Rok 2023 okiem integratora
Rozważam ograniczenie działań w branży IT i skupienie się na sieci światłowodowej.
Zadania resellerów przejmą sieci handlowe.
Rok 2023 zaczęliśmy w ośnieżonej Iławie, gdzie przywitała nas wiosna. To właśnie wtedy rosnący zakres zadań przy jednoczesnych problemach z pracownikami i związaną z tym absencją spowodowały, że w końcu sam musiałem wyjść zza biurka i w zastępstwie realizować powierzone pracownikom zadania. Tak więc, gdy w marcu zakończyliśmy iławską inwestycję, miałem wiele tematów do przemyślenia – w tym dotyczących przyszłości firmy i jej profilu.
Przez pierwsze pół roku realizowaliśmy kilka wdrożeń w ramach wcześniejszych zleceń. Po czym kilka kolejnych projektów klienci odłożyli w czasie ze względu na brak środków, a ze strony budżetówki nie mieliśmy wręcz żadnych zleceń. Pojawiające się przed jesiennymi wyborami środki przeznaczone były wyłącznie na projekty infrastrukturalne, jak drogi i chodniki. To wszystko skutkowało około 40-procentowym spadkiem przychodów, a na brak intratnych zleceń nałożyły się podwyżki płac i problemy z niektórymi pracownikami, z którymi ostatecznie się rozstałem. Tym bardziej cieszyłem się ze zrealizowanego pod koniec roku zlecenia w Sądzie Rejonowym w Szczytnie.
W każdym razie moce i czas przeznaczyliśmy na rozbudowę sieci internetowej i rekordową liczbę klientów podłączonych do światłowodu naszego lub należącego do Nexery (dzięki niej staliśmy się dostawcą usług dla użytkowników z całego regionu, w tym dużych klientów biznesowych).
Rok zagłady…
Rok 2023 był niezwykle trudny nie tylko dla nas, ale także wielu innych firm informatycznych z naszego miasta i regionu. Ze względu na brak zleceń, jak i rosnące niebotycznie koszty, wielu przedsiębiorców stanęło przed decyzją o zamknięciu działalności. Stąd z lokalnego rynku zniknęło kilka serwisów komputerowych i wdrożeniowców. Przetrwały firmy jednoosobowe o super niskich kosztach, ze sprawną logistyką i smykałką handlową, oferujące poza sprzętem i oprogramowaniem także materiały eksploatacyjne i biurowe. Nie ostał się żaden serwis komputerowy i z naprawami klienci muszą jeździć do pobliskiego Olsztyna.
Poza nami ostała się jedna firma i współpracujący z nią wdrożeniowiec, którzy zanotowali w 2023 r. kilka wymian komputerów i wdrożeń oprogramowania (głównie za środki na utworzenie stanowiska pracy z Urzędu Pracy). Na marginesie, ten sukces na tle rynku osiągnęli moi byli pracownicy, którzy w 2018 r. przeszli na własny rozrachunek i nieźle sobie radzą, czego im szczerze gratuluję.
Niemniej obraz rynku jest niemal tragiczny, o czym świadczą moje rozmowy z przedsiębiorcami, a także klienci odstępujący od umów internetowych z powodu likwidacji sklepów i firm. Handlowcy reprezentujący naszych partnerów i dostawców wydzwaniają do mnie częściej niż kiedyś, gdyż sprzedaż runęła, a końca kłopotów nie widać…
Rok 2024, dzięki zmianom w kraju, będzie rokiem nadziei. A jednocześnie rokiem KSeF, który to system przysporzy pracy programistom i wdrożeniowcom. Nie sądzę jednak, żeby nagle rynek się ruszył i wróciła hossa, gdyż na ewentualne środki unijne i wdrożone do realizacji nowe projekty trzeba będzie poczekać rok lub dwa. Będziemy się też borykać z rosnącymi kosztami pracowniczymi i inflacją napędzaną przez kolejne 800+ i inne 13-tki, nad którymi nowy rząd nie jest w stanie ani nie ma woli zapanować.
Firmy, które to przetrwają i dostosują się do istniejącej sytuacji, będą silniejsze.
W naszym zaś przypadku rozważam ograniczenie działań w branży IT i skupienie się na sieci światłowodowej. Być może na koniec roku nie będziemy już resellerem, a operatorem telekomunikacyjnym, uniezależnionym od sytuacji na rynku IT, na którym pozbawiono nas projektów, mimo naszego przygotowania merytorycznego i organizacyjnego do ich realizacji.
Zadania resellerów przejmą sieci handlowe, które od lat współpracują z dystrybucją i producentami. Z kolei dostawy do instytucji, szkół i urzędów będą realizowane centralnie. Oprogramowanie przejdzie do chmury, a udział AI ograniczy zapotrzebowanie na obsługę i pracowników. Pozostaną na rynku duże i mocne podmioty, które są w stanie obsługiwać instytucje i korporacje.
Autor jest właścicielem firmy Avis z Biskupca.
Podobne artykuły
Monitoring wizyjny: biznes o dwóch obliczach
Monitoring wizyjny budzi w społeczeństwie mieszane uczucia. Niektórzy uważają, że poprawia poziom bezpieczeństwa na ulicach i w punktach usługowych, inni widzą w nim narzędzie inwigilacji.
Monitoring wizyjny: jesteśmy skazani na kamery
Mieszkańcom miast zdarza się utyskiwać na wszechobecność kamer naruszających ich prywatność. Tymczasem niechciane kamery nieraz pozwoliły wykryć sprawców poważnych wykroczeń i ograniczyły przestępczość w ośrodkach miejskich.
Biznes pod okiem kamer
Rynek monitoringu wizyjnego z roku na rok staje się ciekawszy. Dzieje się tak za sprawą nowinek technologicznych, które z jednej strony stwarzają nowe szanse biznesowe, a z drugiej budzą wiele kontrowersji.