CRN Wasza linia obrony
jest bardzo klarowna. Twierdzicie, że Action nie oszukiwał na VAT, lecz robiły
to inne firmy znajdujące się w łańcuchu dostaw. Brzmi dobrze, ale…

Piotr Bieliński …nie
ma żadnego ale. Tak jest. I wierzymy, że prawda prędzej czy później zwycięży.
A teraz zależy nam przede wszystkim na zachowaniu kapitału, który
konsekwentnie budowaliśmy w Polsce przez długie lata. Kolejną bardzo ważną
kwestią jest ochrona akcjonariuszy. Na szczęście coraz więcej osób zaczyna
rozumieć naszą sytuację. Natomiast martwi mnie postawa konkurentów, którzy robią
wszystko, aby nas oczernić. Obserwujemy te działania i będziemy
odpowiednio reagować.

 

CRN Pójdziecie do sądu?

Piotr Bieliński Zbieramy
dowody i jak uporządkujemy kwestie związane z restrukturyzacją,
zajmiemy się też takimi sprawami. No chyba że ktoś w porę pójdzie po rozum
do głowy i nie będzie podcinał gałęzi, na której siedzi razem
z innymi z naszej branży.

 

CRN Wracając do waszej
wersji wydarzeń: nowicjusz, działający na rynku od roku, może wpaść w pułapkę,
ale Action to czołowy dystrybutor, z 25-letnim doświadczeniem w branży.
Czy chcecie powiedzieć, że daliście się nabrać na partię smartfonów
w podejrzanie dobrej cenie od mało znanego dostawcy? I nic nie
wzbudziło waszych podejrzeń?

Piotr Bieliński
Problem nie dotyczy tylko smartfonów, ale szerokiego asortymentu IT. I to
nie „nasza” wersja wydarzeń. To fakty. Kupowaliśmy od firm, z którymi
handlowaliśmy czasem nawet przez kilka ładnych lat. Jeszcze raz podkreślam, że
wyłudzenia podatku następowały na wcześniejszym etapie obrotu. Poza tym biznes
z nimi prowadziły inne znane w branży spółki. Nie kupowaliśmy
okazyjnie, ale w cenach rynkowych, co udowodniliśmy skarbówce i nam
tego nie zakwestionowano. Trzeba też pamiętać, że sporne transakcje stanowią
zaledwie 3 proc. całego naszego obrotu! Poza tym bądźmy poważni: nie ma
dystrybutora, który byłby w stanie do końca prześwietlić cały łańcuch
partnerów od początku do końca. Przecież my robimy nie kilka transakcji
dziennie, ale setki, a nawet tysiące. Poza tym w latach 2011–2012
Ministerstwo Finansów zapewniało, że skala wyłudzeń VAT w Polsce jest
znikoma. To skąd firmy takie jak nasza mogły wiedzieć, jaka jest skala wyłudzeń,
za które teraz niesprawiedliwie się nas rozlicza? Jak mogliśmy wiedzieć, że
szara strefa przeniosła się do Polski? I dlaczego państwo nas przed tym
nie uchroniło?

 

CRN To znaczy, że padliście
ofiarą bezwzględnej skarbówki, jak kiedyś Optimus? Nie czujecie się ani trochę
winni?

Piotr Bieliński W
dzisiejszym „Parkiecie” (rozmowa miała miejsce 17 sierpnia – przyp. red.)
jest artykuł o raporcie PwC, w którym analitycy tej firmy piszą wyraźnie,
że w ostatnim czasie znacznie wzrosły potrzeby państwa w zakresie ściągania
należności podatkowych. Dziennikarze komentują, że w efekcie kłopoty ma
nie tylko Action, ale także Mennica Polska czy Emperia. W ogóle
w skali całego kraju w czerwcu wzrost kontroli skarbowych wzrósł
o 18 proc. rok do roku. W lipcu było to już 38 proc. Na
szczęście nas chroni prawo i nie musimy się obawiać, że urząd skarbowy
wejdzie na nasze konta bankowe. Teraz mamy czas na to, żeby udowodnić naszą
niewinność w sądzie.

 

CRN Skorzystaliście
z nietypowego rozwiązania, tzw. Chapter 11, bardzo popularnego
w Stanach Zjednoczonych. Jakie są zalety tej formy postępowania?

Piotr Bieliński
Na szczęście jest to prawo chroniące kapitał spółki przed drapieżnym podejściem
banków, ubezpieczycieli, urzędów skarbowych. W ten sposób ochrona
przyznawana jest ogółowi wierzycieli, aby umożliwić realizację celu takiego
postępowania, tj. utrzymania spółki nim objętej jako funkcjonującego
w dalszym ciągu przedsiębiorstwa. Firma, która przejdzie tę ścieżkę postępowania,
staje się lepiej przygotowana do walki rynkowej, bardziej konkurencyjna. Taka
jest cała idea sanacji.

 

CRN To chyba dobry
pretekst do tego, aby wprowadzić niezbędne zmiany, które tak czy inaczej
musielibyście wdrożyć? Ostatnie kwartały nie były dla spółki korzystne i aż
się prosiło o zmiany.

Piotr Bieliński Czytacie
mi w myślach. Tylko że ta forma restrukturyzacji działa jedynie
w przypadku firm, które mają wystarczająco dużo środków finansowych.
Action dysponuje kapitałem w wysokości 360 milionów złotych – częściowo
w gotówce, ale przede wszystkim w nieruchomościach. To jest też
kwestia wartości zabezpieczenia z kapitału, który wypracowaliśmy przez
lata. Dystrybutorzy, którzy nie mają takiego kapitału, w sytuacji Action
mogliby nie przetrwać. Trzeba też pamiętać, że naszym obowiązkiem jest
regulowanie bieżących, a więc powstałych od 1 sierpnia tego roku
zobowiązań.

 

CRN Jak jednak
przetrwacie, skoro banki rzucają wam kłody pod nogi?

Piotr Bieliński
Banki na początku nie zrozumiały naszej sytuacji i jeśli nadal nie będą
chciały jej zrozumieć, będziemy dochodzić swoich praw, walcząc
o odszkodowania, bo wbrew zapisom prawa restrukturyzacyjnego odmówiły współpracy
na wcześniej ustalonych i spisanych w umowach warunkach. Gdyby nie
ochrona w formie sanacji, to przez ich działania za półtora roku grupa
Action bardzo by się skurczyła. Dalej robilibyśmy biznes, ale na dużo mniejszą
skalę. Na szczęście sanacja nas chroni przed agresywnymi wierzycielami,
a nas stać na dalsze prowadzenie biznesu, bo nie mamy problemu z płynnością.

 

CRN Karuzela VAT to duży
problem całej branży, nie tylko wasz. Kto następny?

Piotr Bieliński Widziałem
protokoły, które nie pozostawiają żadnych złudzeń. Prawda jest taka, że
niemal każdy w kilkustopniowej linii dostawców handlował z firmami,
które można dziś posądzić o wyłudzanie VAT. Patrząc tylko na samą wartość
obrotu iPhone’ami w Polsce, można stwierdzić, że w handlu nimi
uczestniczyło wiele firm. Urzędy mają czas i przyjdą do każdego. Dopóki
nie pojawią się kolejne rewelacje, będziemy książkowym przykładem. Ale
nadejdzie czas, że wszystko się wyjaśni. A my, cóż, mamy na tyle mocne
dowody, że będziemy walczyć przez lata w sądach.

 

CRN Jeden
z analityków DM Millenium deklaruje, że na przykład „AB nie zyskiwało
w latach 2011–2014 na transakcjach uważanych za ryzykowne”. Ma rację?

Piotr Bieliński
Mogę jedynie powiedzieć, że poziom jego wiedzy pozostawia wiele do życzenia.
Ten pan powinien odpowiadać prawnie za różne pochopne stwierdzenia, które zawarł
w tej rekomendacji o wszystkich giełdowych graczach na rynku
dystrybucji IT… ale na to przyjdzie czas.

 

CRN Jak wygląda wasz
biznes na ten moment?

Piotr
Bieliński
Lepiej niż się
spodziewaliśmy. W sierpniu zakładamy wypracowanie przychodów zbliżonych do
tych uzyskanych w lipcu. Byliśmy przygotowani na to, że w najbardziej
pesymistycznym wariancie w sierpniu obroty będą niższe o 50 proc.
niż w lipcu. Już dziś wiemy, że ten pesymistyczny scenariusz się nie ziści.
Generalnie klienci nas rozumieją, choć oczywiście istnieje też grupa
niedowiarków. Również producenci przyznają nam limity gotówkowe. Dla przykładu
część czołowych vendorów zaufała nam od samego początku, a lista tych,
którzy chcą dalej robić z nami biznes, codziennie rośnie. Przecież
dostawcom nie zależy, żeby dystrybutorzy o tak mocnym potencjale jak nasz,
który budowaliśmy przez 25 lat, znikali z rynku.

 

CRN Jak będzie przebiegać
restrukturyzacja Actionu?

Piotr Bieliński Jest
za wcześnie na sprecyzowaną odpowiedź, ponieważ mamy do czynienia ze zbyt dużą
liczbą niewiadomych. Nie wiemy, jak zachowają się banki, ubezpieczyciele,
niektórzy producenci. W biznesie jest trochę jak w rodzinie. Dopiero
kiedy dopadną cię kłopoty, poznajesz przyjaciół. Szkoda, że tylko nieliczni
zadzwonili do mnie, żeby wesprzeć duchowo, zapytać, co się dzieje. Reszta to
ludzie, którzy zarobili dzięki nam mnóstwo pieniędzy, kiedy biznes szedł jak
z płatka, a teraz odwracają się do nas plecami. Ale to taka nasza
polska natura.

 

CRN W zarysie planu
restrukturyzacji zakładacie rezygnację z nierentownych produktów. Które
z nich znikną z oferty Actionu?

Piotr Bieliński
Najważniejsza jest rentowność i będziemy starać się o to, żeby była
jak najwyższa. Kolejna kwestia dotyczy kanałów, którymi będziemy sprzedawać
produkty. Trzeba zrezygnować z tych, które nie są przyszłościowe,
i skoncentrować na tych, które zapewnią nam rozwój w przyszłości. Jeśli
chodzi o produkty, nie będę teraz zdradzał szczegółów. W każdym razie
do końca października, a najpóźniej w listopadzie położymy na stole
kompletny plan restrukturyzacji. Potrzebujemy tego czasu, żeby określić,
w jakim jesteśmy miejscu, z kim dalej robimy biznes, jak podchodzą do
sprawy nasi kontrahenci i usługodawcy po tym, jak ochłoną po pierwszym
szoku.

 

CRN Czy nie obawiacie się,
że niektórzy producenci, poszukujący dystrybutorów na polskim rynku, będą omijać
Action ze względu na reputację i toczące się postępowanie sanacyjne?

Piotr Bieliński Chcecie
powiedzieć, że nikt nie kocha gotówki? Rozmawiamy z ubezpieczycielami
i widzą, że idziemy na rękę wielu producentom. Jedno z biur lokalnego
przedstawiciela firmy ubezpieczającej już teraz rekomenduje swojej zagranicznej
centrali dalszą współpracę z Action. Dziś każdy żyje z obrotu, choć
oczywiście każdy chce się zabezpieczyć. Mamy cash flow i dalej robimy
biznes.

 

CRN Nie znamy firmy IT, która wygrałaby z urzędem
skarbowym. Dlaczego Action ma być tym pierwszym przypadkiem?

Piotr
Bieliński
Nas ratuje postępowanie
sanacyjne wprowadzone w styczniu tego roku. Gdyby nie to, musiałbym bardzo
zminimalizować biznes. Tymczasem teraz więcej ludzi do nas przychodzi niż
odchodzi, bo w nowych, przyszłościowych obszarach biznesu Action musi się
wzmacniać. To, co dziś przytrafiło się nam, wkrótce dotknie całej branży. Do
tego czasu będziemy mieć mocny zespół i sprecyzowaną wizję.

 

CRN Podczas
jednej z konferencji Action w 2015 roku padły następujące słowa:
„wprowadzenie odwróconego VAT-u szybko pokaże prawdziwą sytuację na rynku
i wzmocni Action kosztem konkurentów”. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?

Piotr Bieliński Nie
przewidzieliśmy wówczas dwóch rzeczy: nasycenia rynku produktami i braku
innowacyjnych rozwiązań. Nasi klienci, którzy dwa lata temu zamawiali po tysiąc
produktów w jednej partii, dziś kupują po kilkadziesiąt sztuk.
Dystrybutorzy mają więc problem z tym, jak się zachowywać, kiedy na rynku
nie ma innowacyjnych produktów. Są doskonałe, a ich żywotność coraz dłuższa,
ale w zasadzie żaden nowy model nie wnosi nic nowego. To ogromne wyzwanie.
Przez 20 lat rynek IT był sexy, ciągnęły go składaki i komponenty, potem
notebooki, następnie tablety, ale zawsze przychodzi moment, że branża staje
przed ścianą. Taki moment właśnie nadszedł.

 

CRN Czeka nas zatem
apokalipsa? Nie pozostanie nic innego niż sprzedaż produktów żywnościowych do
Chin?

Piotr
Bieliński
Logistyka zawsze będzie
potrzebna. Natomiast nie wierzę, że nasza branża będzie generować rosnące
obroty. Trzeba liczyć się ze spadkiem w wysokości 20–30 procent. Nie widzę
przełomu, a niestety od firmy giełdowej wszyscy zawsze oczekują wzrostów.

 

CRN To byłoby bardzo
smutne, gdyby rodzima dystrybucja została rozłożona przez karuzelę podatkową.
Nasi broadlinerzy jako nieliczni na świecie oparli się zachodnim gigantom. To
duży sukces.

Piotr Bieliński Dużo
mówi się o tym, że promujemy rodzime firmy i chcemy, żeby Polska się
rozwijała. Ale tak naprawdę ciężko o rzetelne wsparcie. Trudno, niech nam
nikt nie pomaga, ale żeby chociaż nie przeszkadzał.

 

CRN Dlaczego w tak
trudnej sytuacji Action chce wypłacać dywidendę?

Piotr Bieliński
Dywidenda została zatwierdzona wcześniej przez Walne Zgromadzenie, jeszcze
przed decyzjami organów podatkowych, czyli wtedy, kiedy nie myśleliśmy nawet o sanacji.
Obecnie wynosi 3–4 procent kapitału spółki, więc jej wypłata nie rzutuje na
naszą płynność. Poza tym zostanie wypłacona dopiero po zatwierdzeniu programu
restrukturyzacyjnego, bo tak jak wszyscy, również i posiadacze akcji na
dzień wypłaty dywidendy są naszymi wierzycielami.

 

CRN ZIPSEE „Cyfrowa
Polska” apeluje o wprowadzenie odwróconego podatku VAT na procesory
i dyski. Czy to dobry pomysł?

Piotr Bieliński
To bardzo dobre rozwiązanie. Sami apelowaliśmy wraz z ZIPSEE, żeby
wprowadzić odwrócony VAT na kilka grup produktowych – procesory, dyski
twarde, telewizory. To pomoże oczyścić branżę. Od kilku lat zakup
jakiegokolwiek produktu w Polsce jest obarczony wielkim ryzykiem.

 

CRN Gdyby wprowadzono
w życie rozwiązania zgodne z najnowszymi pomysłami ministra Ziobry
dotyczącymi karania za przekręty na podatku VAT, zarząd Action mógłby trafić do
więzienia na co najmniej kilka lat. Co myślicie o takich ideach?

Piotr Bieliński Jeśli
te pomysły wejdą w życie, biznes z Polski zacznie uciekać.
I stracą na tym wszyscy, także ci, którzy atakują mnie na forach
internetowych. Urzędnicy myślą, jak wyciągnąć od nas pieniądze za procedery,
które miały miejsce kilka lat temu. Ale żaden nie patrzy na to, że tylko przez
ostatnich osiem lat taka spółka jak Action zapłaciła ponad 500 mln złotych
z tytułu VAT i 100 mln złotych podatku CIT. Ubolewam też
nad tym, że przez te wszystkie lata różnych rządów nikt nie podpowiedział nam
w branży, co zrobić, żeby ochronić biznes przed oszustami. Kiedy szliśmy
do urzędników z pytaniem, czy z określoną firmą możemy bezpiecznie
handlować, nabierali wody w usta. Teraz, kiedy zobaczyli w tym
interes, stali się wyjątkowo aktywni. Ale to my z ZIPSEE zaczęliśmy
wskazywać państwu patologie na rynku telefonów komórkowych. Natomiast opieszałość
urzędników mówiących nam, że znajdą lepsze metody niż odwrócony VAT przez następny
rok doprowadziła Skarb Państwa do miliardowych strat. Za to nikt już nie
odpowie. Zatem, jak widać, wciąż brakuje woli urzędników do zapobiegania
problemom w branży, a jedyną formą ich leczenia jest wystawienie
niesprawiedliwej decyzji, bo to ona jest w urzędach premiowana, a nie
kompleksowe rozwiązania dobre dla całego rynku.