Blisko 2/3 ankietowanych pracowników telekomunikacji i IT jest gotowa na zmianę pracodawcy – według 51 Monitora Rynku Pracy, opracowanego przez Randstad.

Wprawdzie jedynie 10 proc. twierdzi, że aktywnie poszukuje nowej pracy, lecz 53 proc. przyznaje, że rozgląda się za ofertami, choć nie jest zbyt aktywna w poszukiwaniach. W ogóle nie szuka nowej pracy 37 proc.

Mniej obawiają się zwolnienia

Jednocześnie ludzie z branży czują się dość pewnie na swoich stanowiskach – 20 proc. obawia się utraty pracy, w tym jedynie 7 proc. ma duże obawy w tej kwestii.

W porównaniu z poprzednim badaniem, za IV kw. ub.r., mniejszy odsetek respondentów obawia się zwolnienia (poprzednio 26 proc.), ale obecnie więcej ma duże obawy (poprzednio 4 proc.).

Znakomita większość pytanych uważa, że poradzi sobie na rynku pracy. Otóż 93 proc. twierdzi, że znajdzie zatrudnienie, gdyby musiała szukać nowej pracy, w tym 75 proc. jest przekonana, że dostałaby nawet lepszą posadę od tej, którą ma obecnie. Optymizm jest większy, niż w końcu ub.r., gdy 85 proc. uważało, że w razie czego znajdzie nową pracę.

20 proc. znalazło nową posadę

Z badania wynika, że rotacja nie jest tak duża, jak zainteresowanie pracowników zmianą. Otóż 20 proc. ankietowanych osób z sektora ICT w ciągu minionych 6 miesięcy zmieniło pracodawcę, a 15 proc. przeszło na inne stanowisko w tej samej firmie.

Ludzie z branży są zadowoleni z pracy

Aż 83 proc. pracowników IT i telekomunikacji jest zadowolonych ze swojej pracy. Przeciwnego zdania jest jedynie 3 proc. (resztę wykonywana praca nie cieszy, ale też nie martwi).

Pieniądze głównym powodem zmiany

Biorąc pod uwagę wszystkie badane branże, w I kw. br. na pierwszy plan jako powód zmiany firmy wybiło się wyższe wynagrodzenie (47 proc. wskazań). Jeszcze w IV kw. ub.r. pieniądze jako motyw przejścia do innej firmy traktowano na równi z chęcią rozwoju zawodowego, który jest ostatnio drugim w kolejności czynnikiem (43 proc.). Spadło znaczenie niezadowolenia z aktualnego pracodawcy (34 proc.). Mniej kusząca niż poprzednio okazuje się również korzystniejsza forma zatrudnienia (30 proc.).