W ciągu ostatnich kilku kwartałów komponenty, z których składa się typowy desktop, prawie się nie zmieniają. Więcej, wydaje się, że konfiguracja komputerów stacjonarnych nie ulegnie znaczącym zmianom w całym bieżącym roku.

Klienci już od ponad dwóch lat najczęściej wybierają procesory dwurdzeniowe Core 2 Duo, Pentium Dual Core Intela lub Athlon X2 z AMD, choć już od dawna w ofertach dystrybutorów są układy kolejnej generacji. Dlaczego? Czy małe zainteresowanie Core i7 lub Phenomem II X4 jest efektem kryzysu ekonomicznego? Może i tak, ale niekoniecznie. Warto wspomnieć, że jeszcze w epoce procesorów jednordzeniowych przez ponad dwa lata stosowano najczęściej nie tylko jeden rodzaj procesora, ale nawet jeden model – był to intelowski Pentium 4 z zegarem 3 GHz. Tak było w pierwszej połowie dekady, czyli jeszcze w czasach dużego wzrostu sprzedaży komputerów stacjonarnych. Wtedy nie można było powiedzieć, że zastój wynika z kryzysu, klienci wybierali taki procesor, bo chcieli, i już. Niewykluczone, że teraz jest podobnie. Układy z serii Core 2 Duo są wystarczająco dobre, najnowsze konstrukcje za drogie, a do tego wymagają zastosowania pamięci DDR3 prawie trzy razy droższych od tradycyjnych DDR-ów
drugiej generacji. Może, jak już nieraz bywało, nowe komponenty długo pozostaną w poczekalni, by w pewnym momencie błyskawicznie stać się standardem. Kto wie, czy za rok przeciętny komputer
nie będzie miał czterordzeniowego procesora, 8 GB RAM, karty graficznej GTS 250 z 2 GB RAM, dysku twardego o pojemności 1,5 TB i nagrywarki Blu ray.

Praktycznie tak samo jak pół roku temu układały się proporcje zastosowanych do produkcji komputerów obudów. Wzrosła tylko nieznacznie popularność skrzynek w cenie między 100 i 150 zł.

Jednak w ciągu minionego półrocza zmiany w konfiguracji
desktopów produkowanych przez resellerów były bardzo niewielkie – powoli rośnie popyt na twarde dyski o pojemności 1 TB i procesory AMD.

Spis treści

Jak wspomnieliśmy, w przypadku procesorów niezmiennie najpopularniejsze są układy dwurdzeniowe, które stosowano w niemal 80 proc. C-brandów. Choć Intel pozostaje niekwestionowanym liderem w segmencie procesorów, jego udziały spadły o kilka procent w stosunku do zeszłego roku. Najpopularniejsze rodziny procesorów to Core 2 Duo, Pentium Dual Core oraz Athlon X2.

Jeśli chodzi o karty graficzne, zmian praktycznie nie zanotowaliśmy. Tak jak pół roku temu, klienci najczęściej wybierali produkty z układami nVidii 9600 GT. Wiadomo, że procesory komputera i graficzny mają największy wpływ na wydajność desktopa, więc można śmiało powiedzieć,
iż w ciągu ostatniego półrocza (które minęło od naszego ostatniego badania typowej konfiguracji komputera stacjonarnego) wydajność maszyn nie wzrosła. Statystycznie nawet spadła, bo w większej liczbie pecetów niż w 2008 r. nie montowano w ogóle karty zewnętrznej. Czy oznacza to, że układy graficzne zintegrowane w chipsecie płyty głównej są dostatecznie wydajne na potrzeby biurowe, a nawet często dla użytkowników domowych, czy też klienci oszczędzają? Nie wiadomo.

W I kwartale 2009 r. nie rósł popyt na pamięć operacyjną. Standardem pozostało 2 GB RAM, choć pamięć kosztowała na początku bieżącego roku mniej więcej tyle samo, co w drugim półroczu 2008. Stale rośnie za to zapotrzebowanie na coraz pojemniejsze dyski. W 2007 r. standardem była pojemność 160 GB, w III kwartale 2008 – ponad 400 GB. Na początku 2009 r. dalej najpopularniejsze są konstrukcje 400-gigabajtowe, ale szybko rośnie popyt na napędy o pojemności 500 GB, a nawet 1 TB.

Sytuacja na rynku monitorów jest praktycznie taka sama jak pół roku temu. Do września 2008 r. klienci najczęściej kupowali wraz z komputerem monitor o przekątnej 19 cali, błyskawicznie zwiększała się sprzedaż wyświetlaczy 22-calowych. Tempo wzrostu pozwalało przypuszczać, że ekrany takie będą standardem już w ostatnich miesiącach 2008 r. Tak się jednak nie stało ani w IV kwartale ubiegłego roku, ani w I kwartale bieżącego.

Niestety w naszym badaniu nie pytaliśmy o wolumen sprzedaży desktopów i o ich średnią cenę. Jednak z innych źródeł wiemy, że zapotrzebowanie na maszyny C-brandowe drastycznie spadło w styczniu i lutym, natomiast nieco wzrosło w marcu. Czy korzystny trend się utrzyma, trudno powiedzieć, bo sądząc z rozmów z dystrybutorami, kwiecień również zapowiada się bardzo słabo.

Więcej AMD

W komputerach wyprodukowanych przez resellerów w minionym kwartale coraz częściej montowano procesory AMD – zarówno dwu-, trzy-, jak i czterordzeniowe. W co czwartej maszynie zastosowano jeden z Athlonów X2, czyli desktopów z tymi procesorami było o kilka procent więcej niż pół roku temu. Najbardziej wzrosło zapotrzebowanie na układy z trzema i czterema rdzeniami. Trudno oczywiście mówić o wielkim wzroście, bo udziały w rynku tych procesorów dalej stanowią pojedyncze procenty, jednak klienci sięgali po te konstrukcje zdecydowanie częściej niż rok temu. Popularność układów Phenom II X3 można łatwo wyjaśnić. W większości płyt głównych przeznaczonych do procesorów AMD jest możliwość odblokowania czwartego rdzenia, wyłączonego przez producenta. Dzięki temu użytkownik może za cenę układu z trzema rdzeniami dysponować jednostką czterordzeniową. Ci, którzy zdecydowali się na komputer z procesorem o czterech rdzeniach, mogli wybierać produkt AMD również dlatego, że był dużo tańszy od podobnych układów intelowskich. Tak było w I kwartale, tak jest i teraz. Najtańszy z najnowszych czterordzeniowych procesorów AMD, czyli Phenom II 810, kosztuje mniej niż 600 zł netto, podczas gdy za najtańszego intelowskiego czterordzeniowca, Core i7 920, trzeba zapłacić prawie 1 tys. zł.

Jednak od dawna niezmiennie niekwestionowanym liderem wśród producentów procesorów jest Intel. W jego ofercie są dwie rodziny układów z dwoma rdzeniami – Core 2 Duo oraz Pentium Dual Core. W pierwszych miesiącach 2009 r. resellerzy montowali pierwsze z nich zauważalnie rzadziej niż w III kwartale 2008, drugie zaś – częściej. Popularność Core 2 Duo spadła z 35 proc. w III kwartale ub.r. do 26 proc. w I kwartale 2009, a Pentium Dual
Core – wzrosła odpowiednio z 15 do aż 27 proc. W pierwszych trzech miesiącach 2009 r. montowano też nieco więcej układów najtańszych obu dostawców, czyli Celerona i Semprona. To wszystko świadczy, że klienci raczej stawiali na niższą cenę niż na wyższą wydajność.

Intel był też liderem w segmencie konstrukcji najwydajniejszych, jego produkty z czterema rdzeniami znalazły się w 11 komputerach na 100. W przypadku AMD była to liczba o połowę mniejsza.

Wśród procesorów Intela najpopularniejsze modele to Pentium Dual Core E5200 i Core 2
Duo E7400, spośród czterordzeniowych – Core 2 Quad Q8200, zaś komputery najtańsze zawierały układ Pentium Dual Core E2200 lub nawet wyprzedawany E2180. Z procesorów AMD w komputerach wyprodukowanych w I kwartale 2009 najczęściej stosowano dwurdzeniowe modele Athlona X2 o znaczeniach: 5200, 6000 i 5600. U obu producentów układy najtańsze, czyli Celerony i Semprony, miały coraz mniejsze wzięcie.

Pamięci
i napędy

Na początku 2009 r. znacznie wzrosło zainteresowanie twardymi dyskami o największej pojemności, czyli 500 GB i 1 TB. Nic dziwnego, cena 1 GB w takich napędach jest najniższa, a zapotrzebowanie na pamięć stale rośnie za sprawą multimedialnych funkcji komputera. Warto jednak zauważyć, że tendencja wyboru coraz pojemniejszych dysków idzie pod prąd w stosunku do pozostałych komponentów, takich jak procesory, pamięć RAM, karty graficzne i nagrywarki, w przypadku których klienci często wybierali produkty tańsze.

Jeszcze dwa lata temu najpopularniejsze dyski miały pojemność 160, na początku 2008 r. – 250 GB, a w drugiej połowie zeszłego roku już 400 GB. Historia uczy, że po okresie tak szybkiego rozwoju następuje wyraźne spowolnienie. Wydaje się zatem, że ciągle jesteśmy w okresie rozwoju, bo choć w desktopach sprzedanych w I kwartale 2009 r. dominowały jeszcze napędy 400-gigabajtowe, bardzo szybko rosło zainteresowanie dyskami o 100 GB większymi, a nawet konstrukcjami o niespotykanej dotąd pojemności 1 TB. Czy zastosowanie dysku o tak gigantycznej pojemności jest rzeczywiście potrzebne, nie sposób ocenić, ale na pewno kuszą ceny. Obecnie napęd taki kosztuje dwukrotnie więcej niż model o pojemności cztery razy mniejszej.
Najprawdopodobniej magia ceny przemawia do użytkowników, bo o ile są skłonni wydać 150 czy 200 zł więcej na bardzo pojemny dysk, o tyle wykazują dużo większą wstrzemięźliwość w przypadku RAM. Wykres obrazujący preferencje klientów w przypadku pamięci operacyjnej jest niemal taki sam jak pół roku temu. Niemal, bo w minionym kwartale wzrosła liczba komputerów wyposażonych w 2 GB. Nie musi to jednak oznaczać, że użytkownicy mniej wydali na pamięć, bo jednak więcej maszyn niż pół roku temu wyposażono w moduły najnowszej generacji, a tu wydatek na 4 GB byłby dużo większy. Ale ciągle DDR3 są w poczekalni, bo ich sprzedaż rośnie bardzo wolno.

Nic się nie zmienia także w segmencie napędów optycznych. Niemal we wszystkich komputerach wyprodukowanych w minionym kwartale zamontowano tradycyjną nagrywarkę DVD. Nic dziwnego. Napędy Blu ray są nadal bardzo drogie, najtańsze nagrywarki z niebieskim laserem kosztują grubo ponad 700 zł, czyli niemal 10 razy więcej niż DVD RW. Do tego ich oferta jest bardzo skromna. W cennikach dystrybutorów można znaleźć wprawdzie produkt kompromisowy, combo, czyli nagrywarkę DVD i czytnik nośników Blu ray, ale trzeba za nie zapłacić – bagatela – od 250 do 500 zł.