Departament Sprawiedliwości USA przygotowuje pozew przeciwko Google – twierdzi Reuters. Sprawa ma związek z dochodzeniem antymonopolowym, dotyczącym mechanizmów wyszukiwania i reklamy. Według nieoficjalnych informacji prokuratorzy mają koncentrować się zarzutach dotyczących naruszenia prawa antymonopolowego przez Google’a, polegających na tym, że faworyzuje własne firmy, jak YouTube, w wynikach wyszukiwania.

Ewentualny pozew ze strony władz USA oznaczałby, że nie skończy się niczym ogłoszone w ub.r. dochodzenie, mające ustalić, czy potentaci internetowi tacy jak Google, ale też Facebook czy Amazon stosują praktyki monopolistyczne.

Podobne zarzuty w 2013 r. badała Federalna Komisja Handlu (FTC), ale w jej ocenie nie było podstaw do wszczęcia postępowania.

Jak informuje Reuters, menedżerowie znający branżę reklamowej twierdzili, że Google nadużywa swojej dominującej pozycji w reklamach w wyszukiwarce, poprzez wymagania dotyczące korzystania z usług Ad Exchange i Ad Manager.

Kary w UE

Google już od dawna jest pod lupą urzędów w Europie. Bruksela już nie raz nałożyła kary na giganta. W sumie w ostatnich latach wyniosły ok. 8 mld euro.

W 2019 r. Komisja Europejska nałożyła na Google’a 1,49 mld euro kary za – w jej ocenie – utrudnianie konkurentom zamieszczania reklam.

W 2018 r. UE nałożyła 4,34 mld dol. kary na Google’a za nadużywanie dominującej pozycji na rynku systemów mobilnych i 2,4 mld dol. kary faworyzowanie własnej porównywarki cen w wynikach wyszukiwania.

Google odwołał się od tych decyzji.