Ma być prosto, komfortowo i tanio

Obecnie klienci oczekują przede wszystkim łatwości obsługi, ergonomii, bezproblemowej komunikacji i integracji z różnymi platformami i urządzeniami (pecety, smartfony, tablety) oraz aplikacjami (komunikatory czy też platformy współdzielenia plików). Słowem, rosną wymagania użytkowników związane z jakością i możliwościami rozwiązań, a jednocześnie oczekują oni systemów, których będą mogli używać bez konieczności zgłębiania kwestii technicznych.

– Dziś nie ma już miejsca na rozwiązania, w których do uruchomienia konferencji trzeba wołać administratora sieci. Ma być prosto, komfortowo i oczywiście tanio – mówi Maciej Domaszewski.

Na znaczeniu zyskuje wspomniana potrzeba standaryzacji i interoperacyjności między różnymi platformami wideokonferencyjnymi, ponieważ firmy często używają sprzętu i oprogramowania od więcej niż jednego dostawcy. Należy spodziewać się, że oczekiwania użytkowników co do możliwości integracji z aplikacjami lub peryferiami będą rosnąć.

Priorytetowe podejście klientów do łatwości instalacji, prostoty obsługi i ergonomii odzwierciedla coraz większa popularność wideobarów, czyli urządzeń integrujących kamerę, głośniki i mikrofony. Sięgają po nie chętnie zwłaszcza małe i średnie organizacje, choć w porównaniu z poprzednimi latami oczekują lepszej jakości obrazu, dźwięku, jak też większej funkcjonalności rozwiązań (chociażby w kontekście integracji z rozwiązaniami analitycznymi).

– Poza preferencją dotyczącą wideobarów klienci oczekują również, aby wdrożone rozwiązania natywnie integrowały się z wiodącymi platformami chmurowymi, a także umożliwiały dużą elastyczność użytkowania poprzez wykorzystanie zestawów wideokonferencyjnych w trybie USB – mówi Mateusz Ziobro, Pro AV&UC Technical Department Manager w Exclusive Networks.

MŚP zwiększają inwestycje

Wśród sektorów, które mają duży potencjał wzrostu inwestycji w rozwiązania do wideokonferencji, wymieniana jest edukacja, zarówno podstawowa i średnia, jak też wyższa (w zakresie zajęć online, szkoleń i konsultacji), a poza tym sektor publiczny.

– Duży potencjał wzrostu na polskim rynku obserwujemy też w sektorze MŚP, który coraz intensywniej inwestuje w narzędzia umożliwiające efektywną pracę zdalną i hybrydową – mówi Jacek Klee, Senior Sales Manager w Samsung Electronics.

Dostawcy spodziewają się, że mniejsze przedsiębiorstwa będą poszukiwać przede wszystkim łatwych w obsłudze i ekonomicznych rozwiązań wideokonferencyjnych, a duże podmioty będą zainteresowane głównie zaawansowanymi i zintegrowanymi systemami do komunikacji z rozproszonymi oddziałami i klientami, obejmującymi kamery i profesjonalne nagłośnienie.

Jeśli zaś chodzi o urządzenia, to klienci chętnie wybierają monitory interaktywne o przekątnej 65–86 cali, wyposażone w łączność bezprzewodową, a także z systemami operacyjnymi. Przy czym duże i średnie sale coraz częściej wyposażane są w wielkoformatowe ekrany LED.

– Jesteśmy pewni, że w kolejnych latach będzie postępowała ekspansja wyświetlaczy opartych o technologię LED – mówi Bartłomiej Płuciennik, dyrektor Handlowy w Polsce Sharp NEC Display Solutions.

Wśród powodów rosnącej popularności LED-ów wymienia się brak ramek w wyświetlaczach, dużą trwałość, łatwość serwisowania i możliwość budowania unikalnych rozwiązań o ściśle określonych, nawet nietypowych wymiarach. LED jest też alternatywą dla instalacji opartych na projektorach, szczególnie w przestrzeniach mocno oświetlonych sztucznym bądź słonecznym światłem.

Co zaś do przekątnych, to ostatnio widoczne jest zainteresowanie panoramicznymi, ponad 100-calowymi monitorami.

– Zauważyliśmy znaczny wzrost zainteresowania monitorami wielkoformatowymi o proporcjach 21:9 i przekątnej 105 cali. Rozwój tego segmentu rynku jest bardzo obiecujący. Niespodziewanym hitem w ostatnim kwartale ubiegłego roku okazały się monitory 98-calowe, zarówno w wersji dotykowej, jak i bez funkcji dotykowych – informuje Robert Tomaszewski, Business Development Manager w iiyama.

W przypadku sal konferencyjnych coraz większą popularność zyskują ponadto inteligentne rozwiązania audio-wideo, często wykorzystujące narzędzia AI (w tym kamery śledzące), aktywną redukcję otaczających dźwięków, kontrolę gestami, czy też możliwość tłumaczenia w czasie rzeczywistym i automatyczne generowanie podsumowania spotkań.

– Jak wynika z rozmów z naszymi klientami, z największym zapotrzebowaniem mamy do czynienia w przypadku rozwiązań wykorzystujących technologię AI – zapewnia Jakub Desperak, Solution Sales Specialist w polskim oddziale Lenovo.

Na znaczeniu zyskuje też system zarządzania wszystkimi urządzeniami w chmurze, co ułatwia zdalne wdrażanie, konfigurację i monitorowanie całej infrastruktury.

– Istotną funkcją, która doskonali spotkania hybrydowe, jest współpraca w formie tworzenia wspólnych dokumentów czy whiteboardów zdalnie, z poziomu kilku komputerów jednocześnie. Dzięki temu uczestnicy mogą tworzyć wspólne pliki zintegrowane, które później automatycznie zapisują się w chmurze – mówi Jakub Desperak.

Zdaniem integratora

Marek Zbarachewicz, prezes M3tech Marek Zbarachewicz, prezes M3tech  

W tym roku wyraźnie widać zwiększone zainteresowanie systemami wideokonferencji ze strony uczelni wyższych, zarówno publicznych, jak i prywatnych, gdzie realizujemy kilka projektów, a jeden z nich obejmuje ponad 40 sal. Dla nas ważny jest także segment muzeów, gdzie również jest wyraźnie więcej zamówień. Z kolei najczęściej motywacją do inwestycji w rozwiązania do wideokonferencji w segmencie biznesowym jest potrzeba zdalnej komunikacji z pracownikami i klientami. Na popularności zyskują wideobary, co widać też w ewoluującej w tym kierunku ofercie producentów. Jednocześnie odchodzi się od kamer PTZ, a innym widocznym trendem jest zwiększone zainteresowanie mikrofonami instalowanymi na suficie, które zwykle zapewniają lepszą jakość dźwięku niż mikrofony na stołach.

  
Cyprian Dominiak, dyrektor działu DS/AV, Statim Integrator Cyprian Dominiak, dyrektor działu DS/AV, Statim Integrator  

Klienci zwracają coraz większą uwagę na jakość i oferowane funkcje. Podstawowe kamery USB lub wbudowane w laptopy zaczęli zastępować wideobarami, które oferują znacznie lepszą jakość dźwięku, wyciszenie szumów otoczenia oraz kamerę z autofocusem i jasnym obiektywem, umożliwiającym osiągnięcie bardzo dobrej jakości obrazu. Głównym ograniczeniem, a zarazem czynnikiem popularyzującym rozwiązania wideokonferencyjne jest oprogramowanie. Przed pandemią najbardziej popularny był Skype, podczas gdy teraz mamy do wyboru trzech konkurujących ze sobą dostawców, którzy starają się maksymalnie ograniczać możliwość współpracy między użytkownikami korzystającymi z różnych platform. Unifikacja byłaby idealnym wyjściem z tej sytuacji.