Pirackie oprogramowanie w podlaskiej firmie
W Sokółce na Podlasiu policja znalazła nielegalne aplikacje w jednym z biur projektowych. Straty producentów wstępnie oszacowano na 200 tys. złotych.
W Sokółce na Podlasiu policja znalazła nielegalne aplikacje w jednym z biur projektowych. Straty producentów wstępnie oszacowano na 200 tys. złotych.
Według badań zleconych przez Międzynarodową Izbę Handlową koszty podróbek i piractwa w skali światowej są astronomiczne. Jeśli problemu nie uda się ograniczyć, znikną miliony miejsc pracy.
Trwa sprawdzanie legalności oprogramowania na podstawie nowych uprawnień kontroli skarbowej. Inspektorzy działają m.in. w lubelskim, pomorskim, podlaskim, małopolskim – poinformowała Rzeczpospolita.
Słupska policja zatrzymała 23-letniego mieszkańca Ustki, który sprzedawał na aukcjach nielegalne oprogramowanie sprowadzane z Chin i USA. Straty producentów oszacowano na co najmniej 70 tys. zł.
Opolska policja jest wyjątkowo aktywna w ściganiu piratów komputerowych. W ub. tygodniu mundurowi przeszukali dwie firmy, znaleźli nielegalne aplikacje warte 180 tys. zł.
Microsoft zapewnił, że skutecznie współpracuje z Allegro w celu zwalczania piractwa i handlu nielegalnymi produktami. Prowadzony jest monitoring aukcji, podejrzane oferty są usuwane.
Policjanci z Koszalina zabezpieczyli w miejscowych firmach nielegalne aplikacje, których wartość wyceniono łącznie na 500 tys. zł.
Business Software Alliance pozytywnie ocenia zmianę ustawy o kontroli skarbowej, która umożliwia sprawdzanie legalności oprogramowania w firmach. Zdaniem rzecznika BSA nowe uprawnienia mogą okazać się skuteczną metodą zwalczania piractwa.
Rozpoczęła się nowa akcja kontroli skarbowej – poinformowała PAP. Inspektorzy sprawdzają, czy przedsiębiorcy mają legalne oprogramowanie.
W jednej z firm w Tarnowskich Górach policja znalazła nielegalne oprogramowanie, którego wartość wstępnie oszacowano na 1,4 mln zł.