Producenci monitorów do PC nadal podejmują wysiłki w celu zarządzania poziomami zapasów w obliczu znacznego spadku popytu w II kw. 2023 r. Dostawy spadły globalnie o 17,1 proc. rok do roku (29,9 mln szt.) – według IDC. Choć oznacza to niewielkie przekroczenie oczekiwań, sprzedaż nadal była niższa niż przed pandemią. Największe spadki odnotowano w USA i Europie Zachodniej.

Odbicie w 2024 roku

Na cały rok 2023 IDC przewiduje spadek dostaw o 10,3 proc. ze względu na słaby popyt i niepewność makroekonomiczną. Odbicie jest przewidywane w 2024 r., wraz z ożywieniem popytu konsumenckiego i migracją firm do komputerów z Windows 11, co ma zwiększyć także zakupy monitorów do PC.

„W 2024 r. będziemy świadkami wprowadzenia nowych modeli monitorów oferujących większą wartość” – twierdzi Jay Chou, kierownik ds. badań w IDC.

Przewiduje się konwersję obecnie używanych modeli na szybsze panele z odświeżaniem 100 Hz, wzrost liczby monitorów mini-LED i dalszy rozwój w segmencie gamingowym.

„Zmiany te powinny być dodatkowym powodem, dla których konsumenci i firmy będą rozważać modernizację swoich wyświetlaczy” – uważa Jay Chou.

Odbicie od 2024 r. będzie jednak stopniowe i nie należy spodziewać się, że wolumeny przekroczą poziom z 2019 r. przed 2025 rokiem. IDC przewiduje natomiast stabilizację rynku po 2025 r., dzięki większej bazie zainstalowanych urządzeń i wzrostowi sprzedaży monitorów do gier.

Konsumenci zyskali większe znaczenie

Pandemia zmieniła strukturę rynku. Przed Covidem 61 proc. sprzedaży monitorów (w 2019 r.) przypadało na firmy. Jednak ze względu na rozwój pracy hybrydowej, IDC przewiduje, że zakupy komercyjne utrzymają się w dającej się przewidzieć na poziomie ok. 53 proc.