Zna wiele metod, praktyk i narzędzi

Scrum jest wyłącznie szkieletem procesu i sam nigdy nie wystarczy do skutecznego działania. Zespół musi zdecydować, w jaki sposób będzie realizował poszczególne zdarzenia. To wymaga dobrania narzędzi i praktyk, a czasami sięgnięcia po inne metody lub strategie (np. Kanban) i korzystania z nich w połączeniu ze Scrumem.

Spotykam wielu Scrum Masterów, którzy z dumą podkreślają, jak to są przygotowani do pracy z ludźmi, bo studiowali psychologię albo pracowali na przykład w działach kadr. Super, tylko że to może nie wystarczyć. Jak Scrum Master nastawiony wyłącznie na pracę z ludźmi może w czymkolwiek pomóc zespołowi, który boryka się z problemami innymi niż komunikacja i relacje międzyludzkie?

Istnieje bardzo silny trend wśród Scrum Masterów, by skupiać się na coachingu i rozwijać przede wszystkim kompetencje miękkie. Skuteczny Scrum Master to ten, który szybko zdobywa kompetencje takie, jakich potrzebuje jego Zespół, a nie takie, które podpowiadają mu różni suflerzy.

Pokonuje własne słabości

To pewnie truizm, ale wielu Scrum Masterów działa marnie, bo wpada w pułapkę arogancji. Mają problem z przyznaniem, że czegoś nie wiedzą albo że się pomylili, a gdy już udaje im się ogarnąć zespół, zaczynają sami wierzyć w swój wyidealizowany wizerunek. A wtedy przestają się rozwijać.

Przy czym przez rozwój ja rozumiem coś innego niż nabywanie nowej wiedzy. Chodzi mi o praktyczne przekraczanie swoich ograniczeń. Skuteczny Scrum Master rozwija zespół, a więc jest logiczne, że i jego dotychczasowe możliwości muszą okazać się niewystarczające, bo może ilość wyzwań spada, ale ich trudność ciągle rośnie. Dlatego wciąż trzeba te własne możliwości poszerzać.

Pracuje z otoczeniem zespołu

Między bajki można włożyć, że Scrum Master ma działać na rzecz uczynienia siebie samego zbędnym w zespole. To byłaby prawda tylko przy założeniu, że Scrum Master pracuje wyłącznie z zespołem. A on pracuje dla zespołu. I od pewnego poziomu dojrzałości tego zespołu to, co utrudnia skuteczne działanie, zaczyna leżeć w otoczeniu, w samej firmi, a nierzadko również poza nią.

Skuteczny Scrum Master ma świadomość, że im lepsze jest środowisko, w jakim funkcjonuje zespół, tym więcej korzyści płynie z użycia Scruma. Potrafi więc rozmawiać z managementem, z tzw. biznesem (jak ja nie cierpię tego określenia), z ekspertami technologicznymi, prawnikami, sprzedawcami i każdym, kto ma wpływ na pracę zespołu. I doprowadza do tego, by ten wpływ był tak pozytywny, jak to możliwe.

Ma doświadczenie managerskie

Piszę o doświadczeniu, a nie wiedzy o zarządzaniu. Bo o ile to drugie ma wielu Scrum Masterów, są najczęściej teoretykami. Nigdy nie znaleźli się w sytuacji, w której realnie ktoś ich rozlicza z czegoś, co zrobić mają ich podwładni. Nie wiedzą, jak ciężko jest czasami pozwolić innym zrobić coś, co samemu zrobiłoby się lepiej.

Scrum Master bez takiego doświadczenia zwykle sobie poradzi, a do pewnego stopnia nabędzie tego doświadczenia już w trakcie pracy. Niemniej jednak skuteczny Scrum Master to doświadczenie ma. Pomaga mu ono w działaniu, pozwala czasami być bezwzględnym, czasami bardziej tolerancyjnym. Powstrzymuje przed cofnięciem się, gdy trzeba podjąć niepopularną decyzję, pozwala dojść do porozumienia z managerami, którzy często są przerażeni Scrumem, kojarzącym im się (niesłusznie) z utratą kontroli i chaosem.

Ma doświadczenie developerskie

Wielu nieopierzonych Scrum Masterów pyta mnie na szkoleniach, jak szybko zdobyć doświadczenie. Inni, którzy zamierzają być Scrum Masterami w przyszłości, chcą wiedzieć, jaka droga najlepiej ich do tego doprowadzi. Cóż, nie będę ukrywał, że moim zdaniem powinna być to droga przez development.

Scrum Master, który nigdy nie był developerem, może całkowicie oderwać się od realnych problemów swojego zespołu. Często nie będzie też dostrzegał nieefektywności w działaniu, póki nie stanie się ona rażąca, a wtedy zdecydowanie trudniej coś z tym zrobić.

Doświadczenie developerskie twardo kotwiczy Scrum Mastera na gruncie pragmatyzmu i często pozwala na bycie traktowanym przez developerów jak ktoś swój, z kim można normalnie porozmawiać.

Mógłby być developerem w swoim zespole

Tu pewnie niektórzy oburzą się, ale napiszę to i tak: moim zdaniem skuteczny Scrum Master powinien znać się na developmencie produktu, który rozwija jego zespół w takim stopniu, by potencjalnie móc stać się jednym z developerów. Bez tego skuteczność pomagania developerom w zakresie problemów czysto technicznych, narzędziowych lub związanych z praktykami developerskimi będzie żadna.

Czy to oznacza, że Scrum Master moim zdaniem powinien mieć umiejętności tzw. techniczne? Tak, a jeśli jeszcze ich nie ma, powinien zacząć to szybko nadrabiać – oczywiście ucząc się tego, co potrzebne w jego zespole. I nie po to, by developować za developerów, ale by dobrze rozumieć, jak wygląda ich praca.

Powiada się (jak tak nie twierdzę), że Scrum Master stosunkowo łatwo może zmienić branżę. Ja uważam, że nie, bo przejście na przykład z firmy IT do mleczarni zmusi Scrum Mastera do nabycia wiedzy o produkcji mleka i sposobie działania takich zakładów, a to wymaga czasu. Jeśli tego nie zrobi, będzie jedynie specjalistą od komunikacji i pracy z ludźmi, czyli piękną monetą o ślicznym awersie, ale bez rewersu.