Żniwa na rynku low-code, no-code potrwają latami
Popyt jest napędzany globalnym niedoborem programistów. W tej dekadzie to się nie zmieni - zdaniem analityka.
Popyt jest napędzany globalnym niedoborem programistów. W tej dekadzie to się nie zmieni - zdaniem analityka.
Do tej pory królowały automatyzacja i chmura. Eksperci przewidują, co czeka branżę w tym roku.
Na łamach The Wall Street Journal ukazał się artykuł nawołujący do zamknięcia działów IT. Autor publikacji twierdzi, że w czasach, kiedy technologia była oddzielona od biznesu, funkcjonowanie takiej komórki w organizacji miało sens, zaś obecnie staje się anachronizmem.
Platforma low-code krakowskiej firmy WEBCON znalazła się w raporcie agencji Forrester Research, plasując się w gronie wiodących na świecie dostawców technologii do digitalizacji i automatyzacji procesów biznesowych.
Przedsiębiorstwa coraz częściej korzystają z platform low-code oraz no-code, aby zwiększyć produktywność programistów i zachęcić działy biznesu do większego zaangażowania w procesy IT.
Dzięki polskiej platformie VSoft archITekt można tworzyć aplikacje o bardzo różnym stopniu złożoności, bez potrzeby zatrudniania zespołu wykwalifikowanych programistów.
Świat biznesu już od kilku lat zmaga się z deficytem programistów. Niewykluczone, że problem ten zostanie rozwiązany przez platformy low-code.