CRN Czego w kierowanym przez Pana dziale jest więcej: prac związanych z tradycyjną informatyką czy realizacji projektów multimedialnych?

Łukasz Gan-Zaborowski Obsługa klasycznych systemów informatycznych zajmuje nam więcej czasu. Są to stałe, systematyczne działania związane z utrzymaniem i rozwojem zasobów informatycznych muzeum, zarówno w obszarze back office, jak i zarządzania obiektami muzealnymi oraz wiedzą o nich. Najważniejszym zadaniem, które obsługujemy obecnie w części merytorycznej, jest digitalizacja zbiorów. Natomiast z multimediami mamy do czynienia głównie w ramach dużych, jednorazowych projektów związanych z przygotowywaniem wystaw. Wspieramy kuratorów w ich staraniach o jak najlepszy kształt ekspozycji i jej dostępność dla widza. Tutaj, jak już coś zostanie zrobione, to działa przez określony, ustalony wcześniej czas.

CRN Sami robicie aplikacje wystawowe?

Łukasz Gan-Zaborowski Większość wykonujemy sami, ale przy dużych projektach korzystamy z wiedzy i doświadczenia innych firm. Wykorzystujemy w coraz większym zakresie rzeczywistość wirtualną i rzeczywistość rozszerzoną. Na przykład w Galerii Sztuki Starożytnej, dzięki projektowi dofinansowanemu z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014–2020, będzie można niebawem na mumie egipskie nałożyć zdjęcia rentgenowskie przy użyciu smartfona. Galeria jest w trakcie rearanżacji, planowane otwarcie dla zwiedzających nastąpi we wrześniu lub październiku przyszłego roku. Pracujemy również nad aplikacją Muselfie adresowaną do młodzieży. Narzędzie zachęca do tworzenia remiksów zasobów muzeum, by zmienić je w memy i kolaże, którymi można podzielić się ze znajomymi.

CRN  Na czym polega rola działu IT w procesie digitalizacji zbiorów?

Łukasz Gan-Zaborowski W ramach programu Polska Cyfrowa nasze muzeum realizuje zakrojony na szeroką skalę projekt digitalizacji posiadanych dzieł sztuki. W minionych latach realizowaliśmy podobny projekt w ramach Kultura+. Do rejestracji obrazów oraz rzeźb używamy aparatów fotograficznych najwyższej jakości, natomiast do robienia kopii starodruków i innych dokumentów mamy specjalistyczne skanery. Naszym zadaniem jest zapewnienie warunków do bezpiecznego przechowywania i udostępniania powstałych w wyniku digitalizacji plików. To dziesiątki terabajtów danych. Musimy także zapewnić obsługę systemu do zarządzania opisami zdigitalizowanych obiektów. Kwestie bezpieczeństwa są bardzo ważne, dbamy o nie w Gmachu Głównym MNW i oddziałach. W każdym z nich trzeba zagwarantować pracownikom łatwy, a przy tym bezpieczny dostęp do baz danych.

 

CRN  Czy do cyfrowych zasobów mają dostęp tylko pracownicy muzeum?

Łukasz Gan-Zaborowski Część zdigitalizowanych obiektów udostępniamy w portalu Cyfrowe MNW (www.cyfrowe.mnw.art.pl). Jest on obecnie obsługiwany przez Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe (PCSS), z którym zresztą wspólnie nad nim pracowaliśmy. Teraz w ramach projektu „Otwarte Narodowe. Digitalizacja i udostępnianie zbiorów MNW” (projekt dofinansowany z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego) przygotowujemy jego nową wersję. Chcemy, aby zapewniał dostęp do zbiorów szerszemu gronu odbiorców, zarówno indywidualnym użytkownikom, jak i studentom, naukowcom, pracownikom instytucji kultury, przedstawicielom biznesu i branży kreatywnej. W nowym serwisie znajdą się ścieżki tematyczne wzbogacone filmami edukacyjnymi przetłumaczonymi na polski język migowy, a także karty edukacyjne przydatne na lekcjach lub szkolnych prezentacjach.

CRN  Kto zajmie się wykonaniem i obsługą nowej wersji portalu?

Łukasz Gan-ZaborowskiChcielibyśmy powierzyć jego budowę i utrzymanie od strony technicznej partnerowi zewnętrznemu. Prowadzimy dialog techniczny w celu wyłonienia wykonawcy i usługodawcy. Bierzemy pod uwagę zarówno opcję umieszczenia portalu w chmurze, jak i skorzystania z hostingu.

CRN  Dużo przedsiębiorstw jest zainteresowanych współpracą przy tym projekcie?

Łukasz Gan-ZaborowskiJest duże zainteresowanie, do dialogu zgłosiło się ponad dziesięć firm.

CRN  Jakie to są firmy? Może Pan podzielić się pierwszymi wnioskami z rozmów?

 

Łukasz Gan-Zaborowski Dopiero rozpoczęliśmy dialog. Jeśli chodzi o chętnych, to pojawiły się zarówno przedsiębiorstwa, które specjalizują się w budowie portali jak i te, które zajmują się zarządzaniem treścią czy utrzymaniem zasobów w sieci. Muzeum ma natomiast własną specyfikę, potrzebuje przy realizacji projektu innego podejścia niż środowiska biznesowe. Praca polega na kontakcie z artystami, naukowcami, trzeba rozumieć ich oczekiwania i potrzeby. Wiedza o informatyce musi iść często w parze z wiedzą o sztuce. Dlatego wiele aplikacji muzealnych tworzymy sami.

CRN  Czy do zarządzania zbiorami muzeum korzysta ze stworzonego samodzielnie przez siebie systemu?

Łukasz Gan-Zaborowski Nie, mamy program oferowany przez firmę zewnętrzną, wyspecjalizowaną w obsłudze muzeów. Trudność polega na tym, że każda placówka muzealna wypracowała własne standardy i procedury działania, ma własną, niepowtarzalną specyfikę, jeśli chodzi o zarządzanie zbiorami. Dlatego też system muzealny, nawet jeśli jest ten sam, w każdej placówce musi wyglądać inaczej. W zasadzie dla każdego z muzeów trzeba budować osobne moduły, które by uwzględniały konkretne potrzeby i uwarunkowania.

CRN  Co ma kluczowe znaczenie przy ocenie ofert rynkowych na rozwiązania potencjalnie przydatne dla muzeum? W jaki sposób szukacie nowych aplikacji, produktów czy usług?

Łukasz Gan-Zaborowski Mamy własne pomysły na rozwój systemów. Robimy rozeznanie dostępnych na rynku rozwiązań. Jeśli są za drogie, to często decydujemy się na zrobienie aplikacji samemu. Chętnie poznajemy nowe rozwiązania. Szukamy też referencji w innych muzeach czy instytucjach kulturalnych. Chętnie słuchamy tych, którzy już wdrożyli podobne rozwiązania i mają związane z ich użytkowaniem doświadczenia.

CRN Na ile trafione, pod kątem waszych potrzeb, są oferty, które dostajecie od dostawców?

Łukasz Gan-Zaborowski W zakresie zasobów informatycznych oferty nie odstają specjalnie od naszych standardowych potrzeb. Jako instytucji publicznej zależy nam jednocześnie na jak najniższych cenach oraz na wysokiej jakości i serwisie. Zapewnienie usług na takim poziomie wiąże się z dłuższą współpracą z jednym partnerem.

CRN Jako instytucja publiczna ogłaszacie przetargi. Co oprócz ceny ma decydujący wpływ na wybór oferenta?

Łukasz Gan-Zaborowski Cena jest dla nas ważna, ale liczą się też inne argumenty. Na przykład atutem może być dłuższa gwarancja, szybszy termin dostawy sprzętu lub wdrożenia aplikacji. Nie opracowujemy warunków zamówienia tylko na podstawie naszych potrzeb czy oczekiwań. Badamy też rynek, sprawdzamy, co jest dostępne, co jest możliwe do uzyskania, co mogą zaoferować dostawcy. Jeśli widzimy, że są rzeczy, o których nie wiedzieliśmy, to też je uwzględniamy. Jeżeli przedmiot zamówienia będzie lepiej, dokładniej opisany, to jest większa szansa, że dostaniemy lepszy produkt czy usługę. Chodzi o to, żebyśmy mogli otrzymać rozwiązanie, które nas zadowoli, a jednocześnie będzie miało realne wymagania pod kątem możliwości spełnienia ich przez dostawców.

 

CRN  Szukacie też pomysłów na nowe rozwiązania w bardziej otwartej formule. Muzeum było organizatorem hackathonu. Jaki był jego cel i czy zaproponowane przez uczestników rozwiązania będą wykorzystane?

Łukasz Gan-Zaborowski Wspólnie z uczestnikami pracowaliśmy nad rozwiązaniami, które włączą nowe technologie do codziennej pracy muzeum, pomogą w jego promocji, wprowadzą elementy automatyzacji służące upowszechnianiu jego działań i zasobów.

CRN Będziecie robić kolejne hackathony?

Łukasz Gan-Zaborowski Mamy nadzieję, że tak.

CRN A jakie są plany w zakresie tradycyjnych systemów informatycznych i infrastruktury IT?

Łukasz Gan-Zaborowski Generalnie jesteśmy dobrze wyposażeni w rozwiązania informatyczne. Poza tym na bieżąco rozwijamy nasze systemy. Zaczęliśmy dwa lata temu duży projekt unifikacji i wirtualizacji maszyn kupowanych przez lata w ramach różnych projektów. Obecnie mamy jeden niezwirtualizowany system, który przy braku redundancji naraża nas na przestoje w działaniu usługi. Jego wirtualizacja lub migracja do chmury będzie w najbliższym czasie dla nas priorytetem. Tworzymy między innymi wspólne bazy danych dla całej instytucji, to wymaga również budowy bezpiecznych połączeń. Rozwijamy poza tym cyfrowy obieg dokumentów.

CRN W muzeum działają coraz bardziej zaawansowane urządzenia i systemy zapewniające bezpieczeństwo i odpowiednie warunki przechowywania zbiorów. W jakim zakresie ich obsługa spoczywa na barkach działu IT?

Łukasz Gan-Zaborowski Można powiedzieć, że mamy tu już do czynienia z rozwiązaniami z kategorii Internetu rzeczy. Przykładowo systemami utrzymania wilgotności i temperatury w salach ekspozycyjnych i magazynach czy też systemami wentylacyjnymi można zdalnie sterować. Naszym zadaniem jest zapewnienie im bezpiecznej widoczności w sieci.

 

CRN A jakie są wasze wymagania pod adresem urządzeń multimedialnych używanych podczas wystaw czy na stałych ekspozycjach muzealnych?

Łukasz Gan-Zaborowski Również one, w coraz większym zakresie, muszą zapewniać możliwość zdalnego sterowania. Poza tym powinny być wytrzymałe, często bowiem pracują 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Muszą być odporne na stałe użytkowanie przez różnych zwiedzających. Powinny też zapewniać odpowiednie warunki bezpieczeństwa. Nie można na przykład dać użytkownikom dostępu do panelu sterowania, pulpit nie powinien być nawet widoczny dla zwiedzających, kiedy system jest obsługiwany przez uprawnionego pracownika. Tych wymagań nie spełniają powszechnie dostępne urządzenia, które przeznaczone są głównie na rynek konsumencki, do użytku domowego. Potrzebujemy rozwiązań specjalizowanych, dostosowanych do specyficznych potrzeb wystawienniczych.

CRN O jakie konkretnie urządzenia chodzi i czym się powinny charakteryzować?

Łukasz Gan-Zaborowski Są to na przykład tablety, za pomocą których goście muzealni uzyskują dostęp do informacji na temat prezentowanych eksponatów. Są to odtwarzacze MP3. Są to ekrany dotykowe coraz częściej stosowane zarówno do przekazywania informacji, jak i do gier wykorzystywanych podczas zajęć z dziećmi. Potrzebujemy sprawdzonych rozwiązań, gwarantujących ciągłość działania, wytrzymałość na próby ingerencji ze strony użytkowników oraz możliwość zdalnej regulacji parametrów pracy. Nie mogą również ingerować w przestrzeń wystawienniczą. Stąd na przykład głośniki wyglądem przypominają elementy oświetlania eksponatów i są montowane w szynoprzewodach. Ich obecność nie może zaburzać perspektywy oglądu dzieła sztuki. Stosujemy też specjalne systemy wizyjne, projektory filmów i przezroczy, odtwarzacze filmów 3D, których oglądanie wymaga odpowiednich okularów. Są wreszcie czujniki ruchu, które uruchamiają odtwarzanie muzyki czy przesyłanie danych, gdy w pomieszczeniu pojawi się widz. Kuratorzy wystaw coraz chętniej chcą korzystać z nowoczesnych systemów i rozwiązań.

CRN W jakim ciekawym projekcie wystawienniczym bierzecie teraz udział?

Łukasz Gan-Zaborowski Pracujemy chociażby nad projektem wystawy „Kolor”, która będzie miała miejsce w warszawskim Muzeum Narodowym w przyszłym roku. Będzie na niej dużo rozwiązań multimedialnych. Dzięki nim wystawa będzie spektaklem ukazującym widzom, jak złożonym fenomenem jest kolor. Na przykład chcemy dać widzom możliwość popatrzenia na świat oczami różnych zwierząt i ludzi z wadami wzroku. Chcemy dać możliwość zapoznania się z działaniem kalejdoskopu – jak to się dzieje, że wzory się w nim odpowiednio mieszają. Tutaj multimedia i informatyka będą równoprawnymi składnikami ekspozycji i kreacji artystycznej, a nie tylko narzędziami wspierającymi obsługę wystawy.

Rozmawiał Andrzej Gontarz

Autor zdjęcia: MNW