W 2023 r. pojęcie „cyfrowe miejsce pracy” brzmi trochę jak „akwen wodny” czy „sędziwy starzec”. W obecnych czasach ciężko sobie wyobrazić biurko bez komputera lub pracownika pozbawionego smartfona i dostępu do internetu. Cyfryzacja wdziera się we wszystkie obszary naszego życia – prywatnego i zawodowego, a proces ten nabrał tempa w czasie pandemii.

– Według wcześniejszych prognoz ekspertów zmiany, jakie dokonały się w tej materii w ciągu ostatnich dwóch lat, były przewidziane na co najmniej dekadę. Potrzeba dalszego wspierania cyfryzacji i pracy hybrydowej stanie się kluczowym czynnikiem dalszego wzrostu wielu przedsiębiorstw. Transformacja dotknęła każdego, nawet tych, którzy pierwotnie sądzili, że cyfryzacja nie jest dla nich istotna – mówi Tomasz Ciesielski, Enterprise Channel Sales Manager/Business Unit Manager w AB.

Digitalizacja miejsc pracy wychodzi na przeciw potrzebom dwóch pokoleń: millenialsów i wchodzącego dopiero na rynek pracy pokolenia Z. Obie grupy aktywnie korzystają z osiągnięć technologicznych, a wiedzę czerpią przede wszystkim z internetu, za pomocą którego komunikują się z otaczającym ich światem.

Wraz z postępującą cyfryzacją, zmienia się sposób jej postrzegania – nawet najnowsze modele laptopów stojące na firmowych biurach niekoniecznie oznaczają, że mamy do czynienia z cyfrowym miejscem pracy. Specjaliści widzą to inaczej. Według terminologii branżowej pod tym pojęciem kryje się struktura technologiczna zarządzająca i kontrolująca elementy zasobów IT organizacji, w tym aplikacje, dane i punkty końcowe. Cyfrowe miejsce pracy zapewnia również użytkownikom dostęp do aplikacji w dowolnym czasie, miejscu i z każdego urządzenia, niezależnie od tego czy aplikacje znajdują się w środowisku lokalnym, czy też chmurach publicznych różnych dostawców.

Platformy typu „digital workplace” oferują między innymi: VMware, Microsoft, Citrix czy Meta. Wdrożenie tej klasy rozwiązań powinna poprzedzić dogłębna analiza, a także opracowanie strategii, która zdefiniuje cele biznesowe i procesy potrzebne do ich osiągnięcia.

– Digital workplace jest pierwszym krokiem do stworzenia cyfrowej organizacji, a to proces skomplikowany, wymagający wielopoziomowej współpracy. W dobie różnorodności systemów ERP, ECM, CRM czy komunikatorów warto wiedzieć, jakie cele właściwie powinni osiągać pracownicy, jaki mamy na to budżet, a dopiero potem dobierać odpowiednie do tego celu narzędzia – mówi Marcin Germel, Key Account Manager w S&T.

Dobre prognozy

Transformacja cyfrowa to proces ciągły, gdyż firmy cały czas doposażają istniejące rozwiązania IT bądź wdrażają zupełnie nowe produkty i usługi. Taki stan rzeczy prowadzi do nieustannego rozwoju cyfrowych miejsc pracy. Według Grand View Research globalne przychody w tym segmencie rynku będą rosnąć w latach 2022–2030 w tempie 22 proc. rocznie. (w 2030 r. mają sięgnąć 166,27 mld dol.). Przy czym prymusem ma być branża produkcyjna (ze względu na wdrożenia zautomatyzowanych systemów i automatyki), gdzie średni wzrost nakładów na cyfrowe miejsce pracy wyniesie w badanym okresie 25,2 proc.

Analitycy Grand View Research wymieniają trzy czynniki, które przyczynią się do tworzenia i rozbudowy cyfrowych miejsc pracy. Przedsiębiorstwa w najbliższych latach będą kłaść duży nacisk na rozwój inteligentnych miejsc pracy, poza tym zwiększą wykorzystanie chmury obliczeniowej oraz cyfrowych narzędzi dla użytkowników końcowych. Zdaniem rodzimych ekspertów globalne wyniki nie powinny w zasadniczy sposób odbiegać od światowych trendów. AB ocenia, że Polska jest na fali wznoszącej, a cyfryzacja ma w naszym kraju duży potencjał do wykorzystania, na czym zyskają dostawcy oraz integratory działający w segmencie „digital workplace”.

Również producenci zauważają wzrost zainteresowania obszarem cyfrowego miejsca pracy, zarówno ze strony partnerów, jak i klientów końcowych.

 – Z punktu widzenia produktowego to nie tylko sprzedaż i wdrażanie oprogramowania związanego z udostępnianiem wirtualnych pulpitów i zarządzania urządzeniami. To także tworzenie komplementarnych rozwiązań bazujących na bezpiecznym dostępie do danych, analizie zagrożeń i automatyzacji – podkreśla Agata Dokurno, Senior Channel Manager w VMware.

VMware odnotowuje też wzrost liczby klientów decydujących się na uruchamianie tego typu środowisk w chmurze publicznej. Wybór tej opcji pozwala rozbudowywać platformę wraz ze wzrostem przedsiębiorstwa, czy też dostosować ją do sezonowości pracy.

Jednym z największych wyzwań, dotyczącym również polskich firm, jest nadmiar aplikacji używanych przez klientów biznesowych. Z badań przeprowadzonych przez Asana wynika, że przeciętny pracownik może przełączać się pomiędzy dziesięcioma aplikacjami nawet 25 razy dziennie. To nie tylko obniża jego wydajność, ale też sprawia, że może przeoczyć istotne informacje. Jednym ze sposobów na uporządkowanie tego chaosu jest unifikacja środowiska pracy bazując na platformach typu workplace.