Co jeszcze wchodzi w skład systemu projekcyjnego planetarium?

Rafał Bączkowicz Jego integralną częścią jest też komputer multimedialny, z którego odtwarzana jest muzyka, dialogi i tłumaczenia oraz komputer sterujący aparaturą analogową. System posiada także możliwość prowadzenia pokazu przy pomocy kontrolera Xbox lub bezpośrednio z tabletu iPad. Dla gości zagranicznych dysponujemy systemem słuchawek bezprzewodowych.

Damian Jabłeka System zawiera cały program do sterowania obrazem nieba. Można wybierać poszczególne składniki manualnie, na przykład potrzebny akurat do danej projekcji model nieba. Można też jednak realizować projekcję w sposób quasi zautomatyzowany. Pisane są skrypty, które zawierają sekwencje wywoływania komend i uruchamiania obrazów wpisanych w system. Można też wybierać z menu poszczególne ciągi zdarzeń, żeby na przykład do określonego czasu rozświetliło się całe Słońce, czy ustawiać określone sytuacje, dajmy na to zmienić datę o 10 lat. Wtedy system realizuje samodzielnie wszystkie sekwencje zdarzeń wraz z ich wszelkimi konsekwencjami na niebie.

Rafał Bączkowicz Do tworzenia pokazów używane są także cztery stacje robocze w naszym biurze, wyposażone w wydajne karty graficzne i szybkie procesory. Na nich odbywa się tworzenie skryptów, dopasowywanie wizji do scenariusza, przygotowanej narracji i oczywiście testy wdrożeniowe.

Na ile zróżnicowane są pokazy dla widzów?

Damian Jabłeka Mamy pokazy jak seanse filmowe w kinie – za każdym razem pokazujemy to samo. Robimy też jednak pokazy edukacyjne dla dzieci i młodzieży ze szkół. Mają one formę zajęć lekcyjnych z elementami programu nauczania astronomii, geografii, fizyki. Jest ustalony scenariusz takiego pokazu, ale lektor prowadzi go na żywo. Wówczas operator systemu wybiera predefiniowane skrypty, które odtwarzają konkretne ujęcia pasujące akurat do omawianego tematu. Ilustrują one to, co lektor chce podkreślić, zaakcentować, na co zwrócić uwagę uczniów, na przykład ruchy Ziemi, układ gwiazd itp. Sprawny operator może podrzucać odpowiednie obrazy i sekwencje zdarzeń wybierając je z wcześniej zdefiniowanego menu.

Rafał Bączkowicz Gdy robimy pokazy dla widzów, także operujemy czasem rzeczywistym. W systemie ustawiamy aktualną datę i godzinę, a aparatura odtworzy wtedy taki sam wygląd sfery niebieskiej w Planetarium jak na prawdziwym niebie. W zasadzie można powiedzieć, że całe używane przez nas oprogramowanie to tak naprawdę potężny symulator dnia i nocy. Środowisko graficzne pozwala na wyprodukowanie i pokazanie setek obiektów oraz zarządzanie nimi w czasie rzeczywistym. Trochę jak w grze komputerowej. Można dzięki temu odbywać na przykład podróże międzyplanetarne. Wszystko jednak, co jest wtedy pokazywane, na przykład układ planet, związane jest z konkretnym miejscem i czasem, obraz sfery niebieskiej odzwierciedla dokładnie stan według ustawionego czasu.

Damian Jabłeka Mimo tego, że system został kupiony od zewnętrznej firmy, to można powiedzieć, że jest to rozwiązanie autorskie, dopasowane do naszych potrzeb i uwarunkowań. RSA Cosmos ma kilkadziesiąt wdrożeń tego systemu na świecie i każde jest szyte na miarę konkretnego planetarium.

Kto przeprowadził wdrożenie systemu w waszym planetarium?

Rafał Bączkowicz Zrobiła to polska firma AB-Micro, która zajmuje się budową systemów wizualizacyjnych dla przemysłu, w tym energetyki. Oni zbudowali ekran, dokonali integracji systemu, postawili serwerownię i UPS-y. Natomiast już samego uruchomienia i skonfigurowania systemu dokonali specjaliści z RSA Cosmos. Cyklicznie robią też jego przegląd w ramach umowy gwarancyjnej.

A kto zajmuje się bieżącym utrzymanie systemu?

Rafał Bączkowicz Na codzień obsługujemy system sami. Dostaliśmy od producenta dodatkowe podzespoły zapasowe – mamy zapasowy komputer Master, zapasowy projektor, zapasowy komputer projekcyjny, jak też zapasowe karty graficzne. Swoją drogą, jedną kartę graficzną już sami wymienialiśmy.

Planetarium ma status jednostki oświatowej, pełni też rolę centrum nauki. Czy poza systemem wizualizacji nieba w działaniach edukacyjnych wykorzystujecie też inne rozwiązania informatyczne?

Damian Jabłeka W centrum nauki mamy ponad 30 eksponatów wyposażonych w komputery. Do korzystania z nich stosujemy autorski system nadzoru – widać w nim stan każdego komputera, czy pracuje, co robi. Włączenie lub wyłączenie usługi czy uruchomienie stanowiska odbywa się poprzez sieć wewnętrzną z wykorzystaniem protokołu TCP/IP oraz platformy Arduino. Pomysł stworzenia tego systemu wziął się stąd, że każdy eksponat budowany był przez inną firmę i trudno było ustalić jeden, wspólny protokół komunikacji. W ramach integracji został więc dołożony kontroler, który umożliwia komunikowanie się ze wszystkim stanowiskami przez sieć z wykorzystaniem protokołu TCP/IP.

Rozmawiał Andrzej Gontarz

Damian Jabłeka  

Astronom, wicedyrektor Planetarium Śląskiego, nauczyciel, obserwator nieba i popularyzator nauki. Z planetarium związany od kilkunastu lat, uczy młodzież tajników nieba, dba o wysoki poziom prezentowanych treści. Głęboko zaangażowany w projekt rozbudowy i modernizacji Planetarium Śląskiego.

  
Rafał Bączkowicz  

Z zawodu technik elektronik, informatyk, pedagog. Związany z Planetarium Śląskim od 2000 roku jako operator aparatury i lektor. Miłośnik nowych technologii, elektroniki i sieci komputerowych. Absolwent Uniwersytetu Śląskiego na wydziale fizyki. Obecnie kierownik działu technicznego w Planetarium Śląskim.