Aż 95,4 proc. przedsiębiorców ankietowanych przez UKE twierdzi, że nie korzysta z procesu automatyzacji pracy. Na dodatek niemal ci wszyscy respondenci zgodnie orzekli, że nie mają zamiaru używać takich rozwiązań w przyszłości (91 proc.).

Co istotne, automatyzację pracy w badaniu zdefiniowano jako „możliwe zastąpienie pracowników rozwiązaniami sztucznej inteligencji”.

Nie stać ich na sztuczną inteligencję

W ocenie UKE tak mikry odsetek biznesów, które korzystają z AI, może wynikać z tego, że wprowadzenie sztucznej inteligencji do firmy może okazać się bardzo kosztowne.

Warto zaznaczyć, że większość pytanych przedsiębiorców prowadzi małe firmy: liczące od 2 do 9 osób (54 proc. respondentów) lub jednoosobowe działalności (12 proc.). Podmioty liczące od 50 osób w górę to 11,6 proc. ankietowanych.

Po co firmom automatyzacja

Główne przyczyny wdrożenia automatyzacji to chęć rozwoju (67 proc.), wzrost wymagań klientów (52 proc.) oraz potrzeba dorównania konkurencji (51 proc.) – według odpowiedzi z badania.

Z raportu UKE wynika, że połowa firm wykorzystujących sztuczną inteligencję znaduje jej zastosowanie w procesach, jedna trzecia w technologii a reszta w infrastrukturze.

Najważniejsze korzyści: nie chodzi (tylko) o koszty

Jako najważniejsze korzyści z automatyzacji pracy wskazano oszczędność czasu i wzrost produktywności. Rzadziej wymieniano redukcję kosztów i dokładniejsze analizy.

Głównym problemem związanym z wprowadzeniem sztucznej inteligencji są natomiast wyższe koszty – zdaniem respondentów.