Resort finansów chce zawiesić podatek minimalny za 2022 r. Jednak nie oznacza to całkowitego pożegnania się z tym pomysłem. W 2023 r. danina powróci w zmodyfkowanej formie – wynika z zapowiedzi wiceministra finansów Artura Sobonia dla „Dziennika Gazety Prawnej”.

Minimalny? 0,4 proc. rocznego obrotu

Podatek minimalny wymyślono w Polskim Ładzie. Według nadal obowiązujących przepisów ma on obciążyć spółki lub grupy kapitałowe, których dochody z działalności operacyjnej wyniosą w ciągu roku 1 proc. lub mniej w stosunku do przychodów.

Wówczas fiskus ściągnie daninę 0,4 proc. od rocznych przychodów plus 10 proc. od tzw. nadmiarowych płatności biernych.

Zdaniem resortu finansów „minimalny” podatek miał wymusić płacenie danin na międzynarodowych korporacjach, które optymalizują CIT wykazując niskie lub żadne zyski w Polsce. W rzeczywistości konstrukcja podatku jest taka, że przedsiębiorcy (także polscy, niezależnie od wielkości firmy) ponieśliby konsekwencje finansowe niskiej rentowności, niekoniecznie dlatego, że unikają opodatkowania, ale np. specyfika branży jest taka albo firma inwestuje, więc ma wyższe koszty i tym samym niższy CIT, lub wpadła problemy finansowe.

Na ten ekstra podatek byliby narażeni np. dystrybutorzy IT, gdyby spadli z dochodami poniżej wspomnianego limitu 1 proc.

Przeciwko minamalnemu podatkowi protestowały organizacje przedsiębiorców. O jego likwidację apelował m.in. Związek Cyfrowa Polska.

Teraz wiceszef resortu finansów przyznaje, że rok 2022 (pandemia, wojna, szok energetyczny) nie jest najlepszym do wprowadzenia takich obciążeń. Stąd zapowiedź zawieszenia nowej daniny.

Nowy podatek od 2023 r.

Jednego resort nie ma zamiaru odłożyć podatku minimalnego do lamusa. Zamierza zaproponować nowe rozwiązanie, które będzie obowiązywać od 2023 r. – poinformował „DGP” Artur Soboń. Zapewnia, że modyfikacje będą korzystne dla przedsiębiorców. Otóż ma zmienić się podstawa opodatkowania, ponadto inaczej będzie wyliczany wskaźnik rentowności, tak aby uwzględniać rosnące koszty działalności gospodarczej.

Ministerstwo Finansów zamierza też zlikwidować przepis o ukrytej dywidendzie. To też jest nowość z Polskiego Ładu, mówiąc w skrócie uniemożliwia uwzględnienie w kosztach uzyskania przychodów w rozliczeniu CIT niektórych wydatków, ma zapobiec wypłacaniu wspólnikom zysków ze spółki jako tzw. ukrytej dywidendy.