Low-code: dla standardowych procesów i dla innowacji
„Low-code stanie się tak popularny, jak strona internetowa” – mówi Jacek Błahut, wiceprezes zarządu OPTeam.
„Low-code stanie się tak popularny, jak strona internetowa” – mówi Jacek Błahut, wiceprezes zarządu OPTeam.
Popularność rozwiązań niskokodowych sprawi, że wydatki na nie będą rosły aż o 22 proc. co roku.
„Nasi klienci stosują low-code do tworzenia aplikacji biznesowych, służących do digitalizacji dokumentów papierowych czy formularzy. Jednak są firmy budujące zaawansowane systemy PLM czy CRM” – mówi Łukasz Wróbel, Chief Business Development Officer w Webcon.
Czy od czasu opublikowania rok temu artykułu „Platformy niskokodowe z odsieczą programistom” coś zmieniło się w tej branży na polskim rynku? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Low-code ani nie jest niespodziewanym odkryciem, ani nie skreśla tego, co było. Przeciwnie – jest naturalnym, wręcz oczywistym krokiem.
Posiadanie w swoim portfolio wydajnej platformy low-code staje się standardem, a nie przewagą konkurencyjną.
Popyt jest napędzany globalnym niedoborem programistów. W tej dekadzie to się nie zmieni - zdaniem analityka.
Do tej pory królowały automatyzacja i chmura. Eksperci przewidują, co czeka branżę w tym roku.
Na łamach The Wall Street Journal ukazał się artykuł nawołujący do zamknięcia działów IT. Autor publikacji twierdzi, że w czasach, kiedy technologia była oddzielona od biznesu, funkcjonowanie takiej komórki w organizacji miało sens, zaś obecnie staje się anachronizmem.
Platforma low-code krakowskiej firmy WEBCON znalazła się w raporcie agencji Forrester Research, plasując się w gronie wiodących na świecie dostawców technologii do digitalizacji i automatyzacji procesów biznesowych.