Według Deloitte w tym roku przeciętna polska rodzina przeznaczy na święta 267 euro (ok. 1126 zł), z tego 30 proc. zamierza wydać na prezenty (czyli ok. 338 zł). W rankingach podarków, które będą najczęściej kupowane w tym sezonie (przynajmniej według deklaracji respondentów), niewiele jest elektroniki. Brakuje np. komputerów i smartfonów, na topie są natomiast książki, kosmetyki i perfumy (wskazało je po 39 proc. badanych). Dzieciom w wieku do 12 lat respondenci zamierzają  podarować przede wszystkim zabawki edukacyjne i naukowe (31 proc.). Komputery, smartfony i tablety znalazły się wprawdzie wysoko na liście życzeń (chce je dostać odpowiednio 26, 25 i 23 proc. ankietowanych), ale z deklaracji zakupowych wynika, że niewielu Mikołajów zamierza zrealizować te marzenia. W porównaniu z ub.r. mniej osób interesuje komputer, a więcej – smartfon.

Z badania wynika, że klienci będą poszukiwać także gier. Respondenci zapytani „Jaki rodzaj prezentu zamierzasz w tym roku kupić rodzinie i przyjaciołom (wyłączając dzieci i nastolatki)?” w 12 proc. przypadków wskazali gry wideo, które dzięki temu znalazły się na 6. pozycji na liście 10. najpopularniejszych prezentów. Jeszcze więcej osób zamierza kupić gry wideo nastolatkom (12 – 18 lat). W tej grupie zajęły one 2. miejsce na liście Top 10 (20 proc.), po książkach (22 proc.). Po raz pierwszy w dziesiątce prezentów wybieranych dla nastolatków znalazły się tablety (7 proc., 10. pozycja). Gry (różne – planszowe, puzzle i in.) są również pożądanym podarkiem dla dzieci do 12 lat (20 proc.). Co ciekawe na listach Top 10 zabrakło konsol, które w ub.r. były wśród produktów, jakie respondenci chcą kupić nastolatkom.

Większość klientów ruszy do sklepów po choinkowe podarki między 1 a 24 grudnia (71 proc.). Rośnie znaczenie Internetu. W porównaniu z ubiegłym rokiem więcej osób szuka (+9 pp.) i porównuje (+10 pp.) prezenty online (w sumie odpowiednio 38 i 33 proc. klientów). W Internecie chce kupić podarek świąteczny prawie połowa badanych (46 proc.). Pozostali wybiorą się głownie do galerii handlowych (31 proc.) i marketów (29 proc.). Spadło zainteresowanie zakupami w specjalistycznych sieciach sklepów (z 27 proc. w 2012 r. do 22 proc. w 2013 r.).