Jakie organizacje najczęściej decydują się zainwestować w narzędzia low-code?

Platforma low-code jest narzędziem bardzo uniwersalnym, z którego mogą korzystać dowolne organizacje. Są wśród nich chociażby startupy, które z definicji pracują nad innowacyjnymi projektami, wymagającymi niestandardowych narzędzi. Zwykle jest im trudno znaleźć na rynku aplikacje dostosowane do ich specyficznych potrzeb, a można je stosunkowo łatwo i szybko opracować właśnie za pomocą low-code. Użytkownikami takich narzędzi są również średnie i duże firmy. Wśród naszych klientów pojawia się również  coraz więcej zakładów produkcyjnych. Jednak, jak by na to nie patrzeć, największe zainteresowanie wykazują duże przedsiębiorstwa, administracja wyższego szczebla oraz uczelnie, dla których mamy przygotowaną specjalną wersję naszej platformy. Myślę, że już wkrótce low-code stanie się obowiązkowym elementem infrastruktury IT, tak jak oprogramowanie ERP czy strona internetowa.

W jakich zastosowaniach low-code sprawdza się najlepiej?

Są to cztery obszary. Pierwszym jest rozbudowa użytkowanego już oprogramowania o nowe funkcjonalności. Najczęściej dotyczy to systemów ERP. Ich producenci koncentrują się na rozwoju rdzenia oprogramowania, zaniedbując niszowe funkcje. W rezultacie użytkownicy pragnący dostosować oprogramowanie do indywidualnych wymagań, znajdują się w trudnej sytuacji. Tymczasem dodatkowe funkcje, czy to w obszarze produkcji, logistyki, sprzedaży czy HR można zbudować w oparciu o platformę low code. Drugą kwestią jest shadow IT – im większa organizacja, tym więcej posiada aplikacji działających w cieniu. Nikt tym „procesem” nie zarządza, nie uwzględnia ponoszonych w sposób nieprzemyślany kosztów, nie uwzględnia ryzyka związanego chociażby z brakiem odpowiednich licencji. Natomiast platforma low-code pozwala tworzyć aplikacje np. przez działy IT, co zapewnia bezpieczeństwo oraz unifikację środowiska informatycznego. Ponadto low-code staje się nieodzownym narzędziem w procesie cyfryzacji standardowych procesów, takich jak chociażby obieg dokumentów. Czwartym, i zarazem najciekawszym scenariuszem, jest opracowywanie innowacyjnych aplikacji.

W jaki sposób sprzedajecie platformę nAxiom? Czy korzystacie ze wsparcia partnerów handlowych?

Prowadzimy sprzedaż bezpośrednią i pośrednią. Posiadamy sieć partnerską i jest ona dla nas bardzo ważna. Dostrzegamy w niej duży potencjał, dlatego też budujemy centrum wiedzy praktycznej dla partnerów. Część z nich została w pewnym stopniu zmuszona przez klientów do tworzenia aplikacji, a platforma low-code może okazać się bardzo pomocnym w tym zakresie narzędziem dla integratorów. Zdajemy sobie przy tym sprawę, że partnerzy działają w rozmaitych niszach z różnymi klientami. W związku z tym staramy się dostosowywać licencje tak, aby spełniły oczekiwania użytkowników końcowych. Oferujemy różne rodzaje licencji, zarówno do budowania pojedynczych aplikacji, jak i bardziej złożonych rozwiązań.

Konkurencja na rodzimym rynku dostawców low-code jest dość ostra. Obok kilku krajowych dostawców, aktywne są także zagraniczne koncerny. Co wobec tego wyróżnia platformę nAxiom na tle konkurentów?

Wyróżnia nas kilka rzeczy. Najbardziej widocznym zagranicznym graczem w segmencie rozwiązań low-code jest w Polsce Microsoft. Rodzimi klienci mają inne oczekiwania wobec Microsoftu, a inne wobec polskich producentów. Nikt nie zwróci się do Microsoftu z prośbą o opracowanie dodatkowej funkcji. Natomiast platforma nAxiom jest rozwiązaniem młodym, wchodzącym na rynek, a nasza strategia rozwoju uwzględnia trendy rynkowe i potrzeby klientów. Na przykład jeszcze rok temu nie zapewnialiśmy możliwości konteneryzacji czy tenantyzacji, lecz w odpowiedzi na oczekiwania użytkowników niedawno takie możliwości zostały wprowadzone. Podobnie było z dodaniem silnika procesowego Camunda. Innym atutem jest otwarty model danych, który ułatwia podejście do planowania wysokowydajnych rozwiązań oraz integrację z innymi narzędziami. Wielu naszych klientów chwali interfejs użytkownika, bo nie ma ograniczeń w postaci liczby kolumn, wierszy bądź sekcji stałych, do których należy się dostosowywać. Mamy także dużo gotowych modułów do tworzenia aplikacji, w tym do zarządzania modelem uprawnień, synchronizacji struktury organizacyjnej podpisów elektronicznych czy RODO.