Zaczęliśmy w czasie, kiedy działalność prowadziło w Polsce ponad 250 (!) dystrybutorów i subdystrybutorów, chmura była zjawiskiem atmosferycznym, Bill Gates zamiast ratować świat naprawiał Windowsa, a Elon Musk negocjował z szefami Compaqa sprzedaż Zip2. Krótko mówiąc, to były stare dobre czasy, a poniżej garść wspomnień z naszego polskiego „podwórka”.

Inwestorzy i gracze z rynku IT wciąż pamiętają tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi na Tajwanie, jakie miało miejsce we wrześniu 1999 r. Śledzono doniesienia o zniszczonych fabrykach, liniach energetycznych i telefonicznych. Kataklizm zdarzył się w jednym z newralgicznych punktów światowej produkcji chipów – na południe od Tajpej, gdzie znajdują się zakłady, które wytwarzały wówczas ponad 70 proc. światowej produkcji układów. Z Tajwanu pochodziło wtedy ok. 10 proc. pamięci DRAM, 40 proc. notebooków, 50 proc. peryferii. (…) W tym roku (2001 – przyp. red.) trzęsienie nie było tak silne, jak dwa lata temu.

Od redakcji Po ponad dwóch dekadach od opisanych obok wydarzeń okazuje się, że powtarzające się katastrofy naturalne, jak trzęsienia ziemi czy tsunami, nie przeszkodziły Tajwanowi utrzymać się na pozycji dominującego gracza w sektorze półprzewodników. A jednak mamy do czynienia z początkiem przełomu w tym zakresie, co jest skutkiem wstrząsów geopolitycznych. Stąd najnowsze doniesienia o budowie nowych zakładów za oceanem i na Starym Kontynencie. Tajwan nie straci pozycji lidera, ale przestał być lokalizacją pierwszego wyboru.

W wyniku upadku Tornado niektórzy nabywcy monitorów Marvin, marki należącej wcześniej do dystrybutora, mają kłopoty z serwisem. Nowy właściciel i dystrybutor marki Marvin – Rubikon – zapewnia jednak, że wkrótce się z nimi upora (…) W Rubikonie zapewniają, że wprawdzie porządkowanie schedy po Tornado zajmie trochę czasu, ale wszystkie problemy wiążące się z wymianą monitorów Marvin będą rozwiązane wkrótce. (…) Szefostwo Rubikonu podkreśla, że zależy mu na zadowoleniu klientów. Nie chce, aby świeżo zakupionej marce towarzyszyła zła sława. Nie wiadomo jednak, dlaczego sprawa monitorów Marvin czekających na wymianę nie została uregulowana przez kilka miesięcy.

Od redakcji Fali upadków kolejnych firm dystrybucyjnych, jaka miała miejsce na polskim rynku w pierwszej dekadzie XXI wieku, towarzyszył wysyp problemów z realizacją gwarancji na sprzęt, którego serwisem zajmowali się dystrybutorzy, a nie jego producenci. To oczywiście był poważny kłopot dla resellerów, do których klienci przychodzili ze swoimi pretensjami, a resellerzy nie mieli żadnego pola manewru. Opisywaliśmy takie sytuacje na naszych łamach wielokrotnie, nierzadko starając się namierzyć zarządy i właścicieli upadłych dystrybutorów, aby „wydusić” z nich oficjalne lub nieoficjalne komunikaty.

Tragiczne wydarzenia, jakie miały miejsce na Manhattanie, dotknęły również przedstawicieli branży IT. Najbardziej poszkodowany okaże się zapewne Sun Microsystems. Nowojorskie biuro producenta zatrudniało około 300 pracowników i zajmowało 2 piętra (25 i 26) jednego z biurowców WTC. Nie jest jeszcze znana liczba ofiar wśród załogi Suna. Nie znamy też na razie liczby zaginionych pracowników Xeroxa, który niemal bezpośrednio pod biurami Sun Microsystems (na partnerze budynku) oferował usługi w tzw. copy center. Pewne jest natomiast, że na pokładzie jednego z porwanych samolotów znajdowało się dwóch emerytowanych pracowników Xeroxa. Zginęli poza tym: Todd Beamer z Oracle’a, Edmund Glazer z MRV Communications oraz Danny Lewin z Akamai Technologies.

Od redakcji  Po zabójstwie prezydenta Kennedy’ego mieszkańcy USA mawiali, że każdy z nich pamięta, co robił, kiedy dowiedział się o zamachu. Po kilku dekadach tak samo zaczęto mawiać o tragicznych wydarzeniach z 11 września 2001 r. To był szok również dla redakcji CRN. Musieliśmy jednak trzymać nerwy na wodzy i robić swoje. Informowaliśmy więc na bieżąco między innymi o tym, jak ówczesne wydarzenia wpływają na branżę IT. Okazało się, że amerykańskie środowiska biznesowe dość szybko otrząsnęły się z szoku i zaczęły działać w myśl zasady „show must go on”. Ze względu na potrzeby poszkodowanych firm informatycznych, wielu dystrybutorów IT w Stanach Zjednoczonych obniżyło ceny i realizowało zamówienia w błyskawicznym tempie.