Systemy kontroli dostępu: wsparcie dla monitoringu

Choć monitoring wizyjny pozwala wykryć zagrożenia i podjąć reakcję na pojawiające się niebezpieczeństwo, nie daje gwarancji powstrzymania złodziei bądź wandali. Dlatego też firmy oraz instytucje dodatkowo wzmacniają ochronę poprzez instalację systemów kontroli dostępu. Według Fortune Business Insights w 2020 r. globalny rynek kontroli dostępu był warty 11,17 mld dol., a do 2027 r. ma wzrosnąć niemal dwukrotnie (do 20 mld dol.). Motorami napędowymi tego segmentu rynku są nie tylko nowe źródła zagrożeń, ale też konieczność zachowania zgodności z różnego rodzaju rozporządzeniami i dyrektywami, jak również postępująca adaptacja inteligentnej infrastruktury. Nic dziwnego, że lista odbiorców tego rodzaju rozwiązań jest dość długa.

 – Docieramy do bardzo zróżnicowanych sektorów rynku. Nasi klienci pochodzą zarówno z sektora prywatnego, jak i państwowego. Dużą aktywność widać w przypadku projektów w infrastrukturze krytycznej, jednak realizujemy nowe projekty także w sektorze biurowym, produkcji czy transporcie – tłumaczy Anna Twardowska, Regional Sales Manager Central & Eastern Europe w Nedapie.

Jedną z ważniejszych tendencji w tym segmencie rynku jest rosnąca popularność rozwiązań oferowanych w modelu SaaS. Z tego rodzaju usług chętnie korzystają organizacje wielooddziałowe. Dodatkową wartością jest w tym przypadku niezależne połączenie każdego kontrolera z chmurą, dzięki czemu awaria jednego z kontrolerów nie paraliżuje pracy całego systemu.

Dostawcy systemów kontroli dostępu są też otwarci na integrację swoich produktów z innymi elementami systemów bezpieczeństwa, takimi jak biometria i dozór wizyjny. Podobnie, jak w każdym innym sektorze nowych technologii, duże pole do popisu ma też sztuczna inteligencja, która może pomóc zarówno w kwestiach związanych z użytkowaniem produktów, jak i ich zabezpieczaniem.

Zdaniem integratora

Mariusz Ziółkowski, CEO, Avis Mariusz Ziółkowski, CEO, Avis  

Najczęściej w systemy monitoringu wizyjnego inwestują duże instytucje budżetowe i firmy państwowe. Niestety, samorządy w ostatnim czasie borykają się z brakiem środków na inwestycje. Jednak coraz częściej realizujemy projekty dla klientów indywidualnych prowadzone na etapie budowy domu. Obecnie stanowi to około 30 procent realizowanych zadań. Także branża rolna ratuje naszą sytuację, poprzez zlecenia rozbudowy i modernizacji istniejących systemów. Ciekawym rozwiązaniem jest monitoring pomieszczeń dla zwierząt ze wskazaniem na miejsca cielenia się krów. Systemy te zwalniają rolnika z konieczności osobistego pilnowania zwierząt i przeznaczania większej ilości czasu dla rodziny.