Według
analityków Gartnera rok 2011 będzie przebiegał pod znakiem usług
świadczonych w modelu SaaS, systemów
informatycznych przygotowanych na ciągłe modyfikacje, technologii mobilnych
coraz popularniejszych wśród nowych grup pracowników, rosnącego znaczenia
portali społecznościowych w komunikacji
biznesowej, zmieniającej się roli działów IT w firmach
oraz pojawiania się na rynku superdostawców, którzy powstali na skutek licznych
w

2010 r. fuzji.

 

Specjaliści IT: odpowiedzialni doradcy

Przedstawiciele
Gartnera zwracają uwagę, że zmienia się rola informatyków, do tej pory
niezbędnych przy podejmowaniu decyzji w sprawie
zakupów sprzętu i oprogramowania w korporacjach. Poszczególne działy,
zainteresowane na przykład konkretnym programem, coraz częściej kupują go w modelu SaaS.Przed specjalistami IT zatrudnionymi
w firmach stawia się natomiast nowe
zadania. Powinni doradzać rozwiązania informatyczne, które będą dla
przedsiębiorstwa narzędziem biznesowym pomocnym w rozwijaniu
produktów oraz usług i sprawią, że firma
stanie się bardziej konkurencyjna na rynku. Stąd konieczność współpracy osób z działów IT z odpowiedzialnymi
za rozwój produktów, a nawet marketing.

Rynek SaaS jest bardzo obiecujący. Według szacunków analityków
Gartnera do końca 2010 r. wartość tego
segmentu (połączonego z rynkiem aplikacji
dla największych przedsiębiorstw) sięgnęła 9,2 mld
dol. (była o 15,7 proc. większa niż w
2009), a w 2011 ma wynieść 10,7 mld dol., co oznacza wzrost o 16,2 proc.

Eksperci
firmy badawczej wskazali jednak wiele praktycznych problemów związanych z modelem SaaS. Powstają one na linii klient –
usługodawca. Według Gartnera przedsiębiorstwa płacą za możliwości, które
wykorzystują jedynie w części. Jednak
przejście od jednego dostawcy do drugiego, który być może ma dla nich lepszą
ofertę, wiąże się z wieloma problemami, na
przykład w zakresie migracji danych.
Analitycy Gartnera zwracają też uwagę, że często dostawcy usług SaaS są tylko
pośrednikami, nie mają możliwości kontrolowania wynajmowanej infrastruktury.
Klienci nie zawsze zdają sobie z tego
sprawę.

Pracownicy chcą być mobilni

Coraz
większa liczba zatrudnionych chce stosować w pracy
sprzęt mobilny. Często nawet korzystają z własnych
urządzeń i przechowują na nich dokumenty
związane z firmowymi obowiązkami. Niemały
wpływ na tę sytuację ma rosnąca popularność tabletów. Coraz częściej używa się
też smartphonów, jako kolejnej mobilnej platformy, umożliwiającej m.in.
wykonywanie zadań zawodowych. Rośnie więc potrzeba udostępniania danych
korporacyjnych na urządzeniach przenośnych. Maleje natomiast rola ciężkich
aplikacji firmowych udostępnianych  w lokalnej sieci.

Według
statystyk Gartnera tylko w III kwartale
2010 r. kupiono na świecie 80 mln smartphonów. To 20 proc. sprzedaży wszystkich telefonów
komórkowych. Jednak specjaliści zajmujący się bezpieczeństwem informatycznym
biją na alarm: właśnie ze względu na swe zalety, urządzenia te są niezwykle
atrakcyjne dla cyberprzestępców.

Mniejsza sprzedaż komputerów

Rosnący
zbyt tabletów i smartphonów może odbić się
na sprzedaży komputerów. Według Gartnera w 2010 r. klienci na całym świecie kupili 352,4 mln komputerów, czyli o 14,3 proc.
więcej niż w 2009. Jeszcze we wrześniu 2010
firma zakładała wzrost o 17,9 proc. W 2011 r. sprzedaż desktopów, notebooków i netbooków ma sięgnąć 409 mln, a więc
mniej niż przewidywano na koniec III kwartału 2010. Gartner szacował wówczas
wzrost rynku na 18,1 proc., a następnie skorygował prognozę do 15,9 proc.

Według firmy badawczej do 2014 r.
iPad i podobne urządzenia mają przejąć
około 10 proc.
rynku komputerów. Poza tym będzie się rozpowszechniać wirtualizacja desktopów,
a w charakterze
punktów dostępowych, zamiast zwykłych komputerów, będzie stosowany inny sprzęt.

Ma się też wydłużyć cykl życia
komputerów, ponieważ funkcje, które dotąd pełniły pecety zostaną rozdzielone
między inne urządzenia. Z tego powodu
użytkownicy nie będą odczuwali potrzeby tak częstej wymiany komputerów jak
obecnie, co również wpłynie negatywnie na sprzedaż.

Facebook i inne

Gartner
prognozuje, że do 2014 r. dla 20 proc. użytkowników biznesowych podstawowym
środkiem komunikacji staną się serwisy społecznościowe. Poza tym zarówno
portale społecznościowe, jak i ogólnie dane
umieszczane w Internecie są coraz
cenniejszym źródłem informacji o preferencjach
klientów w różnych dziedzinach. Rozwijać
się będą zatem w coraz większym stopniu
systemy do wyławiania i porządkowania
informacji o potencjalnych odbiorcach i ich potrzebach. Możliwe, że w 2010 r.
światowe firmy wydały na ich zakup około 670 mln
dol. Wartość światowego rynku tego rodzaju oprogramowania wzrośnie o 14,9 proc. w stosunku do notowanej w 2009 r. Pod
koniec 2011 r. natomiast rynek
oprogramowania zarządzającego, bazującego na mechanizmach społecznościowych,
wart będzie około 800 mln dol. W firmach coraz częściej będzie się odchodzić od
sztywnej, niepodatnej na zmiany architektury IT. Ponieważ przedsiębiorstwa
powoli re-zygnują z wiązania się z jednym dostawcą, nastaje epoka tworzenia
systemów przystosowanych do ciągłych modyfikacji –
wprowadzanych na rynek szybko, bez dokładnej znajomości wymagań
użytkownika.

W 2011 r. wzrosną
wydatki na IT

W bieżącym roku wydatki na IT w
skali światowej wyniosą 3,6 mld
dol., tj. o 5,1 proc. więcej niż w 2010
prognozuje Gartner. Będą się rozwijać
wszystkie segmenty rynku. Sprzedaż sprzętu zwiększy się wartościowo o 7,5 proc.
(do 391,3 mld dol.), choć firma badawcza
zastrzega, że niektórzy producenci mogą mieć problemy ze zbytem komputerów ze
względu na przewidywane spowolnienie gospodarcze w
I poł. 2011 r. Taka sama dynamika wzrostu (7,5 proc.) jest oczekiwana na rynku oprogramowania.
Wydatki w tym segmencie mają się zwiększyć
bardziej niż w 2010 r., kiedy wzrost wyniósł 6,1 proc. Jeszcze lepiej będzie w sektorze usług – prognozowane
jest zwiększenie zbytu o 4,6 proc. (w 2010 r. – 2,5 proc.). Zmniejszy się natomiast dynamika wzrostu
sprzedaży sprzętu telekomunikacyjnego (9,1 proc.
w 2011 r.,
14 proc. w 2010).
Wydatki na usługi telekomunikacyjne (plus 3,4 proc.)
będą się zwiększać w tempie zbliżonym do
ubiegłorocznego.

Uwaga na Gigantów

Firma badawcza ostrożnie podchodzi do
dostawców – gigantów, którzy powstali i powstają na skutek częstych w 2010 r.
fuzji. Według analityków utrzymanie przez producentów, takich jak HP, Oracle,

Cisco, IBM, całego spektrum architektury IT i technologii nabytych w
wyniku przejęć jest na dłuższą metę niemożliwe, w związku z tym może nastąpić
spadek poziomu oferowanych przez nich usług.