Z dostępnością bywa różnie

Rynek NAS, tak jak i cała branża, musi liczyć się z zaburzeniami w łańcuchach dostaw. Na niektóre rozwiązania trzeba czekać nawet 2 miesiące. Dystrybutorzy, aby zapewnić bieżącą dostępność, starają się utrzymywać zapasy magazynowe na większych niż standardowo poziomach. W razie niedostatku podzespołów w lepszej sytuacji są dostawcy posiadający własne fabryki, co pozwala w dużej mierze kontrolować produkcję, choć i tak nie da się uniknąć zależności od poddostawców procesorów, mikrokontrolerów czy pamięci.

Co przy tym ciekawe, większość dostawców na razie nie zauważa wpływu wojny na Ukrainie na dostępność urządzeń, jednak jest ryzyko, że problemy mogą się pogłębić.

– W związku z sytuacją na Ukrainie mamy już pierwsze sygnały o możliwości pogorszenia się dostępności urządzeń w II kwartale tego roku. Dlatego staramy się przekonywać klientów do szybszego podejmowania decyzji zakupowych. Zwłaszcza, że niepewna staje się sytuacja z kursami walut – mówi Piotr Król.

Do Stovarisu już teraz jednak docierają informacje o możliwości wydłużenia terminów dostaw i mniejszej dostępności towaru. Jednakże spotkaliśmy się również z opiniami, że wojna może poprawić dostępność sprzętu, ponieważ dostawy, jakie szły dotychczas do Rosji i Ukrainy, mogą zostać przekierowane do innych krajów.

Niezależnie jednak od sytuacji za naszą wschodnią granicą problemy z podażą serwerów, wynikające z niewystarczającej dostępności podzespołów i zachwiania łańcuchami dostaw, w mniejszym lub większym stopniu mogą trwać do przyszłego roku.

Zdaniem specjalisty

Przemysław Biel, Sales Channel Manager Poland, Synology Przemysław Biel, Sales Channel Manager Poland, Synology  

W tym roku widać większe zainteresowanie całymi systemami, opartymi o wszystkie komponenty pochodzące od Synology. Bardzo dużo jest zapytań w ramach programu Cyfrowa Gmina, zwłaszcza o urządzenia, które mają wbudowany pakiet aplikacji do kopii zapasowej bez potrzeby kupowania licencji. Przy ograniczonym budżecie gmin jest to funkcja nie do przecenienia. Chmura prywatna uzupełnia takie rozwiązanie. Więcej jest zapytań także o serwer pocztowy. Dostępność sprzętu znajduje się na podobnym poziomie, jak w ubiegłym roku, choć z niektórymi modelami jest gorzej w wyniku braku komponentów. Zmieniła się przez to specyfika pracy nasza i dystrybutorów. Zapotrzebowanie musimy planować na dużo dłuższy okres do przodu. Na szczęście udaje się utrzymać ciągłość dostępności dla klientów końcowych, zwłaszcza jeśli chodzi o mniejsze modele.

  
 Łukasz Milic, Business Development Representative, Qnap  Łukasz Milic, Business Development Representative, Qnap  

Obecnie nie widzimy jeszcze wpływu wojny na dostępność, ponieważ dostawy komponentów planowane są z dużym wyprzedzeniem. Produkujemy na Tajwanie, dostawy do Europy realizowane są głównie drogą morską, więc tutaj na razie większych problemów nie ma. Jednak na pewno istotne dla klientów są ceny, gdyż wojna spowodowała znaczące zmiany w wartości złotego, co przekłada się na cenę dla klienta końcowego. Obecnie trudno jeszcze szacować, jak ta sytuacja przełoży się długofalowo na popyt, jednak obecnie nie odnotowujemy spadku zainteresowania naszymi rozwiązaniami.

  
Marcin Elak, Product Manager, Action Marcin Elak, Product Manager, Action  

Dostępność niektórych modeli bardzo się zmniejszyła ze względu na brak procesorów i innych elementów. Przejawem tego zjawiska są dużo większe jednorazowe zakupy sprzętu na zapas. Konsekwencją jest sztuczny popyt. Co do skutków wojny, to obecnie nie widać uwolnienia większych ilości produktów, które miały trafić na Ukrainę i mogły zostać przekierowane na rynek polski.

W NAS-ach pojawia się coraz więcej funkcji integracji z usługami chmurowymi. Oba rozwiązania dobrze się uzupełniają. Dzięki temu mamy dodatkowe zabezpieczenie danych i lokalną kopię najczęściej używanych plików, co znacząco poprawia czasy dostępu. Coraz więcej klientów odkrywa też dodatkowe możliwości NAS-ów, takie jak np. serwer domeny czy VPN. Silny trend to zastępowanie portów gigabitowych portami 2,5G oraz możliwość szerszego użycia dysków SSD nawet w niewielkich urządzeniach. Co prawda dane nadal są składowane głównie na HDD, ale dodanie SSD znacznie poprawia wydajność.