Transakcja zakupu VMware’a przez Broadcom jest coraz bliżej realizacji. Brytyjski regulator, CMA, który miał wątpliwości, czy zgodzić się na przejęcie specjalisty od wirtualizacji, po wstępnej akceptacji w końcu wydał pozytywny werdykt.

Wcześniej, też nie bez wahania, zrobiła to Komisja Europejska.

Brytyjski CMA analizował m.in., czy rywale Broadcoma muszą udostępniać VMware’owi poufne informacje handlowe, aby zapewnić współpracę ich sprzętu z jego oprogramowaniem na serwerach i czy można się obawiać, że Broadcom uzyska dostęp do takich informacji po zawarciu umowy.

Stwierdzono jednak, że raczej nie powinno to stanowić problemu, bo informacje o nowych adaptacjach produktów muszą być udostępniane VMware’owi dopiero na etapie, gdy jest już za późno, aby przyniosło to komercyjną korzyść Broadcomowi.

Zgody będą do 30 października br.

Broadcom dostał już akceptacje regulatorów także na różnych mniejszych rynkach i twierdzi, że w pozostałych jurysdykcjach jest na zaawansowanym etapie procesu uzyskiwania wymaganych zezwoleń i otrzyma je do 30 października 2023 r. Zatem jest to czas, kiedy może dojść do sprzedaży VMware’a za 61 mld dol. Umowę w tej sprawie zawarto w maju 2022 r.

Co do zgody amerykańskiej FTC, to Broadcom utrzymuje, że upłynęły wymagane okresy oczekiwania przed fuzją, więc nie ma przeszkód prawnych do finalizacji zgodnie z regulacjami w USA.

Ostatnią znaczącą przeszkodą są Chiny. Wciąż nie dały zielonego światła. Co więcej, ostatnio Chińczycy sprzeciwili się zakupowi Tower Semiconductor przez Intela. Jednak historia niekoniecznie powtórzy się w przypadku Broadcoma, bo fuzja wykracza poza rynek półprzewodników.

Broadcom przekonuje, że zakup przez niego VMware’a nie ograniczy, lecz zwiększy konkurencję w chmurze i przyniesie korzyści klientom korporacyjnym, dając im większy wybór.

Według zapowiedzi z ub.r. połączenie z VMware’m portfolio Broadcoma, do którego należy m.in. CA Technologies i Symantec, ma stworzyć dużego gracza na rynku oprogramowania dla przedsiębiorstw.