W jaki sposób odbywa się zarządzanie środowiskiem IT na Politechnice Warszawskiej? Na ile jest scentralizowane?

Staramy się centralizować nasze działania w jak największym zakresie. Na razie jednak zarządzanie zasobami IT jest jeszcze rozproszone w różnym stopniu. Jednostki uczelniane w różnych podsystemach mają samodzielność działania, są tam pojedyncze osoby od IT czy nieliczne osobowo sekcje informatyczne, nierzadko powielające swoje kompetencje. Coraz więcej usług jest już jednak realizowanych centralnie, w szczególności dotyczy to ERP, zarządzania tokiem studiów czy zarządzania dorobkiem naukowym. Docelowo chcemy doprowadzić do jak największej centralizacji zarządzania środowiskiem IT. Przy czym planujemy centralizować nie tylko systemy czy usługi, ale też i kompetencje, żeby optymalnie wykorzystywać posiadane zasoby.

A jak funkcjonuje infrastruktura teleinformatyczna?

Zmierzamy do stworzenia jednego, wspólnego dla całej uczelni centrum danych. Na razie jednak wykorzystujemy też wydziałowe serwerownie, które powstawały zazwyczaj w ramach mniejszych lub większych projektów badawczo-naukowych. Środowisko IT jest rozproszone, lecz staramy się je centralizować. Z drugiej strony niektóre jednostki uczelniane chcą nadal same zajmować się informatyką na własny użytek. Chcemy to wszystko dobrze poukładać, żeby na przykład w administrowaniu systemami centralnymi mogli pomagać specjaliści z lokalnych organizacji. Pracy jest dużo i wszyscy znajdą dla siebie miejsce.

Ile rzeczy robicie sami, ile kupujecie na rynku?

Różnie to bywa. To, co możemy i umiemy, to robimy sami, ale staramy się mieć też wsparcie zewnętrzne, na przykład w ramach usług serwisowych czy usług rozwojowych. Najszerzej współpracujemy z firmami z rynku przy rozwoju systemu ERP. Są też jednak takie obszary, gdzie w ogóle nie korzystamy z firm zewnętrznych. Mamy własny zespół deweloperski, możemy więc sami pisać nowe programy, czy dostosowywać posiadane systemy do własnych potrzeb. Czasami lepiej i taniej jest zrobić i utrzymywać system samemu, czasami bardziej się opłaca zlecić to na zewnątrz. Przed podjęciem każdej decyzji trzeba rozważyć wiele za i przeciw. Generalnie staramy się w jak największym stopniu opierać naszą działalność o istniejące środowisko IT i jak najmniej kupować nowych rzeczy, bo integracja jest często bardzo droga. Wiemy, czego potrzebujemy i na tym skupiamy naszą uwagę.

Na co stawiacie akcent w dalszych planach rozwoju?

Chcemy lepiej rozpoznać możliwość zastosowania rozwiązań chmurowych. Korzystamy już z chmury przy platformie Microsoftu, w chmurze mamy też rozwiązania edukacyjne czy system wspomagania badań. Coraz więcej dostępnych na rynku rozwiązań ich producenci też przenoszą do chmury. Korzystanie z chmury stanie się więc w pewnym momencie koniecznością, zatem chcemy się do tego dobrze przygotować. Chmura ma swoje zalety, na przykład jeśli się popatrzy na nią pod kątem utrzymania infrastruktury czy ujednolicenia stosowanych rozwiązań. Ma też jednak i wady. Korzystanie z chmury jest szczególnie trudne tam, gdzie istnieje odmienność działania oraz specyfika wymagań. Dla nas zdecydowanie optymalnym rozwiązaniem jest środowisko hybrydowe – co specyficzne lokalnie, a co wspólne – w chmurze.

Które grupy użytkowników – studenci, naukowcy, pracownicy administracyjni – są obecnie najbardziej zainteresowane wykorzystaniem możliwości oferowanych przez IT?

Po pandemii nie ma takiej grupy, która nie byłaby zainteresowana wykorzystaniem IT. Zresztą samo otoczenie wymusza posługiwanie się w coraz większym zakresie nowymi technologiami. Pandemia posunęła nas pod względem wykorzystania informatyki o kilka lat do przodu – zarówno w zakresie wyposażenia, umiejętności, jak i mentalności. Trudno znaleźć kogoś, kto nie chciałby korzystać z rozwiązań informatycznych, nawet wcześniejsi sceptycy są już przekonani do nowych technologii. Zdecydowana większość, zarówno po stronie pracowników Politechniki, jak i po stronie studentów, jest dzisiaj przysposobiona informatycznie. Zawsze będą ci mniej i bardziej zaangażowani, nie ma już jednak w zasadzie takich, którzy nie widzieliby potrzeby korzystania z IT. To przekłada się też na wyzwania dla nas, bo w swoich pracach musimy uwzględniać szeroki dostęp do rozwiązań informatycznych w związku z pracą hybrydową i zdalnym nauczaniem, bo wszyscy się już do tego przyzwyczaili.

Rozmawiał Andrzej Gontarz

Janusz Stańczak  

Jest absolwentem Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej. Od 2002 r. związany z uczelnią zawodowo, od samego początku zaangażowany w przygotowanie i wdrażanie systemów informatycznych. Od 2013 r. zastępca dyrektora CI ds. rozwoju. Z końcem roku 2020 objął funkcję dyrektora Centrum Informatyzacji. Senator Politechniki Warszawskiej w kadencji 2020–2024.