawdopodobnie trafisz prędzej lub później na nieuczciwego przedsiębiorcę, lecz to nie usprawiedliwia nieuczciwości z Twojej strony. Osobiście staram się praktykować ewangeliczną zasadę: „zło dobrem zwyciężaj”. I choć mam dwóch dłużników na całkiem sporą kwotę byłoby głupotą zakładać, że wszyscy moi potencjalni klienci są nieuczciwi.

Wróćmy jednak do definicji uczciwości w pracy i relacjach szef-podwładny. Uczciwość to przede wszystkim szanowanie swoich podwładnych. Szef powinien traktować swoich pracowników z szacunkiem i godnością, zapewniając równość wśród wszystkich zatrudnionych. W relacjach z podwładnymi ważne jest, aby słuchać ich potrzeb, udzielać wsparcia oraz podejmować uczciwe decyzje dotyczące zatrudnienia i wynagrodzenia. W końcu słuchanie podwładnych, motywowanie ich i usprawnianie procesów tak, by byli bardziej wydajni, to ważny element wynagrodzenia managementu.

Szacunek dla współpracowników, równość w ich traktowaniu oraz przestrzeganie norm społecznych i prawa nie jest łatwe, w końcu jesteśmy tylko ludźmi. Mamy swoje preferencje, jednych lubimy bardziej, innych mniej.

Symptomy braku uczciwości w zarządzaniu

Nieuczciwe (nierówne, faworyzujące) zarządzanie powoduje niezadowolenie pracowników i spadek jakości ich pracy. Pracownik czuje, że jest ignorowany, lekceważony lub nie otrzymuje odpowiedniej nagrody, lub co gorsze wynagrodzenia za swoją pracę. W takich przypadkach zdarza się, że pracownik rezygnuje z pracy lub wpada w stan stresu i rozżalenia, co negatywnie wpływa na jego wydajność. Możemy wtedy spodziewać się nadmiernego krytykanctwa, konfliktów, wytykania sobie publicznie błędów itp. Wszystko to kończy się brakiem zaangażowania i popularnym ostatnio quiet quitting, czyli „daję z siebie tylko tyle, ile wynika z opisu stanowiska”.

Oto notatka z rozmowy z jedną pracownicą (niestety podobnych notatek mam zapisanych więcej) w firmie, w której pracowałem jako Interim Manager. Standardowo wchodząc do firmy przeprowadzam w niej wywiady z pracownikami. Oto, co usłyszałem:

„Pierwsze miesiące były dla mnie bardzo motywujące i angażowałam się w pełni. Nie miałam problemów z pracą przed komputerem ani z odpowiadaniem na wiadomości jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnych godzin pracy. Jednak z czasem zaczęły pojawiać się zmiany w strukturze firmy, pojedyncze zwolnienia i każdy zaczął się martwić tylko o własne stanowisko. Atmosfera stała się coraz bardziej napięta, a sytuacje stawały się coraz bardziej absurdalne. Moja współpraca z bezpośrednim przełożonym uległa zmianie. Podczas jednej z konfliktowych sytuacji doznałam chronicznego bólu głowy i żołądka. Musiałam wziąć 10-dniowe zwolnienie lekarskie. Zdałam sobie wtedy sprawę, że nie mam wpływu na to, co dzieje się w firmie i że zawsze będzie coś nie tak, niezależnie od mojego zaangażowania. Zrozumiałam, że moim priorytetem powinno być moje własne zdrowie psychiczne, a nie wyniki firmy”.

Objawy sygnalizujące poczucie nieuczciwego traktowania pracowników  
  1. Duża rotacja zespołu, czyli częste zmiany pracowników lub rezygnacje z pracy.
  2. Niska motywacja, zaangażowanie i produktywność.
  3. Wysoki poziom stresu, frustracji i niezadowolenia.
  4. Brak komunikacji, współpracy i zaufania w zespole.
  5. Wewnętrzne konflikty, oskarżenia i plotki.
  6. Unikanie lub izolowanie się od szefa lub innych pracowników.
  7. Obrona własnego punktu widzenia i niechęć do przyjmowania feedbacku.
  8. Narzekanie, tłumaczenie się lub szukanie winnych.
  9. Kradzieże i niszczenie mienia firmowego.