Połowiczny sukces HCI
Systemy hiperkonwergentne mają na celu ograniczenie chaosu, który narasta w centrach danych. Kłopot w tym, że nie wszędzie zdają one egzamin.
Rozwiązania dHCI są przyjmowane bardzo ostrożnie na polskim rynku.
Zdaniem specjalisty
Rodzimi użytkownicy wybierają tradycyjną infrastrukturę zamiast HCI z kilku powodów. Jednym z nich jest cena rozwiązań. W przypadku infrastruktury hiperkonwergentnej korzyści finansowe odczuwalne są w systemach o dużych pojemnościach, jak i mocy obliczeniowej. Inną sprawą jest bardzo dobra znajomość technologii występującej w rozwiązaniach tradycyjnych, czyli takich, gdzie istnieje podział na część obliczeniową z serwerami oraz pamięci masowych bazujących na macierzach dyskowych SAN. Niemniej oba modele znajdują swoje zastosowania, ponieważ każdy z nich posiada specyficzne właściwości istotne z punktu widzenia różnych grup klientów. To one decydują o ostatecznym wyborze rozwiązania.
Decyzje zakupowe oparte na tradycyjnych rozwiązaniach, takich jak macierze SAN i serwery, mogą być tłumaczone kilkoma czynnikami. Naszym zdaniem głównym powodem jest brak znajomości technologii HCI i korzyści wynikających ze stosowania takich rozwiązań. Ostatnimi czasy obserwujemy konserwatywne podejście do nowych technologii, więc tzw. przyzwyczajenia zapewne też mają tutaj znaczenie. Systemy HCI stale się rozwijają i mogą znaleźć zastosowanie w każdej firmie, która potrzebuje wydajnej infrastruktury informatycznej. Głównym stymulatorem popytu na systemy HCI w Polsce będzie lepsze zrozumienie tej technologii i odkrycie korzyści, jakie za sobą niesie. Technologia HCI jest już powszechnie wykorzystywana w krajach z bardziej rozwiniętym rynkiem IT.
Zainteresowanie rozwiązaniami HCI ze strony biznesu będzie cały czas rosło. Składa się na to kilka przyczyn: łatwa instalacja, wyeliminowanie macierzy dyskowej, a tym samym brak sieci SAN, czy zarządzanie za pomocą jednej konsoli. W dobie niedoboru na rynku pracy specjalistów IT szczególnego znaczenia nabierają łatwość dokonywania zmian i rozwiązywania potencjalnych problemów. W rezultacie działy IT będą mogły bardziej skupić się na realizacji konkretnych zadań dla biznesu, a mniej na czynnościach związanych z bieżącym utrzymywaniem systemów. Również rozwój infrastruktury brzegowej będzie sprzyjać sprzedaży systemów hiperkonwergentnych, bowiem wiąże się to z rozdzieleniem systemów centralnych na mniejsze elementy. HCI natomiast idealnie nadaje się do tworzenia takich lokalnych środowisk.
HCI ma wielką zaletę w postaci uproszczenia zarządzania, ale też posiada wadę, jaką jest wykorzystanie zasobów. Po pierwsze, przy rozbudowie środowiska HCI musimy dodać wszystkie elementy, którą tworzą węzeł. Po drugie trudno jest utrzymać stabilną i przewidywalną wydajność, gdyż zbyt duże jest nagromadzenie obciążeń na współdzielonej architekturze. Do tego spora część zasobów zużywana jest przez oprogramowanie tworzące środowisko hiperkonwergentne. Z tego powodu HCI jest doskonałe dla statycznych, rzadko zmieniających się środowisk. Z kolei ciekawą propozycją dla użytkowników, gdzie te zmiany występują często lub trudno je przewidzieć, jest technologia dHCI. Warto przy tym podkreślić, że sprzedaży systemów hiperkonwergentnych będzie sprzyjać rozwój infrastruktury brzegowej, bowiem wiąże się to z rozdzieleniem systemów centralnych na mniejsze elementy.
Największą barierą w sprzedaży rozwiązań HCI jest przyzwyczajenie do klasycznych rozwiązań oraz obawy przed skomplikowanymi „nowymi” rozwiązaniami. Co ciekawe, klienci inwestujący w infrastrukturę hiperekonwergentną robią to ze względu na niższe koszty oraz prostą obsługę w porównaniu z macierzami SAN. Z naszych obserwacji wynika, że HCI cieszy się największą popularnością wśród przedsiębiorstw z rozproszoną strukturą, gdzie w każdej z lokalizacji istnieje potrzeba uruchomienia odrębnego, niewielkiego centrum przetwarzania danych. W związku z tym takie trendy, jak przetwarzanie na brzegu sieci, będą stymulować popyt na HCI.
Podobne artykuły
NIS2 jako szansa na biznes
W październiku tego roku upływa termin przyjęcia przez wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej dyrektywy NIS2. Czy dostawcy mogą liczyć na wzrost sprzedaży usług i rozwiązań cybersecurity?
Connect Distribution Roadshow: „stawiamy na bezpieczeństwo”
Tematem przewodnim spotkań z partnerami w trzech miastach - Krakowie, Poznaniu i Warszawie - było bezpieczeństwo. I nie mogło być inaczej, jeśli właśnie w tym kierunku rozwija się oferta Connect Distribution.
Wideokonferencje: czas na indywidualne rozwiązania
Powszechna praca zdalna i hybrydowa „rozpędziła” rynek rozwiązań do wideokonferencji. Nieuchronne wzrosty sprzedaży może hamować brak standaryzacji i interoperacyjności między poszczególnymi platformami.