Pogłębiające się z kwartału na kwartał spadki na rynku półprzewodników odcisnęły swoje silne piętno na wynikach Samsunga, który jest największym globalnym graczem w segmencie DRAM i NAND. Ten największy biznes koreańskiego giganta odnotował rekordową stratę operacyjną w I kw. br. (ok. -3,4 mld dol.). Nie jest to zaskakujący wynik, skoro w ciągu roku ceny pamięci załamały się o blisko 70 proc. W II kw. br. prognozowany jest spadek o kolejne 10 – 15 proc.

Na początku miesiąca Samsung ogłaszając wstępne wyniki I kw. br. zapowiedział, że ograniczy produkcję półprzewodników, aby zastopować dalszy drenaż cen. Wcześniej pozostali z głównych graczy ogłosili podobne decyzje. Popyt zanurkował w związku z silnym spadkiem zapotrzebowania na urządzenia końcowe, jak laptopy i smartfony. Tym samym marki OEM nie potrzebowały tylu komponentów do nich.

Większy zysk na smartfonach

Bilans Samsunga w I kw. br. podreperował natomiast biznes smartfonów, gdzie odnotowano nawet większy zysk o 3 proc. r/r (ok. 3 mld dol.) mimo przychodów niższych o 2 proc. r/r. (ok. 23 mld dol.). Jak zauważa koncern, segment urządzeń premium okazał się bardziej odporny na ochłodzenie na rynku i wzrósł zarówno pod względem wolumenów, jak i wartości sprzedaży.

W sumie w I kw. 2023 r. zysk operacyjny Samsunga skurczył się aż o 95 proc. rok do roku (w koreańskiej walucie) i wyniósł w przeliczeniu ok. 479 mln dol. To najniższy poziom od 14 lat. Takie załamanie nastąpiło przy przychodach mniejszych o 18 proc. r/r (47,6 mld dol.).

Samsung uprzedza, że w II kw. br. nie należy spodziewać się wyraźnej poprawy koniunktury. W ocenie koncernu stopniowe ożywienie może rozpocząć się w drugim półroczu, gdy zostaną wyprzedane nadmierne zapasy u klientów.