Klauzula obejścia prawa narzędziem do prześladowania MŚP
Przygotowane przez rząd przepisy staną się instrumentem do prześladowania uczciwych podatników. Każdy przedsiębiorca będzie potencjalnym przestępcą – ostrzega Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

Klauzula obejścia prawa podatkowego uprawnia skarbówkę do zakwestionowania podjętych przez podatnika, zgodnych z prawem działań, mających na celu sprzeczne z intencjami ustawodawcy obniżenie wysokości podatków. Otóż zgodnie z propozycją ministerstwa finansów klauzula będzie stosowana, jeżeli czynność dokonana przez firmę – w ramach obowiązujących przepisów – ma na celu przede wszystkim osiągnięcie korzyści podatkowej, jest sprzeczna z celem ustawy podatkowej, a sposób działania był „sztuczny”. Konsekwencje grożą za „unikanie opodatkowania” na sumę ponad 100 tys. zł rocznie. Propozycję nowego przepisu przyjął rząd 16 marca.
W ocenie ZPP niejasna definicja sprawi, że to urzędnik będzie decydował, czy przedsiębiorca obchodzi prawo.
„Wprowadzenie takich przepisów spowoduje, że każdy przedsiębiorca stanie się potencjalnym przestępcą, a będzie o tym decydować urzędnik wedle własnego uznania.” – ostrzega związek.
Podkreśla, że formuła klauzuli daje skarbówce nieograniczone możliwości zakwestionowania wszelkich legalnych działań przedsiębiorców, którzy w praktyce będą bezbronni wobec decyzji urzędników. „Cóż z tego, że przedsiębiorca po wielu latach wygra taki proces, skoro jego firmy już dawno nie będzie.” – zauważa gorzko ZPP.
Według rządu klauzula ma zmusić do płacenia podatków w Polsce głównie międzynarodowe korporacje. Jak podaje ZPP, ponad 60 proc. spółek kapitałowych odnotowuje straty i to od wielu lat. Średnio płacą one w Polsce 0,4 proc. podatku w stosunku do przychodów, a mały i średni biznes – nieco ponad 1 proc.
Związek obawia się jednak, że w praktyce nowy przepis stanie się narzędziem, które będzie wykorzystywane niemal wyłącznie wobec polskich małych i średnich firm, bo urzędnicy nie będą chcieli ryzykować starcia z armią prawników, doradców podatkowych, agencji PR oraz ambasadorów, stojących po stronie globalnych korporacji. Znacznie łatwiej będzie zająć się małym i średnim biznesem.
ZPP zwraca także uwagę, że to pomysły ustawodawców, a nie przedsiębiorców, doprowadziły do karuzel vatowskich i innych patologii w podatkach. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował już tego typu rozwiązanie funkcjonujące w polskim prawie podatkowym w przeszłości.
„Zamiast uprościć podatki i poprzez niemożność ich interpretacji rozwiązać problem, nadal się je komplikuje, tworząc kolejne instrumenty władzy urzędników nad firmami, które uderzają głównie w małe i średnie przedsiębiorstwa.”
Podobne rozwiązania znalazły się w projekcie Ministerstwo Finansów z 2014 r. „Możemy uznać że pomimo zmiany partii rządzącej metody represji polskiej przedsiębiorczości są trwałe i nie podlegają żadnemu złagodzeniu.” – stwierdza ZPP. Apeluje o wycofanie się ze szkodliwej regulacji.
Podobne aktualności
Kosztowny błąd podatkowy informatyków
Może kosztować dziesiątki tysięcy złotych dodatkowej daniny dla fiskusa.
Fiskus zaostrzy kontrole podatkowe
Aż 95 proc. ankietowanych firm prowadzi przynajmniej jeden spór podatkowy. A to dopiero początek.