Współpraca Lenovo i EMC trwa od 4 lat. Tymczasem z aktualnych wypowiedzi dyrektorów obu firm wynika, że jednej i drugiej stronie była niespecjalnie potrzebna. Dyrektor operacyjny Lenovo w USA, Gerry Smith, przyznał, że jej zakończenie nie podlega dyskusji. Chiński koncern nie zamierza wiązać się w żaden sposób z Dellem, który należy do jego największych konkurentów. Sammy Kinlaw, szefa kanału sprzedaży Lenovo w Ameryce Północnej, uważa, że zmiana jest szansą dla producenta. 'Partnerstwo z Nutaniksem, Red Hatem i Juniperem umożliwią nam szybszą i tańszą obsługę klientów na rynku centrów danych’ – uważa Kinlaw.

Także EMC rozstaje się z partnerem bez żalu, przynajmniej oficjalnie. Jeremy Burton, dyrektor od produktów i marketingu w EMC, potwierdził koniec współpracy. Uważa, że razem z Dellem EMC może dostarczać klientom lepsze rozwiązania i usługi. Twierdzi, że Lenovo jako chiński producent miał problemy z amerykańskimi urzędami. Szef sprzedaży EMC w USA, Chris Riley, przekonuje, że partnerstwo z Lenovo niespecjalnie przyczyniło się do obrotów EMC, a współpraca zespołów nie była łatwa. Z kolei Dell jest partnerem, z którym EMC już współpracowało i ma on według niego większy udział w rynku.

W ramach współpracy Lenovo sprzedawało pamięci masowe EMC na chińskim rynku, do którego amerykański producent potrzebował lepszego dojścia. Serwery Lenovo włączano do systemów EMC. Dzięki temu chińska firma chciała poprawić swoją pozycję na rynku serwerów i pamięci masowych. Obie spółki utworzyły joint venture z ofertą NAS-ów.