Dell Technologies zredukuje zatrudnienie w swoich głównych zespołach ds. sprzedaży. Jest to związane z wdrożeniem nowego modelu wejścia na rynek, w którym pracownikom sprzedaży bezpośredniej płaci się więcej za sprzedaż pamięci masowych za pośrednictwem kanału.

Biznes storage’owy producenta w I kw. finansowym 2024, zakończonym 5 maja, odnotował 11-procentowy spadek przychodów (do 3,75 mld dol.).

„Nie powinno być już pytań o to, czy Dell chce być bezpośredni”

Partnerzy firmy liczą, że zwolnienia i zmiana podejścia producenta pomoże im zwiększyć zyski.

„To bardzo pozytywna wiadomość dla kanału” – komentuje anonimowo jeden z amerykańskich partnerów dla CRN USA. „Dell nie może sobie pozwolić na taki sam model sprzedaży jak dotychczas” – twierdzi.

To świadczy o tym, jak ten kanał funkcjonował w Dellu w ciągu ostatniej dekady” – zauważa Bob Venero, CEO Future Tech Enterprise, tytanowego partnera Della.

„Michael [Dell] i jego zespół rok po roku udowodnili, że rozumieją wartość, jaką kieruje się społeczność partnerska i co to oznacza dla rozwoju” – chwali producenta Venero.

Przytoczono też opinię, iż nowa strategia Della to krok w kierunku podwojenia kanału sprzedaży.

Nie powinno być już żadnych pytań o to, czy Dell chce być bezpośredni” – uważa C.R. Howdyshell, CEO Advizex (również tytanowy partner Della).

W wywiadzie dla CRN USA, przedstawiającym nową strategię, prezes Della ds. sprzedaży i obsługi klienta, Bill Scannell, nazwał tę zmianę „największą zmianą w historii” w modelu wejścia Della na rynek.

Każdy z naszych przedstawicieli spojrzy na swój plan wynagrodzeń i zobaczy: „Zarobię X, jeśli sprzedam to bezpośrednio. Zarabiam X plus, jeśli sprzedam to przez partnera” – tłumaczył Scanell działanie nowych zasad.

W lutym br. Dell zapowiedział zwolnienie 5 proc. pracowników (ok. 6650 osób). Anonsowano wówczas m.in. zmiany w globalnej organizacji sprzedaży. Firma nie potwierdziła, czy informacje o nowych cięciach są częścią tego planu, czy też zwiększono zakres redukcji.