Zarządzanie wydajnością i bezpieczeństwem

Rozproszony charakter lokalizacji brzegowych wymaga zdalnego zarządzania. Wiele lokalizacji znajdujących się na brzegu sieci nie posiada dedykowanego personelu IT, przez co mogą być bardziej podatne na nieplanowane przestoje lub czynniki środowiskowe wpływające na wydajność. W rezultacie firmy muszą przyjąć solidne podejście do monitorowania i zarządzania, aby uzyskać widoczność oraz szybko reagować na problemy.

Warto myśleć o edge computingu jak o sposobie na wzmacnianie kręgosłupa IT w organizacjach, zwłaszcza w tych najbardziej rozproszonych. Ta technologia jest obecnie jednym z głównych czynników umożliwiających realizację paradygmatu „digital-first” w zasadzie w każdym sektorze – mówi Sebastian Zasina, Data Center Solutions Architect w Schneider Electric. – Rozrastające się hybrydowe środowiska IT piętrzą wyzwania w zakresie bezpieczeństwa, ale i efektywności energetycznej, składającej się na strategię sustainability przedsiębiorstwa, a to niesie potrzebę wdrażania odpowiedniej technologii, która pozwoli zapanować nad rozproszonym środowiskiem.

Dostępne jest innowacyjne oprogramowanie DCIM 3.0, oferujące specjalistom IT wgląd w wiele lokalizacji krytycznej infrastruktury IT. Organizacje mogą dzięki niemu proaktywnie śledzić i zarządzać miejscami przetwarzania brzegowego za pomocą monitorowania w czasie rzeczywistym, oceny, natychmiastowego powiadamiania o usterkach i zaleceń opartych na danych wykorzystujących sztuczną inteligencję.

Źródło: „What Edge Computing Means for Infrastructure and Operations Leaders”, Gratner*

Droga do zrównoważonego rozwoju

Organizacje, niezależnie od wielkości i branży, w której działają, stoją przed wyzwaniami związanymi ze zrównoważonym rozwojem: próbując zmniejszyć swój ślad węglowy, dodają do rozproszonych środowisk technologię edge computing. Firmy w szybkim tempie wdrażają rozwiązania w miejscach takich jak serwerownie i mikrocentra danych w celu przechowywania, analizowania i przesyłania danych do infrastruktury centralnej. To wszystko prowadzi oczywiście do zwiększenia zużycia energii.

Raport przygotowany przez ekspertów 451 Research na zlecenie Schneider Electric szacuje, że tylko w 2021 r. środowiska działające na brzegu sieci zużyły 140 terawatogodzin energii elektrycznej. Ponadto prognozy Schneider Electric szacują, że do 2040 r. zużycie energii w centrach danych wzrośnie do 2700 terawatogodzin, przy czym 60 proc. będzie pochodzić z lokalizacji rozproszonych. Do wzrostów przyczyniają się przede wszystkim aplikacje Internetu Rzeczy oraz technologie 5G.

– Palącym problemem przedsiębiorstw związanym z przygotowaniami i realizacją działań na rzecz zrównoważonego rozwoju jest nie tylko optymalizacja zużycia energii. Innym kluczowym wyzwaniem jest gromadzenie spójnych danych i metryk. Pod koniec 2021 roku Schneider Electric zaprezentował pierwszy na rynku framework, który pozwala sprawniej zarządzać celami zrównoważonego rozwoju w przedsiębiorstwach na poziomie centrów danych. Odpowiednie śledzenie i raportowanie ustandaryzowanych wskaźników zrównoważonego rozwoju pomaga w doskonaleniu wewnętrznego zgrania zespołów i parametrów, ale także zwiększa transparentność działań dla zewnętrznych interesariuszy, w tym klientów, instytucji finansujących inwestycje czy regulatora – mówi Małgorzata Kasperska, wiceprezes Schneider Electric, odpowiedzialna za pion Secure Power. Nie można zmienić tego, czego nie można zmierzyć, stąd niezbędne jest oprogramowanie do gromadzenia i analizowania danych, które mogą wspierać metryki – podsumowuje Małgorzata Kasperska.