CRN Ostatnio bardzo dużo mówi się o netbookach, to chyba Asus był twórcą tego rodzaju komputera?

Eric Chen Tak, już dwa lata temu rozmawialiśmy o potrzebie stworzenia urządzenia, które zapewni dostęp do Internetu w prosty sposób. Zwróciliśmy uwagę na projekt OLPC (One Laptop Per Child), którego celem było skonstruowanie jak najtańszego komputera przeznaczonego dla krajów Trzeciego Świata. Rozpoczęliśmy pracę nad komputerem, o którym można powiedzieć: Easy, Excellent i Exciting, czyli prosty, doskonały i ekscytujący – stąd trzy litery 'e’ w nazwie. Produkcję pierwszych netbooków rozpoczęliśmy w czerwcu 2007 r. i już pod koniec roku sprzedaliśmy na świecie ok. 250 tys. EeePC 701. W samych Stanach Zjednoczonych sprzedano 10 tys. tych urządzeń w ciągu pierwszych 2 tygodni. Były to maszyny z Celeronami z serii Dothan, obecnie coraz częściej stosujemy intelowskie układy Atom.

CRN Jednak sprzedaż netbooków w Polsce jest chyba bardzo mała jak do tej pory, zwłaszcza nie widać Asusa…

Eric Chen Wprowadzaliśmy już na rynek polski dwa modele i chcemy na nim sprzedać do końca roku 130 tys. netbooków, w całej zaś Europie – milion. Wkrótce będzie dostępna większa liczba konfiguracji, tak więc użytkownik końcowy będzie miał pełną dowolność przy wyborze parametrów netbooka zarówno pod względem wielkości ekranu, systemu, jak i rodzaju dysku. Rozszerzymy również ofertę o inne produkty z rodziny Eee. Popyt na netbooki rośnie szybko i spodziewamy się, że będzie dalej rósł w szybkim tempie. Asus, przewidując ten trend, zamówił odpowiednio wcześnie wystarczającą liczbę komponentów – w szczególności procesorów Intel Atom. Dzięki temu nie martwimy się o realizację zamówień. Takie problemy mogą stać się udziałem naszej konkurencji.

CRN Milion w Europie, dużo powyżej 100 tys. w Polsce… Rok temu producent, który sprzedał tyle notebooków, miał powody do zadowolenia. Czy nie sądzi Pan, że jeśli popyt na netbooki będzie rósł tak szybko, to może się to odbyć kosztem zmniejszenia sprzedaży tradycyjnych notebooków?

Eric Chen Z pewnością nie należy się obawiać, że klienci będą kupowali netbooki zamiast notebooków, bo to są dwa rodzaje komputerów. Oczywiście będą się zdarzały przypadki, gdy klienci kupią netbook, myśląc, że to notebook, ale to sprawa uświadomienia użytkownikom różnic w funkcjonalności obu maszyn. Notebook może służyć do tych samych celów co tradycyjny komputer, a dodatkowo jest przenośny. Netbook to idealne rozwiązanie do korzystania z Internetu, poczty elektronicznej i multimediów. Nie da się go traktować jako notebooka, nawet jeśli moc obliczeniowa będzie kiedyś porównywalna. Proszę sobie wyobrazić codzienną pracę na komputerze z 10-calową matrycą LCD, bez napędu optycznego, z dyskiem twardym o ograniczonej pojemności…

Netbook to nie konkurencja laptopa, to raczej produkt, dzięki któremu uda się dotrzeć do klientów, którzy jeszcze nie mają komputera. Spośród ponad sześciu miliardów ludzi na świecie komputer posiada tylko jeden miliard. Co zrobić, by przekonać do zakupu komputera drugi miliard? Są kraje, w których komputer ma na przykład co dziesiąty mieszkaniec. Tam nie trzeba się martwić o wzrost popytu na komputery. Z drugiej strony są też kraje, np. Norwegia, gdzie tak zwane pokrycie rynku jest 100-procentowe. Tam wszyscy mają już komputer i trudno o sprzedaż kolejnego, niezależnie czy będzie to desktop, czy notebook. Netbook jest w takiej sytuacji doskonałym rozwiązaniem. To propozycja na drugi, trzeci, a nawet czwarty komputer w domu. Specjalnie dla dziecka czy gospodyni; do kontaktu z bliskimi za pośrednictwem komunikatorów, poczty elektronicznej czy tradycyjnego korzystania z Internetu.

CRN Popyt na notebooki rośnie od lat w bardzo szybkim tempie, wygląda na to, że netbooki będą się cieszyły nie mniejszą popularnością, czy to oznacza zmierzch ery desktopa?

Eric Chen Z pewnością sprzedaż sprzętu mobilnego będzie rosła, a stacjonarnego – nie. Dzieje się tak z bardzo prostego powodu. Jeden desktop w domu wystarczy, korzystają z niego wszyscy. Co innego notebook – każdy chce mieć swój. Ale ten proces wcale nie następuje szybko. W 2008 roku zostanie wyprodukowanych 100 mln notebooków i 110 – 120 mln desktopów. Netbook to produkt, którego w niektórych krajach sprzedaje się już więcej niż notebooków. Jednak udział tych urządzeń w globalnym rynku komputerów rośnie powoli. Spodziewamy się, że w przyszłym roku do netbooków będzie należało 10 proc. rynku komputerów.