CRN Czy Cisco ograniczy
swoją bazę partnerów, aby zostać światowym numerem jeden wśród firm IT?
Współczesne trendy technologiczne w coraz większym stopniu przybliżają
producentów do użytkowników końcowych…

John
Chambers
Odpowiedź brzmi: nie. Po
pierwsze dlatego, że jesteśmy jak rodzina. To nas wyróżnia. Już przez ponad
dekadę w niemal wszystkich branżowych czasopismach zajmujemy pierwsze
miejsca w kategorii firm z najlepszymi relacjami partnerskimi
w IT i telekomunikacji. Po drugie wobec rodziny czujemy się
zobowiązani. Dzięki niej jesteśmy w tym, a nie innym miejscu, więc
teraz chcemy pomóc partnerom w transformacji. W odróżnieniu od wielu
producentów z naszej branży nie mamy zamiaru mówić partnerom: „albo
dokonacie cięć, albo nie przetrwacie”, czy straszyć ich w jakiś inny
sposób. To nasza rodzina i razem dokonamy zmiany.

 

CRN Jaką strategię
przyjmie Cisco wobec coraz większej roli oprogramowania w świecie sieci
komputerowych?

John
Chambers
Po pierwsze określimy ramy sieci SDN. To znaczy ustalimy,
jaka to będzie kombinacja oprogramowania, układów scalonych, sprzętu
i usług. Chodzi o stworzenie możliwości programowania sieci
w ramach już zainstalowanej bazy, wartej 180 mld dol. Po drugie
chcemy postawić sobie cel, który zmusi nas do wyjścia ze schematów. Musimy
odpowiedzieć na pytanie, jak zmienić dzisiejsze 6 mld dol. przychodu
z oprogramowania w oczekiwane 12 mld dol. A warto wiedzieć,
że 12 mld dol. to przychód trzeciego albo czwartego w kolejności
największego producenta oprogramowania na świecie, więc cel jest ambitny. Jego
realizacja oznacza, że będziemy musieli zatrudnić więcej specjalistów od
oprogramowania, zarówno przez przejęcia firm, jak i indywidualny nabór.

 

CRN W jaki sposób Cisco
chce się zmierzyć z zagrożeniem ze strony Huawei na amerykańskim rynku?

John
Chambers
Jeśli chodzi o całościowe podejście do rynku, to mamy
zdolność dostarczania klientom kompletnej oferty. W każdym badaniu od
ponad dekady zajmujemy najwyższe pozycje, jeśli chodzi o kompleksowość
rozwiązań. To nasza wielka przewaga. Przy tej okazji jedna ważna uwaga. Nie ma
znaczenia, czy naszym konkurentem jest HP (o którym dwa lata temu mówiło
się, że nas pokona), Avaya, Huawei czy Juniper Networks. Nie chcemy pod żadnym
adresem wygłaszać niegrzecznych komentarzy. Za to w działaniach rynkowych
na pewno grzeczni nie będziemy.

 

CRN Cisco ma zastrzeżenia
co do przejęcia przez Microsoft firmy Skype. Dlaczego?

John Chambers
Jeśli chodzi o porozumienie Microsoftu i Skype’a, nie sprzeciwiamy
się samemu połączeniu. Chcemy jednak zaznaczyć, że w naszej branży, jeśli
jesteś posiadaczem rozwiązań, które dominują na rynku, to nie powinieneś się
zamykać, nie pozwalając innym na współpracę. Chodzi nam o ustalenie zasad
gry, nie tylko z korzyścią dla wielkich graczy – jak Cisco – bo
ci w razie czego potrafią się głośno upomnieć o swoje, ale także ze
względu na małe firmy, które mogą zostać przyparte do muru. Dlatego nie ma
sprzeciwu w sprawie fuzji Microsoft-Skype. Za to jest sprzeciw wobec
niszczenia konkurencyjności i tworzenia nieuczciwej przewagi, gdy
uniemożliwia się innym współdziałanie. A współdziałanie produktów nie
oznacza pięciu czy sześciu kliknięć. To musi być jedno kliknięcie, bo użytkownik
na więcej nie ma ochoty.

 

CRN Cisco dużo mówi
o ofensywie na rynku przedsiębiorstw średniej wielkości. A co
z mniejszymi?

John
Chambers
Obecnie za większą część wzrostu zatrudnienia na świecie
odpowiadają firmy zatrudniające mniej niż 100 pracowników. Więc chociaż
skupiamy się na przedsiębiorstwach średniej wielkości, to będziemy także
koncentrować się na mniejszym biznesie. Najmniejsze firmy, poniżej 100
pracowników, będą obsługiwane wyłącznie przez kanał partnerski, bez żadnych
strategii typu pull-through. To mniejsi resellerzy i partnerzy potrafią
najlepiej zadbać o rynek tej skali, a my jesteśmy nim bardzo
zainteresowani. Jak powiedziałem, pozostanie on wyłącznie w gestii kanału.