Wraz z postępującą cyfryzacją przedsiębiorstwa mają do czynienia z coraz większą liczbą aktywów IT. Jakby tego było mało firmy funkcjonują w bardzo różnych warunkach, a nieraz się zdarza, że ich oddziały i stanowiska pracy porozrzucane są po całym globie. Zarządzanie zasobami IT utrudniają też takie zjawiska jak: shadow IT, BYOD czy zrównoważony rozwój. Tymczasem analitycy ostrzegają, że chaos będzie się pogłębiać, między innymi za sprawą przetwarzania na brzegu sieci. Według Gartnera do końca 2029 r. ponad 15 mld urządzeń i sensorów będzie podłączonych do takiej czy innej korporacyjnej infrastruktury. 

Rzecz jasna, powstawanie kolejnych „kieszonkowych” centrów danych o mniejszej powierzchni, przeznaczonych do obsługi na brzegu sieci powoduje, że miliony szaf serwerowych, komputerów czy kamer bezpieczeństwa podlega wdrażaniu i wycofywaniu z cyklu życia IT. Choć szafy, sprzęt do klimatyzacji mogą działać przez ponad dekadę, wiele innych komponentów IT i elementów infrastruktury brzegowej jest wymienianych co 3 do 5 lat.

Inaczej wygląda to w przypadku adaptacji usług chmurowych. Firmy, które decydują się na ten właśnie model, pozbywają się serwerów czy macierzy dyskowych. Jednak trudno się spodziewać, że redukcja części sprzętu nie zrekompensuje przyrostu urządzeń, jakie przyniesie ze sobą edge computing (przetwarzanie na brzegu sieci). Poza tym firmy nie uciekną od obowiązków związanych z kontrolowaniem wydatków na usługi chmurowe.

Co więcej, firmy oraz instytucje wybierają usługi chmurowe pochodzące od różnych usługodawców, a tym samym ich rozliczanie i kontrola wymaga dodatkowego czasu i energii. Gdyby tak nie było, nie powstałby odrębny segment rynku określany jako FinOps. Pod tym pojęciem kryją się działania angażujące finanse, technologie oraz biznes w celu kontroli kosztów oraz maksymalizacji wartości usług chmurowych. W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej firm oferujących usługi FinOps, a wielkie koncerny, takie jak NetApp czy VMware, przejęły startupy dostarczające narzędzia do analizy i optymalizacji usług infrastruktury chmurowej.

ITAM: coraz więcej zadań

Proces zarządzaniami zasobami informatycznymi zazwyczaj obejmuje zebranie szczegółowej inwentaryzacji sprzętu, oprogramowania, systemów sieciowych, a następnie podejmowania decyzji dotyczących zakupów i redystrybucji związanych z narzędziami informatycznymi. Za realizację wymienionych zadań odpowiadają systemy ITAM (IT Asset Management). Dynamiczne zmiany zachodzące w świecie nowych technologii sprawiają, że zarówno dostawcy rozwiązań, jak i ich użytkownicy, mają trudność z dostosowaniem się do rynkowych realiów. Jednym z przykładów jest wspomniany wcześniej FinOps. Eksperci śledzący segment rozwiązań do zarządzania aktywami IT uważają, że będzie on miał bardzo duży wpływ na ITAM, choć przedsiębiorstwa dopiero zaczynają to odczuwać.

W dojrzałych organizacjach FinOps stał się zupełnie naturalnym kierunkiem ewolucji dla zespołów ITAM, które wykorzystują swoją wiedzę oraz doświadczenie w zarządzaniu zasobami IT i przekładają je na zarządzanie zasobami chmurowymi.

– Jeśli jednak spojrzymy na to od strony produktowej, to mamy do czynienia z dwoma różnymi, osobno zarządzanymi systemami. Choć istnieją już rozwiązania wspierające owe obszary, w tym Snow Software – mówi Jacek Konaszczuk, kierownik działu ESM w Advatechu.

Z kolei forsowana przez aktywistów klimatycznych i wielkie koncerny polityka zrównoważonego rozwoju (ESG) powoduje, że firmy zaczynają patrzeć na produkty informatyczne nie tylko pod kątem ich eksploatacji. ESG zakłada, że potrzeby przedsiębiorstw mogą być zaspokojone w taki sposób, aby nie zagrażały środowisku i nie przeszkadzały w rozwoju przyszłych pokoleń. Tym należy tłumaczyć rosnącą popularność Asset Lifecycle Management (ALM), czyli zarządzania cyklem życia zasobów. Ten proces zazwyczaj dzieli się na pięć etapów: planowanie, zakup, wykorzystanie, konserwację i utylizację.

– Polityka zrównoważonego rozwoju i nowe regulacje w tym obszarze pozytywnie wpływają na rozwój rynku rozwiązań ITAM. Mimo tego wiele przedsiębiorstw w ramach swoich raportów niefinansowych dotyczących ESG nadal nie wymienia działań z zakresu IT. A przecież wystarczy spojrzeć na zużycie energii elektrycznej i ślad węglowy generowany przez tradycyjny model pozyskania rozwiązań IT i pomyśleć o oszczędnościach w obu kategoriach – przyznaje Robert Fijołek, Financial Account Manager w HPE Financial Services.

Zdaniem integratora

Jacek Konaszczuk, kierownik działu ESM, Advatech  

Zgodnie z zasadą, że czego nie widać, tym nie można zarządzać, podstawową funkcją ITAM jest wykrywanie i inwentaryzacja zasobów. Realizowane jest to zwykle poprzez instalację agentów producentów ITAM lub poprzez integrację z innymi systemami. Jeśli w zakresie ITAM jest również zarządzanie oprogramowaniem, wówczas takie systemy potrzebują bardziej szczegółowych danych i rekomendujemy użycie ich własnych mechanizmów inwentaryzacji. Bardzo ważnym elementem, bez którego ITAM nie spełni należycie swojej roli, są procesy zarządzania cyklem życia zasobów. Obejmują zakupy, kontrakty, wdrożenie, utrzymanie, monitorowanie użycia, wycofanie i likwidację.