W 2010 r. w Polsce zamknięto ponad 7 tys. tradycyjnych sklepów, w tym samym czasie rozpoczęło działalność 7,9 tys. placówek internetowych. Według HBI do sieci przenoszą się przede wszystkim drobni sprzedawcy, którzy nie wytrzymują konkurencji z marketami.
Minister sprawiedliwości chce wprowadzenia unijnych przepisów, które umożliwią Polakom bezproblemowe zakupy w zachodnich e-sklepach. Na razie wiele z nich odmawia obsługi klientów ze wschodniej Europy.
Większość internautów kieruje się komentarzami innych osób przy wyborze produktu albo e-sklepu. Negatywna opinia często prowadzi do rezygnacji z zakupów – wynika z badań Onetu dla Komputronika.
Konsumenci skarżą się, że zagraniczne sklepy internetowe nie chcą obsługiwać klientów z Polski – sygnalizuje resort sprawiedliwości. Kres dyskryminacji ma położyć unifikacja unijnych przepisów o e-handlu.
Zmniejszyła się różnica cen sprzętu elektronicznego między tradycyjnymi sklepami a Internetem – wynika z danych Nokaut.pl. Dwa lata temu towary w sieci były tańsze średnio o 32 proc., obecnie – o 21 proc.
Ponad 50 proc. właścicieli e-sklepów uważa, że okres świąteczny przyniesie lepsze wyniki sprzedaży niż w poprzednim roku. 60 proc. z nich chce przyciągnąć klientów obniżając ceny – poinformował Shoper.
W e-sklepach kupuje 23 proc. internautów – ustalił TNS OBOP. Przeciętny klient wydaje średnio 146 zł miesięcznie.
Spółki podpisały aneks do umowy zawartej w lipcu br., dotyczącej przejęcia Merlina przez Empik. Termin jej realizacji przesunięto z 31 października br. na 30 stycznia 2011 r.
W I poł. 2010 r. przeprowadzono ponad tysiąc kontroli sklepów internetowych, czyli prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. Skarbówka sprawdza handlujących w sieci, bo niektórzy internauci nie płacą podatków i nie rejestrują firm - informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Na szarej strefie handlu i usług w Internecie Skarb Państwa traci codziennie ogromne kwoty – alarmuje NIK. Najczęściej podatków nie płacą przedsiębiorcy, którzy mają najniższe dochody z e-handlu, tj. do 400 tys. zł rocznie.
