Nowe, doskonalsze technologie serwerowe dostarczają integratorom argumentów sprzedażowych. Są one na tyle przekonujące, że dostawcy sprzętu w wyścigu z chmurą publiczną wcale nie stoją na straconej pozycji.
Wiele firm musi odchudzić własne serwerownie i ogarnąć panujący w nich chaos. Nie jest to łatwe, chociaż na rynku pojawiają się nowe narzędzia ułatwiające uporanie się z tym zadaniem.
Chociaż show kradną dzisiaj wielcy operatorzy chmury publicznej i ich hiperskalowalne centra danych, to firmowe serwerownie nie przestaną być potrzebne. Ich koncepcja będzie jednak mocno ewoluować.
Dla integratora, który zjadł zęby na budowaniu sieci oraz wdrażaniu aplikacji i systemów, dołączenie do oferty monitoringu wizyjnego, fizycznej kontroli dostępu i zasilania gwarantowanego nie powinno stanowić problemu.
Ochrona danych kojarzy się z zabezpieczeniami cyfrowymi, takimi jak oprogramowanie antywirusowe, firewall czy system UTM. Tymczasem nie mniej ważną rolę pełnią zabezpieczenia fizyczne, przy czym zachowanie równowagi między oboma rodzajami ochrony wcale nie jest proste.
Ten model zasilacza UPS powstał w odpowiedzi na potrzeby administratorów serwerowni i małych centrów danych, jak też do zabezpieczania ciągłości działania aplikacji o znaczeniu krytycznym.
W centrach danych i serwerowniach rośnie gęstość upakowania sprzętu informatycznego. Urządzenia te trzeba w niezawodny sposób zasilać, a także skutecznie odprowadzać duże ilości ciepła.
Gdy nasz klient przetwarza wyjątkowo ważne dane, wymagające szczególnej ochrony bądź nieprzerwanego dostępu, warto zarekomendować umieszczenie ich w profesjonalnym centrum danych. W ten sposób zapewnimy i sobie, i klientowi spokój, dzięki niezawodnej ochronie danych, a oprócz tego dostawca usług wypłaci nam prowizję.
