Rekordowe odszkodowanie za piractwo w Polsce
Ponad pół miliona złotych zapłaciła firma zajmująca się animacją komputerową za nielegalne używanie oprogramowania. Według BSA takich kar będzie więcej niż w poprzednich latach.
Odszkodowania, jakie musiał zapłacić rekordzista, wyniosły dokładnie 80 tys. dol. i 310 tys. zł. Business Software Alliance zwraca uwagę, że rośnie nie tylko wysokość kar, ale i wykrywalność przypadków piractwa. Od stycznia do połowy marca br. liczba zgłoszeń zwiększyła się o 368 proc. w porównaniu z 2009 r., zaś w odniesieniu do roku 2010 o 245 proc. Zdaniem BSA jest to m.in. efekt trwającej 2 miesiące kampanii telewizyjnej (antypiracki spot BSA obejrzało łącznie 2,7 mln widzów). W 2010 r. firmy zawarły 145 umów ugody z właścicielami praw licencyjnych. Suma odszkodowań w ub. roku sięgnęła 937 tys. zł i była większa o 15 proc. w porównaniu z 2009 r.
Piraci są intensywniej ścigani nie tylko w Polsce – w 2010 r. w Niemczech wykryto 495 przypadków używania nielegalnego oprogramowania w firmach. Wartość odszkodowań wyniosła 1,2 mln dol. (wzrost o 36 proc. w porównaniu z 2009 r.). W całej Europie w 2010 r. BSA otrzymało ponad 3 tys. zawiadomień o przypadkach piractwa, co kosztowało europejskich przedsiębiorców ponad 17,5 mln dol.
Podobne aktualności
Rosja sankcjonuje podróbki
Patenty firm z "nieprzyjaznych krajów" nie będą już chronione.
MŚP nieodpowiedzialne ws. bezpieczeństwa
Włos jeży się na głowie, co polskie MŚP sądzą ws. cyberbezpieczeństwa.