Dell Technologies bada incydent bezpieczeństwa portalu, zawierającego dane z informacjami o klientach. Wysłał do nich wiadomości e-mail, iż incydent nie stwarza „znaczącego ryzyka”. Nie zaginęła żadna informacja finansowa ani płatnicza, nie wyciekły żadne adresy e-mail, numery telefonów, żadne wrażliwe dane klientów nie były zagrożone – zapewnił koncern CRN USA.

Dell informuje również, że niezwłocznie po wykryciu sprawy wdrożył procedury reagowania, wszczął dochodzenie i powiadomił organy ścigania. Zaangażował także zewnętrzną firmę do zbadania incydentu. Apeluje również, by klienci zgłaszali do działu bezpieczeństwa firmy jakąkolwiek podejrzaną aktywność związaną z ich kontami Della lub zakupami.

Dell: ograniczamy ryzyko

Dell wyjaśnia, że w ramach programu cyberbezpieczeństwa ogranicza ryzyko w środowiskach, z których korzystają jego klienci i partnerzy. Według firmy dostęp do danych klientów jest ograniczony (imię i nazwisko; adres fizyczny; informacje o sprzęcie i zamówieniach u Della, kod serwisowy; opis przedmiotu; data zamówienia i powiązane informacje gwarancyjne).

Dane te nie obejmują informacji finansowych ani płatniczych, adresu e-mail, numeru telefonu „ani żadnych bardzo wrażliwych informacji o kliencie” – zapewnia koncern.

Integratorzy muszą lepiej zadbać o bezpieczeństwo swoich klientów

Jeden z amerykańskich integratorów zauważa, że incydent jest kolejnym sygnałem, iż dostawcy rozwiązań muszą podwoić wysiłki, by zapewnić bezpieczeństwo swoich klientów.

Źródło: CRN USA