6 tys. zł za wirtualnego pracownika
Pandemia przyspieszyła robotyzację w firmach. Na wirtualnym pracowniku można zacząć zarabiać w ciągu dwóch tygodni – twierdzi ekspert.
15 proc. ankietowanych organizacji potwierdziło inwestycje w AI, podczas gdy średnia globalna wypada w okolicach 35-37 proc.
Pandemia skłoniła wiele firm do zainteresowania rozwiązaniami RPA (zrobotyzowanej automatyzacji procesów biznesowych).
Według Deloitte w 2020 r. 73 proc. przedsiębiorstw na świecie podjęło działania w zakresie rozwiązań bazujących na inteligentnej automatyzacji. Rok wcześniej było to 58 proc., a w 2015 r. tylko 13 proc.
Barierą dla tego rynku pozostaje brak wiedzy na temat RPA, niska świadomość korzyści i obawa przed wysokimi kosztami.
„Już za ok. 6 tys. zł można mieć pierwszego wirtualnego pracownika, który nie tylko na siebie zarobi, ale jest też w stanie wygenerować w firmie oszczędności rzędu od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych rocznie” – twierdzi Przemysław Lewicki, szef projektu SAIO w ING Banku Śląskim.
Jak zapewnia, wbrew przekonaniu, że robotyzacja polega na dużych projektach, można zacząć od jednego czy dwóch robotów, co pozwala na wdrożenie w 2 – 3 tygodnie. W ING według niego pracuje już ponad 2 tys. wirtualnych pracowników.
Rynek warty 1,9 mld dol.
Z raportu Gartnera z 2020 r. wynika, że 90 proc. dużych firm na całym świecie do 2022 r. wdroży w jakiejś formie RPA. W 2021 r. ten rynek będzie wart ok. 1,9 mld dol., o prawie jedną piątą więcej niż w 2020 r. Zapotrzebowanie jest związane z tym, że obecnie firmy niezależnie do wielkości potrzebują automatyzacji i obniżenia kosztów.
Czym zajmują się roboty w Polsce
W polskich firmach roboty są wykorzystywane np. w obsłudze posprzedażowej klienta, w obsłudze korespondencji, w księgowości albo do modyfikacji systemów ERP, w których zmiany bez wirtualnego pomocnika są drogie i czasochłonne – twierdzi przedstawiciel ING. Ponadto sprawdzają się też według niego w IT czy w zarządzaniu operacyjnym.
Generalnie tam, gdzie wykonywane są powtarzalne, automatyczne czynności, „zatrudnienie” robota może obniżyć koszty i skrócić czas realizacji zadań.
Według Deloitte przedsiębiorcy potrzebują takich rozwiązań w zakresie automatyzacji, które zapewniają skalowalność i możliwość szybkiego wdrożenia. Poszerza się wykorzystanie narzędzi narzędzi jak OCR i ICR, BMP (zarządzanie procesami biznesowymi), monitorowanie procesów,
Raport McKinsey i Forbes z 2018 r. wskazywał, że dzięki automatyzacji i wynikającemu z niej wzrostowi produktywności PKB Polski w 2030 roku może być wyższy o 15 proc., a średni roczny wzrost gospodarczy w tej dekadzie może być szybszy o 1 pkt proc.
Źródło: Newseria Biznes
Podobne aktualności
3 cele automatyzacji, na które firmy wydadzą najwięcej w 2024 roku
21 proc. menedżerów IT uważa, że pozostając przy procesach manualnych ich przedsiębiorstwo nie przetrwa na rynku.
Rynek integratorów systemów osiągnie wartość 40 mld dol.
Zwłaszcza jedna branża nie poskąpi środków na usługi integratorów. Są jednak problemy, które hamują rozwój rynku.
37 proc. firm w Polsce zwolniło co najmniej jedną osobę z powodu robotyzacji lub AI
"Automatyzacja i nowe technologie są już rozpędzonym pociągiem, którego nie sposób zatrzymać" - mówi ekspert.