Nielegalny Office mógł trafić do klientów
Według Komedy Stołecznej podwarszawska firma, w której zabezpieczono 1900 pudełek z pirackimi kodami pakietu Office, była kolejnym ogniwem w nielegalnym łańcuchu dostaw.
Policja odmówiła ujawnienia nazwy podwarszawskiego przedsiębiorstwa, do którego trafiło 1900 pudełek z nielegalnie powielonymi kluczami pakietu Microsoft Office 2010 (pisaliśmy o nich tutaj). Sprawę zgłosił prawdopodobnie jeden z pracowników. Przedsiębiorca miał być kolejnym ogniwem w łańcuchu dostaw nielegalnych kodów. Według policji sprowadziła je z zagranicy inna firma. Trwają ustalenia, czy w podejrzany proceder zaangażowane są inne podmioty i ile produktów trafiło na rynek (na tym etapie postępowania Komeda Stołeczna nie potwierdza, że kody były już sprzedawane np. w detalu).
Według policji przypadki oferowania programów komputerowych po podejrzanie niskich cenach można zgłaszać w wydziałach zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, w komendzie właściwej dla regionu, w którym zarejestrowana jest firma sprzedająca taki towar.
– Ujawnienie pirackich kodów to wierzchołek góry lodowej – mówi Krzysztof Janiszewski, zajmujący się w Microsofcie ochroną praw intelektualnych – Na polski rynek mogło trafić nawet kilkadziesiąt tysięcy nielegalnie powielonych kluczy do pakietu Office, o wartości ponad 20 mln zł.
Krzysztof Janiszewski podkreślił, że resellerzy powinni uważać na okazje i nie kupować programów z niepewnego źródła, po zaskakująco niskich cenach, bo mogą okazać się podróbkami.
Podobne aktualności
Atakowali firmy metodą spoofingu. Grozi im do 20 lat
Polak należał do bossów międzynarodowego gangu, który okradał firmy z całego świata.
Przestępcza infrastruktura przejęta przez policję
Funkcjonariusze cyberpolicji skasowali infrastrukturę tzw. SIMBOX-ów.