Od wybuchu wojny z Ukrainą, czyli w ciągu miesiąca, z Rosji wywiało za granicę 50 – 70 tys. specjalistów IT. W kwietniu spodziewana jest druga fala wyjazdów wielkości 70 – 100 tys. osób – według prognozy Rosyjskiego Stowarzyszenia Komunikacji Elektronicznej (RAEC). Sprawa okazuje się na tyle poważna, że alarmujące dane zaprezentowano w Dumie Państwowej (parlamencie) – podaje rosyjska agencja Interfax.

Rosyjskie władze podejmują wysiłki, by zatrzymać eksodus. Firmy z branży zwolniono z podatku dochodowego na 3 lata. Udostępniono im niskooprocentowane pożyczki (najwyżej na 3 proc.). Są też bonusy dla specjalistów tworzących oprogramowanie – nie grozi im wysłanie na front, bo dostają odroczenie od służby wojskowej. W tych ciężkich czasach mogą nawet uzyskać kredyt hipoteczny na preferencyjnych warunkach – jak informuje Interfax.

Rosyjski rynek straci 56 mld dol.

Według prognozy IDC wskutek wojny i sankcji wydatki na rosyjskim rynku ICT stopnieją o 25 proc. r/r w 2022 r., a do 2025 r. suma utraconych przychodów sięgnie 56 mld dol. (to więcej niż roczna wartość tego rynku w normalnych czasach).

Embargo sprawiło, że wiele międzynarodowych firm wycofało się z Rosji, przez co masa specjalistów straciła zajęcie. Do tego fachowcy mieszkający w Rosji pracujący zdalnie dla zagranicznych firm mają niewiele lepiej, bo zostali odcięci od płatności z zachodu (choć nie wszystkie rosyjskie banki wyłączono z systemu SWIFT).

W Polsce są ułatwienia dla fachowców IT z Rosji

W Polsce program Poland.Business Harbour oferuje ułatwienia dla fachowców i firm m.in. z Rosji, które chcą przenieść się do naszego kraju.

Specjaliści IT mogą ubiegać się o przyspieszoną i preferencyjną ścieżkę wizową. Mogą aplikować o wizę wspólnie z rodziną, znaleźć zatrudnienie bez konieczności uprzedniego uzyskania pozwolenia na pracę i zakładać działalności gospodarcze na takiej zasadzie jak obywatele Polski.

Chińczycy mogą wypełnić pustkę

W ocenie ekspertów IDC dla dalszego rozwoju sektora IT w Rosji krytyczne będzie to, czy Rosjanie będą w stanie zastąpić własnymi zachodnie rozwiązania (a będzie to trudne z uwagi na drenaż talentów) oraz czy tamtejszy biznes w warunkach embarga będzie w stanie za nie zapłacić.

Jak stwierdzono, chińscy dostawcy infrastruktury, jak i oprogramowania mogliby wypełnić w Rosji pustkę po zachodnich firmach. Wyzwaniem pozostaje jednak to, czy biznes z Rosją opłaci im się wobec ryzyka amerykańskich sankcji wobec takiego działania, oraz czy takie zaangażowanie będzie im kalkulować się finansowo, biorąc pod uwagę spadek wartości rubla. Eksperci przypuszczają, że Chińczycy potrzebowaliby stałego kursu wymiany juana do rubla, aby prowadzić przewidywalny biznes w Rosji.