Xerox na początku tygodnia ogłosił, że zabezpieczył finansowanie zakupu HP w kwocie 24 mld dol. CEO John Visentin ponownie wezwał szefów HP do rozmów w sprawie fuzji. Znów spotkał się jednak ze zdecydowaną odmową. "Propozycja Xerox znacznie niedocenia wartości HP i nie jest podstawą do dyskusji" – oświadczyli CEO Enrique Lores i szef rady dyrektorów Chip Bergh w liście do Visentina. Sprawa finansowania nie wnosi dla nich nic nowego. Nawet nie zamierzali szerzej rozpisywać się na ten temat. Cały list ma trzy zdania. Szefowie HP dodają, że są zaangażowani nadal w działania na rzecz interesu akcjonariuszy i "tworzenie najbardziej wartościowych możliwości". Wynika z tego, że takiej wartości nie widzą w ewentualnej fuzji. Xerox zapewnia, że wzajemnie uzupełniające się portfolio HP i Xerox pozwoli stworzyć dominującą na rynku korporację, a połączenie pozwoli na znaczne zwiększenie przychodów i duże oszczędności.

Wcześniej zarząd HP oceniał, że wartość dla akcjonariuszy w dłuższym terminie zbuduje wdrażany właśnie plan restrukturyzacji, który ruszył po objęciu funkcji CEO przez Enrique Loresa w listopadzie ub.r.

Z kolei Carl Icahn, udziałowiec zarówno HP, jak i Xerox, który aktywnie działa na rzecz fuzji, skomentował, że szefowie HP nie chcą połączenia obawiając się o własne posady. Dosadnie skrytykował również wspomniany plan zmian w HP.

Ze względu na opór zarządu Xerox próbuje wrogiego przejęcia HP, namawiając udziałowców do przyjęcia oferty. Póki co poza informacją o "konstruktywnych rozmowach" nie wiadomo, jaki jest odzew akcjonariuszy.