Praca zdalna: czy to się opłaca?
Obecnie wielu ekspertów rozpływa się w zachwytach nad zaletami pracy zdalnej. Zdecydowanie rzadziej mówi się o jej wadach.
Wojciech Urbanek, zastępca redaktora naczelnego CRN Polska
W mediach zaroiło się od artykułów chwalących zdalną pracę. Możemy się dowiedzieć, że dzięki nowemu modelowi pracodawca oszczędza na kosztach powierzchni biurowej i rachunkach za energię elektryczną. Nie musi się też przejmować spóźnialskimi i osobami, które nagminnie korzystają ze zwolnień lekarskich. Krótko mówiąc, jeśli wierzyć medialnej narracji, agencje zajmujące się wynajmem biur już wkrótce podzielą los branży estradowej. I trzeba przyznać, że przeprowadzka pracowników z biur do własnych czterech kątów nastąpiła w iście ekspresowym tempie. Jak zgrabnie ujął to Satya Nadella, „dwa lata transformacji cyfrowej wydarzyły się w dwa miesiące”.
Niestety, pośpiech nie jest dobrym doradcą. Często słyszy się, że specjaliści od IT zdali egzamin, a ich rola w ostatnich miesiącach stała się ważniejsza niż kiedykolwiek. Co do tej drugiej kwestii, to rzeczywiście trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości, ale jest chyba zbyt wcześnie, żeby odtrąbić pełny sukces. Zdaniem ekspertów w wielu przypadkach migracja do domowych biur była chaotyczna, a wdrożone rozwiązania to typowa prowizorka. Greg Dorai z Cisco przyznał niedawno na łamach „Network World”, że każde domowe biuro powinno mieć zapewniony ten sam poziom obsługi łączności i komunikacji, co siedziba główna firmy i jej oddziały. W tej chwili jest to praktycznie niemożliwe, ale Cisco zapowiada wprowadzenie w nieodległej przyszłości technologii, które mają umożliwić uporanie się z tym problemem. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że przedsiębiorcy już wkrótce będą musieli wysupłać z kieszeni dodatkowe środki na organizację nowych, jeszcze wspanialszych miejsc pracy.
Oczywiście zawsze można pozostać przy rozwiązaniach ad hoc, aczkolwiek wiąże się to z pewnym ryzykiem. Byłoby dużą naiwnością sądzić, że osoby, które do tej pory beztrosko podchodziły do kwestii związanych z cyberbezpieczeństwem, zmienią swoją postawę pracując w domu. Jak na razie w gospodarstwach domowych z całą mocą rozkwita trend ekonomii współdzielenia. Służbowe laptopy doskonale sprawdzają się nie tylko w codziennej pracy, ale również przydają się dzieciakom grającym w Fortnite’a. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę CyberArk Software, aż 29 proc. zdalnych pracowników wykazuje się dużą tolerancją i zezwala swoim dzieciom lub innym członkom rodziny na używanie firmowych notebooków do zakupów online bądź sieciowej rozrywki. Z kolei analitycy z Netskope Cloud informują, że w czasie pandemii korzystanie z aplikacji oraz witryn wysokiego ryzyka zwiększyło się w czasie pandemii o 161 proc., podczas gdy ruch na stronach dla dorosłych wzrósł o 600 proc. Zdaniem analityków poważnym problemem staje się zacieranie granic pomiędzy użytkownikiem domowym i biznesowym. W efekcie żniwo w domowych sieciach zaczyna zbierać ransomware i nie bez przyczyny hakerzy podnieśli ostatnio stawki za odszyfrowanie danych. W drugim półroczu bieżącego roku średnia cena za ten proceder wynosiła 178 tys. dol., co oznacza 60-procentowy wzrost w ujęciu rocznym. W efekcie część przedsiębiorców będzie musiała oddać hakerom to, co zaoszczędziła na pozbyciu się z biura części personelu. Cały problem polega na tym, że o ile rachunki za prąd czy za powierzchnię biurową można wrzucić w koszty, o tyle w przypadku haraczu będzie to raczej niemożliwe.
Podobne wywiady i felietony
Sztuczna (i droga) inteligencja
Sztuczna inteligencja ma zastąpić ludzi w wielu gałęziach przemysłu, więc część menadżerów zaciera ręce, licząc przyszłe zyski. Jednak ich radość może okazać się przedwczesna.
8080 zgłoś się
Krzysztof Gawkowski jest nie tylko fascynatem nowych technologii, ale również specjalistą od myślenia strategicznego o cyfryzacji. To może być dobra zmiana na fotelu ministra cyfryzacji. Czy aby na pewno?
Ciągły proces budowania świadomości
O tym, jak przekonać klientów do inwestycji w systemy cyberochrony i dlaczego nie zawsze warto bazować na samych statystykach, rozmawiamy z Rafałem Salasą oraz Mateuszem Grelą, pełniącymi rolę Security Junior System Engineer w Ingram Micro.