HPE GreenLake: pamięci masowe do usług
HPE rozszerzyło swoją platformę o nowe usługi GreenLake for Block Storage oraz GreenLake for Backup & Disaster Recovery Service. Dzięki nim klienci mogą nie tylko przetwarzać i przechowywać dane, ale również je chronić.
Przedsiębiorstwa potrzebują „przycisku” do łatwego zakupu i używania rozwiązania IT.
Usługi chmury publicznej od lat budzą sporo kontrowersji. Niektórzy przekonują, że to najlepsze rozwiązanie na obecne czasy, inni twierdzą, że nie ma nic lepszego aniżeli własna serwerownia i pokazują wyliczenia przeczące obiegowym opiniom, że usługi chmury publicznej są tanie. Ale są też rozwiązania pośrednie, takie jak platforma HPE Green Lake. Ta koncepcja wprowadzona przed kilku laty przez amerykański koncern łączy walory chmury publicznej i lokalnego środowiska IT. Z jednej strony są to elastyczność, niskie koszty, dostęp do zasobów na żądanie, a więc charakterystyczne cechy chmury publicznej, zaś z drugiej brak opłat pisanych drobnym druczkiem, wydajność i bezpieczeństwo lokalnego środowiska IT. A wreszcie, last but not least, trzy modele płatności: subskrypcyjny, konsumpcyjny lub pay-per-use.
– Najprościej wyjaśnić, czym jest HPE GreenLake Platform, następującym stwierdzeniem: tym czym Azure jest dla Microsoftu, bądź Amazon Web Services dla Amazona. Największą różnicą między wymienionymi ofertami jest to, że w przypadku HPE GLP sprzęt wraz z danymi fizycznie pozostaje u klienta, natomiast zarządzanie odbywa się poprzez platformę wystawioną w chmurze publicznej HPE – wyjaśnia Marcin Tymieniecki, HPE Business Developement Manager w Also.
HPE GreenLake zapewnia kontrolę, widoczność, jak również szybki oraz łatwy dostęp do kilkudziesięciu usług chmurowych. Zaletą jest jedna platforma służąca do zarządzania, ułatwiająca automatyzację oraz wdrażanie hybrydowej strategii w przedsiębiorstwie. Z platformy HPE GreenLake korzysta obecnie ponad 1600 klientów korporacyjnych.
Antonio Neri, CEO HPE, zapowiedział w 2019 r., że do końca roku 2022 wszystkie produkty firmy będą dostępne w modelu as-a-service. Szef HPE podczas jednego ze swoich wystąpień obiecał również, że nigdy nie obciąży klientów kosztami za wyjście z chmury, tak jak robią to dostawcy z „wielkiej trójki”. Trzeba przyznać, że Antonio Neri dotrzymuje słowa i systematycznie poszerza portfolio HPE GreenLake. Podczas Discover 2022 ogłosił rozszerzenie platformy o osiem nowych usług chmurowych umożliwiających modernizację wszystkich aplikacji i danych, od brzegu sieci po chmurę. Wśród nowinek znalazły się między innymi: HPE GreenLake for Block Storage oraz HPE GreenLake for Backup & Disaster Recovery Service.
Block Storage wypełnia lukę na rynku
Świat nowych technologii w ostatnich latach mocno przyspieszył, co nie pozostaje bez wpływu na postawy klientów. W obecnych czasach mają oni coraz mniej czasu na wgłębianie się w detale dotyczące osiągów technicznych i wydajnościowych serwerów czy macierzy dyskowych.
– Większość organizacji szuka czegoś w rodzaju przycisku pozwalającego na łatwy zakup rozwiązania IT, a potem jego bezproblemowe używanie. Te warunki spełnia HPE Green Lake for Block Storage – zauważa Marcin Tymieniecki.
Najlepiej, jeśli dostawca dostarczy odpowiednią technologię do konkretnych potrzeb biznesowych. Przykładowo, może to być zapewnienie infrastruktury IT dla aplikacji kluczowej dla istnienia przedsiębiorstwa, dostarczającej wydajność na poziomie 1 miliona IOPS i gwarantowane czasy dostępu do danych. Co istotne, w przypadku usług chmurowych spełnienia tego typu oczekiwań nie jest łatwe.
– Jeśli przyjrzymy się ofercie usług chmurowych w zakresie przetwarzania i przechowywania danych, znajdziemy mnóstwo ofert cloud storage czy backupu i DR. Natomiast zdecydowanie trudniej znaleźć ciekawe oferty w zakresie blokowej pamięci masowej i dopiero nowa oferta HPE wprowadza ożywczy powiew w tym segmencie rynku – tłumaczy Marcin Tymieniecki.
Wprawdzie przedsiębiorstwa, które potrzebują usług blokowej pamięci masowej w chmurze znajdą oferty kilku innych dostawców, w tym pochodzących z tzw. wielkiej trójki, aczkolwiek są to rozwiązania o ograniczonych możliwościach. Dla większości małych i średnich firm barierą nie do przejścia jest cena tego typu usług. Wynika to z faktu, że usługodawcy adresują je do klientów korporacyjnych. Kolejnym minusem jest dostęp do danych. Wspomniani dostawcy gwarantują co najwyżej 99,99 proc., podczas gdy zastosowania o znaczeniu krytycznym wymagają dostępności na poziomie 99,9999, a nawet 100 proc.
Kolejna sporna kwestia to brak elastyczności wynikającej z samoobsługowości systemów. O ile pamięć masowa dostarczana jako usługa zapewnia konsumpcję zgodną z modelem opłat za wykorzystanie, klienci nadal muszą radzić sobie z tradycyjnym zarządzaniem pamięcią masową, co wymaga wiedzy w tym zakresie już od samego początku korzystania z takiego systemu i która wykracza poza samą jego obsługę.
Rozwiązanie HPE GreenLake for Block Storage
- …przyspiesza transformację firmy dzięki samoobsłudze i elastyczności charakterystycznej dla wszystkich aplikacji za pośrednictwem blokowej pamięci masowej oferowanej w modelu usługowym.
Samoobsługowa pamięć masowa oparta na umowach SLA
- …uwalnia elastyczność i przyspiesza tempo nowych aplikacji, usług i inicjatyw dzięki samoobsługowej blokowej pamięci masowej opartej na umowach SLA. Upraszcza zarządzanie pamięcią masową dzięki lokalnemu środowisku operacyjnemu w chmurze – i uruchamia dowolną aplikację, którą można zamówić w ciągu kilku minut.
100 proc. dostępności gwarantowanej dla aplikacji o znaczeniu krytycznym
98 proc. zaoszczędzonego czasu operacyjnego dzięki intuicyjnemu udostępnianiu
86 proc. problemów związanych z przechowywaniem danych i prognozowaniem jest rozwiązywanych automatycznie
Podobne artykuły
Coraz mniej kompromisów
Dostawcy pamięci masowych dla klientów korporacyjnych uporali się z wieloma wyzwaniami, które pojawiły się na ich drodze. To jednak nie koniec „podróży”.
ALSO Channel Trends+Visions 2023: cyberbezpieczeństwo na fali wznoszącej
Zagrożenia i szanse związane z cyberbezpieczeństwem i sztuczną inteligencją zdominowały tegoroczną konferencję technologiczną dla partnerów największego europejskiego broadlinera.
Pamięci masowe: Europa szuka niszy
Wśród producentów pamięci masowych karty rozdają firmy z USA i Azji. Europejscy dostawcy, którzy wyraźnie od nich odstają, starają się jednak znaleźć dla siebie miejsce na tym trudnym rynku.