Stawiają na edukację

Pomysł organizowania bezpłatnych szkoleń technicznych dla partnerów (które jednak nie mają nic wspólnego ze szkoleniami stricte certyfikującymi, prowadzonymi w ramach programów partnerskich) zyskuje coraz więcej zwolenników nie tylko wśród producentów, ale również wśród dystrybutorów. Do weteranów (takich jak Avnet czy DNS) dołączył ostatnio Veracomp, organizując co tydzień spotkania pod hasłem: Veracompowy Klub Inżyniera. Darmowe warsztaty techniczne zamierza też prowadzić Tech Data, a ściślej – TDAzlan, czyli część Tech Daty odpowiedzialna za dystrybucję produktów i usług z wartością dodaną.

Dystrybutorzy i producenci mają świadomość, że udział w takich warsztatach nie tylko pozwoli uczestnikom zyskać rzetelną wiedzę techniczną na temat rozwiązań, jakie sprzedają (lub wdrażają), ale może ich też zachęcić do skorzystania ze standardowej ścieżki certyfikacyjnej.

Integratorzy i resellerzy wiedzą doskonale, że chociaż uczestnictwo w bezpłatnym szkoleniu technicznym certyfikatu nie zapewni (ani nie zastąpi), to jednak umożliwi zdobycie pewnej wiedzy na początek, którą potem można uzupełnić.

Elastyczni
i otwarci
na sugestie

Organizatorzy szkoleń stawiają sobie za cel maksymalne wspieranie swoich partnerów i edukację kanału partnerskiego. Zgodnie przyznają, że chcą zarówno zwiększać wiedzę oraz umiejętności partnerów, jak i zachęcać ich do skorzystania ze zwyczajowej ścieżki autoryzacyjnej. Podkreślają też, że uczestnictwo w bezpłatnych warsztatach technicznych nie zastępuje ścieżki certyfikacyjnej, choć pod względem merytorycznym nie są one gorsze od szkoleń oferowanych w ramach programów partnerskich.

Podczas warsztatów omawiane są głównie nowości produktowe. Szkoleniowcy poruszają tematy związane z wszelkimi aspektami technicznymi, takimi jak implementacja, wdrożenia czy konfiguracja rozwiązań znajdujących się w ofercie dostawców. Ale nie tylko. Organizatorzy szkoleń starają się spełniać oczekiwania partnerów i omawiać także te zagadnienia, które cieszą się największym zainteresowaniem.

– Staramy się elastycznie prowadzić politykę szkoleniową i dostosowywać częstotliwość oraz tematykę zajęć do oczekiwań partnerów – mówi Jarosław Duda, Senior Field Application Engineer w DNS.

Vendorzy wsłuchują się w opinie resellerów i integratorów, uwzględniając potrzebę przeprowadzania szkoleń uzupełniających ich wiedzę z danego zagadnienia.

– Jesteśmy otwarci na sugestie i zdarza się, że temat szkoleń wychodzi od partnerów – twierdzi Remigiusz Jankowski, Business Development Manager w 3Comie.

Gdzie, kiedy,
jak często

Większość vendorów organizuje bezpłatne warsztaty techniczne dla partnerów w swojej siedzibie. Niektórzy prowadzą warsztaty także w swoich centrach szkoleniowych, wynajętych ośrodkach konferencyjnych oraz – nieliczni – na miejscu u partnera.

Z punktu widzenia wielu uczestników miejsce organizowania warsztatów nie ma większego znaczenia.

– Jako że są to warsztaty ściśle techniczne, istotne jest zaplecze sprzętowe – twierdzi Jarosław Krawczyk, dyrektor techniczny w KSK Bezpieczeństwo. – Ilość urządzeń koniecznych do omówienia zagadnienia w dużej mierze utrudnia przemieszczanie się, więc z mojego punktu widzenia miejsce ich organizowania w siedzibie producenta lub dystrybutora stwarza możliwość zaspokojenia tych potrzeb.

Część integratorów wolałaby jednak, aby zdecydowanie większa liczba vendorów organizowała szkolenia także w miastach, w których działają.

Producenci i dystrybutorzy organizują warsztaty zwykle raz na kwartał (NTT System, HP). 3Com przeprowadza je co najmniej raz w miesiącu (podobne plany ma także Tech Data). Zdecydowanie najczęściej (raz w tygodniu) odbywają się spotkania inżynierów Veracompu.

Zdaniem uczestników warsztaty na pewno powinny odbywać się częściej, bo zainteresowanie nimi jest tak duże, że czasem brakuje miejsc. Gdy zaś dotyczą produktów bardzo rozbudowanych, można organizować je cyklicznie, np. dwa razy w miesiącu.

Spotkania trwają najczęściej kilka godzin. Dłuższe warsztaty (2–3 dniowe) organizuje tylko DNS z Oraclem. Integratorzy uważają, że niektóre warsztaty mogłyby być wydłużone o jeden dzień. Organizatorzy powinni też pilnować, aby termin, w jakim proponują szkolenie, nie pokrywał się z datą innego wydarzenia tego typu, a informacja o nim docierała do potencjalnego uczestnika z odpowiednim wyprzedzeniem.

Dla CRN Polska mówi Remigiusz Jankowski,
Business Development Manager w 3Comie.

NIEKTÓRE TEMATY LEPIEJ
OMAWIAĆ PODCZAS
WARSZTATÓW

Jesteśmy firmą, która w stu procentach
bazuje na współpracy z partnerami. Dlatego
podstawą naszej działalności jest dobra
dwustronna komunikacja. Z naszego doświadczenia
wynika, że są tematy, które najefektywniej
omawia się podczas tradycyjnych
warsztatów. Duże zainteresowanie ze strony partnerów
pokazuje, że taka formuła ma sens. Często zdarza się też, że
mamy więcej chętnych niż miejsc na szkoleniu, więc ustalamy
dodatkowe terminy. Dzieje się tak, mimo że uczestnictwo
w tych warsztatach nie jest warunkiem certyfikacji.

Myślę, że dla partnerów ważne jest to, że na szkoleniach
pracuje się nad konkretnymi zagadnieniami, oraz to, że często
tematyka uwzględnia ich sugestie. Warsztaty są również
okazją do weryfikacji przez partnerów różnych ciekawych
pomysłów konfiguracyjnych. Takie cykliczne spotkania stanowią
także dla nas bardzo ważne źródło informacji o tym, co
jeszcze możemy poprawić we wzajemnej współpracy.

Uczestnicy
i prowadzący

Warsztaty techniczne są prowadzone zazwyczaj przez certyfikowanych inżynierów – najczęściej zatrudnionych u danego producenta. Jeśli szkolenie organizuje VAD, jest ono prowadzone przez specjalistę pracującego u danego dystrybutora, czasem również wspólnie z przedstawicielem producenta.

Bezpłatne szkolenia techniczne są adresowane tylko do partnerów. Na razie jedynie Veracomp rozważa pomysł prowadzenia takich szkoleń również dla klientów końcowych, zainteresowanych wiedzą techniczną.

Zazwyczaj w warsztatach uczestniczy od 10 do 20 osób – choć niektórzy vendorzy dopuszczają szkolenie większej (lub mniejszej) liczby osób. Przedstawiciele organizatorów wyjaśniają, że w spotkaniach nie może uczestniczyć jednocześnie zbyt wiele osób, aby każdy mógł w praktyce zapoznać się z nowymi rozwiązaniami i produktami, poznać środowisko, nabyć praktyczną wiedzę techniczną. Gdy jest duże zainteresowanie tematem warsztatów, zdarza się, że jest on powtarzany (czasem nawet więcej niż dwukrotnie), po to, aby w danym szkoleniu mogli wziąć udział wszyscy chętni. Tak bywa np. w Veracompie i w DNS-ie.

Z kolei HP od niedawna oferuje także kilkudniowe szkolenia on–line, w których partnerzy mogą uczestniczyć, będąc w domu lub biurze. Według producenta cieszą się one bardzo dużym zainteresowaniem i są pozytywnie oceniane przez użytkowników.

Dla CRN Polska mówi Jacek Legut, Software
Group Team Leader w Veracompie.

DARMOWE SZKOLENIA
TECHNICZNE NIE ZASTĄPIĄ
CERTYFIKATÓW

Pomysł prowadzenia szkoleń technicznych
narodził się pod koniec 2008 r. Wtedy postanowiliśmy
dostarczać naszym partnerom
handlowym wiedzę techniczną na temat
konkretnych rozwiązań. Firmy jej poszukują,
a w przeciwieństwie do materiałów marketingowych
czy handlowych, których jest mnóstwo, wcale nie
tak łatwo ją zdobyć. Nasze darmowe szkolenia techniczne
oczywiście nie zastąpią ścieżek certyfikacyjnych producentów,
ale mogą do nich przygotować. Możemy więc nieodpłatnie
przekazywać wiedzę po to, aby partnerzy mogli podnieść
swoje kwalifikacje i rozszerzyć kompetencje. Możemy też
pomóc w podjęciu decyzji o wyborze konkretnego kierunku
tym partnerom, którzy nie wiedzą, które rozwiązanie może
spełnić oczekiwania zarówno ich, jak i ich klientów.

Cotygodniowe spotkania w Veracompowym Klubie Inżyniera
mają formułę warsztatów laboratoryjnych i odbywają się
w Centrum Edukacyjnym Compendium, w salach szkoleniowych
wyposażonych w sieć i stacje robocze, odpowiedni
sprzęt i oprogramowanie. Każdy uczestnik ma więc dostęp
do konkretnych rozwiązań, których dotyczy spotkanie, dzięki
czemu zyskuje wiedzę praktyczną. Zajęcia prowadzą wykwalifikowani inżynierowie z Veracompu, jak również przedstawiciele
producentów.

Szybko
i za darmo

Według uczestników bezpłatnych warsztatów technicznych ich największym atutem jest właśnie darmowość – to ona daje im istotną przewagę nad szkoleniami, w których bierze udział partner w ramach ścieżki certyfikacyjnej.

– Jak najmniejsze koszty to podstawowy argument dla zarządu – podkreśla Andrzej Walczak, inżynier wsparcia technicznego w Betacomie.

Pracodawca zazwyczaj wymaga od pracownika podpisania specjalnej umowy lojalnościowej, która przewiduje, że pracownik w zamian za uzyskane płatne szkolenia będzie zobowiązany przepracować w firmie kilka lat.

– Ciągła potrzeba doszkalania się wiąże pracownika z pracodawcą nieprzerwanym łańcuchem takich umów – zauważa Marek Urbaszek, inżynier wdrożeniowy w inONE.

Zdaniem Jakuba Imioła, młodszego serwisanta Unizeto Tech-nologies, argumentem przemawiającym za bezpłatnymi szkoleniami jest również czas.

– Wiele takich szkoleń trwa tylko jeden dzień, a umożliwia poznanie podstawowych zalet danego oprogramowania lub sprzętu – mówi.

Według Tomasza Blaszyńskiego, właściciela Completo, warsztaty dają możliwość dużo bliższego zapoznania się z danym rozwiązaniem czy produktem niż poczytanie o nim np. na stronie producenta.

– Mając bezpośredni kontakt z produktem lub rozwiązaniem, możemy wyrobić sobie zdanie na jego temat – mówi. – Już w trakcie spotkania warsztatowego często ujawniają się też pierwsze mankamenty bądź problemy.

Produkt czy rozwiązanie można także przetestować.

– Nie zawsze można to zrobić
samodzielnie, na przykład ze względu na brak potrzebnego sprzętu lub czasu potrzebnego do zapoznania się z dokumentacją – mówi Artur Sadownik, zastępca dyrektora ds. technicznych w B3System.

Dla CRN Polska mówi Dariusz Niedzieski,
dyrektor TDAzlan.

SZKOLENIA NA ŻYCZENIE

TDAzlan, jako część Tech Daty odpowiedzialna
za dystrybucję produktów i usług
z wartością dodaną, chce oferować swoim
partnerom unikalne wartości, które pozwolą
im osiągać istotną przewagę konkurencyjną
na rynku. Jedną z nich jest rozszerzanie
kompetencji naszych partnerów – zarówno technicznych, jak
i handlowych. W naszej codziennej praktyce realizujemy to,
oferując im różnorodne rodzaje szkoleń. Znaczna ich część to
szkolenia bezpłatne. Wybierając tematykę szkoleń, kierujemy
się zasadą, że powinny odpowiadać jak najpełniej potrzebom
naszych partnerów, dlatego też nie ograniczamy się tylko do
szkoleń z zakresu nowości produktowych, ale jesteśmy otwarci
i wsłuchujemy się w liczne propozycje zgłaszane przez
naszych partnerów. Jesteśmy gotowi wręcz przygotować
i przeprowadzić warsztaty w pełni zgodne z ich życzeniami.
TDAzlan ma w swoim zespole liczną grupę wyspecjalizowanych
inżynierów, którzy zdobyli wszelkie potrzebne certyfikaty,
mają więc niezbędną wiedzę i umiejętności jej przekazywania.
Jeśli jest to konieczne, jako wykładowców zapraszamy
przedstawicieli producentów, którzy zawsze chętnie uczestniczą
w takich spotkaniach. Preferujemy intensywne szkolenia
jednodniowe, gdyż według naszego doświadczenia są one
najbardziej efektywne. Staramy się być jak najbliżej partnerów,
więc nie ograniczamy się tylko do siedziby naszej firmy,
ale organizujemy szkolenia praktycznie we wszystkich większych
miastach. Przykładem z ostatnich dni są czerwcowe
szkolenia IBM w Krakowie i Poznaniu.

Uzupełnienie wiedzy
i półoficjalne informacje

Bezpłatne szkolenia są też szansą na poznanie produktów, których jeszcze nie ma na rynku, a także cennym źródłem informacji niemożliwych do uzyskania inną drogą.

– Takie szkolenia zazwyczaj pokazują potencjalne możliwości zastosowania nowych rozwiązań w biznesie – mówi Wojciech Kwiatkowski, projektant baz danych w Pentacompie. – Na przykład podczas szkolenia Avnetu z DB2 pojawiło się sporo nowości i ciekawych, jeszcze nieoficjalnych, informacji dotyczących wersji bazy danych 9.7, której premiera przypada na czerwiec bieżącego roku.

Część uczestników traktuje warsztaty jako szybkie uzupełnienie wiedzy.

– Dla przykładu HP organizuje szkolenia natychmiast, gdy tylko są potrzebne – twierdzi Stefan Sterzycki, Principal Consultant w S&T Services.

Marek Urbaszek podkreśla, że ścieżki certyfikacyjne bywają bardzo żmudne, więc informatycy wybierają jedną czy dwie dziedziny, w przypadku których dążą do uzyskania certyfikatu, a braki wiedzy uzupełniają podczas szybkich, zazwyczaj jednodniowych, bezpłatnych kursów.

W trakcie warsztatów uczestnicy mają szansę uzyskać dokładnie takie informacje, jakie są im potrzebne.

– Tematyka szkoleń certyfikowanych jest ściśle określona, a poszczególne zagadnienia szeroko omawiane, natomiast podczas warsztatów możliwe jest poświęcenie czasu na zagadnienia szczególnie interesujące z punktu widzenia osób uczestniczących – mówi Jarosław Krawczyk.

Dla CRN Polska mówi Jacek Garbień, Senior
Technical Server Manager w NTT System.

DUŻA FREKWENCJA DOPINGUJE
NAS DO PRACY

Warsztaty organizowane przez NTT System
przeznaczone są przede wszystkim dla
grupy partnerów współpracujących z nami
od lat, ale też dla nowych, pozyskiwanych
w codziennej pracy. Szkolenia te mają na
celu zapoznanie partnerów z ofertą produktową
na przykładzie konkretnych rozwiązań systemowych
i aplikacyjnych. Duża frekwencja potwierdziła zainteresowanie
tego typu tematyką zajęć, co jeszcze bardziej dopinguje
nas do wzmożonej aktywności, jeśli chodzi o bezpłatne
warsztaty techniczne. Dodatkowym elementem zachęcającym
uczestników jest to, że spotkania prowadzą inżynierowie
z olbrzymim doświadczeniem. Warsztaty odbywają się
zawsze w formie otwartej dyskusji, dzięki czemu uczestnicy
mogą uzyskać profesjonalną pomoc i wiedzę.

Analizując rynek IT, widzimy, że wykorzystywaniem wirtualizacji
coraz częściej interesują się nie tylko duże korporacje,
ale też średnie i małe firmy, a szybki rozwój nowych technologii
sprzętowych i systemowych bezpośrednio wpływa na
obniżenie kosztów eksploatacji i zwiększenie bezpieczeństwa
danych. Coraz większą popularnością cieszy się więc i będzie
się cieszyć tematyka wirtualizacji, bezpieczeństwa danych
oraz nowych rozwiązań systemowych. Zatem podstawową
korzyścią dla obu stron jest pokazanie na żywym organizmie
działania wirtualnej infrastruktury. Takie elementy, jak zarządzalność,
wydajność, archiwacja czy szybkie odzyskiwanie
danych, w praktyce są największą wartością tych pokazów.

To właściwie konieczność

Według integratorów w szkoleniach nie tylko warto, ale wręcz trzeba uczestniczyć.

– Z opisu produktu zawartego w materiałach marketingowych wynika niewiele – mówi Sławomir Pyrek, kierownik działu Security w APN Promise. – W dokumentacji technicznej brakuje informacji handlowych, tzn. dla kogo produkt jest przeznaczony, jakie są jego unikalne cechy, w jaki sposób powinien być oferowany, czy porównania z innymi produktami, jak również wielu informacji technicznych, np. jak należy produkt wdrażać, co w produkcie nie działa, jakie są skuteczne procedury testowe i utrzymaniowe.

Podczas szkolenia można wymienić doświadczenia z innymi inżynierami.

– Uczestnicy zajęć mogą rozwiązywać problemy, z jakimi spotkali się podczas swojej pracy zawodowej – mówi Jarosław Krawczyk. – Z problemem mogą zmierzyć się więc wszyscy uczestnicy spotkania, co z jednej strony stwarza możliwość znalezienia rozwiązania, a z drugiej pozwala przygotować się na potencjalne sytuacje podczas codziennej pracy zawodowej.

Warsztaty przydają się także tym, którzy szukają nowych rozwiązań. Według Sławomira Pyrka dzięki bezpłatnym szkoleniom można prawidłowo ocenić przydatność produktu – bo na tym etapie certyfikacja jeszcze nie ma sensu.

– Po zapoznaniu się z danym produktem można podejmować dalsze, przemyślane kroki, decydować o wprowadzeniu go do własnej oferty, co zwykle na pewnym etapie wiąże się z koniecznością przejścia pełnej procedury certyfikacyjnej, wymaganej przez danego producenta – twierdzi Artur Sadownik.

Dla CRN Polska mówi Paweł Trojak, Software
Channel Manager w polskim oddziale HP.

ROZWIJAMY SIĘ DZIĘKI
SUGESTIOM PARTNERÓW

Zaletą organizowanych przez HP szkoleń jest
to, że są zawsze odpowiedzią na oczekiwania
rynku i wyzwania stojące przed naszymi
partnerami. Bardzo ważne są dla nas wszystkie
informacje zwrotne, jakie otrzymujemy
od uczestników. Tak naprawdę to właśnie
dzięki uwagom partnerów możemy stale rozwijać ofertę szkoleń.
Istotne są dla nas oczekiwania partnerów związane zarówno
z treścią, jak i z formą prowadzonych zajęć. Przykładowo
ostatnio organizowane przez nas szkolenia on-line są wynikiem
zainteresowania uczestników taką właśnie formą kursów.

Dzięki bezpłatnym szkoleniom zyskujemy pewność, że nasi
partnerzy będą umieli obsłużyć swoich klientów na najwyższym
poziomie. Szczególnie zależy nam na tym, aby firmy
partnerskie były dobrze przygotowane merytorycznie, zarówno
jeśli chodzi o wiedzę na temat sprzedawanych produktów,
jak i umiejętności dostosowywania oferowanych rozwiązań
do potrzeb i oczekiwań klientów. Chcemy, aby nasi partnerzy
byli profesjonalnymi doradcami kupujących i mogli udzielić
wyczerpujących informacji na temat produktów, które będą
najodpowiedniejsze dla danej firmy. Dzięki temu nasi klienci
mają pewność, że współpracują z ekspertami branży, do których
mogą mieć pełne zaufanie.

Reasumując, tworzenie oferty szkoleń wartościowych dla naszych
partnerów jest dla nas bardzo ważne, gdyż HP zyskuje
dzięki nim wizerunek profesjonalnego i godnego zaufania
doradcy i partnera biznesowego.

Osobisty rozwój i osobiste kontakty

Zdaniem Jarosława Krawczyka
nieszablonowa struktura warsztatów zapewnia – dzięki swej elastyczności – duży potencjał rozwoju.

– A rozwijać się zawsze warto – podkreśla Wojciech Kwiatkowski. – Warto zatem uczestniczyć w każdym szkoleniu, które wnosi coś ciekawego, a do tego jest prowadzone przez eksperta w danej dziedzinie. Jest to również dodatkowa okazja uzyskania odpowiedzi na konkretne pytania, które zazwyczaj pojawiają się na etapie implementacji i testów własnych rozwiązań.

Sprzyja temu nawiązanie kontaktów z osobami odpowiedzialnymi za dane rozwiązania w dystrybucji i przedstawicielami producentów.

– To się z kolei przekłada na ułatwienia w późniejszej pracy nad projektami oraz sprawne rozwiązywanie pojawiających się problemów – podkreśla Artur Sadownik.

Uczestnicy warsztatów mają bezpośredni wpływ na wybór poruszanych podczas nich kwestii.

– W przypadku warsztatów organizowanych przez polski oddział 3Comu polega to na zbieraniu – na początku „sezonu warsztatowego”, czyli na ogół co sześć miesięcy – opinii potencjalnych ich uczestników na temat najbardziej pożądanych zagadnień – mówi Paweł Śniechowski, inżynier systemów sieciowych w Qumak-Sekom. – Stworzony w ten sposób program kilku warsztatów może być potem na bieżąco modyfikowany przez jego uczestników.

Dla CRN Polska mówi Rafał Rębecki,
odpowiedzialny za opiekę nad partnerami ISV
w polskim oddziale Oracle’a.

SZKOLENIA TO INWESTYCJA

Oracle organizuje bezpłatne warsztaty
techniczne dla partnerów już od kilku lat.
Można powiedzieć, że takie szkolenia to
dla producenta inwestycja mająca na celu
zacieśnienie współpracy oraz budowanie
przyjaznych, lojalnych relacji z firmami.
Partnerzy dostrzegają długofalowe korzyści ze współpracy
z nami, bo gwarantuje im ona rozwój. Korzyścią dla Oracle’a
jest z kolei pozyskiwanie wspólnych klientów i ciągły wzrost
sprzedaży. Jak w przypadku każdej inwestycji, jest tu
oczywiście pewne ryzyko, jednak z doświadczenia mogę
powiedzieć, że dotąd nasze działania przynoszą w skali
ogólnej doskonałe rezultaty i są bardzo opłacalne – i to dla
wszystkich zaangażowanych stron.

Najpopularniejsze są warsztaty produktowe, ale ważnym
zagadnieniem jest także wiedza związana z migrowaniem
aplikacji partnerskich do platformy technologicznej Oracle’a.
Produkty Oracle, które najczęściej bywają tematem szkoleń,
to przede wszystkim baza danych i skojarzone z nią opcje,
np. system klastrów Real Application Clusters czy partycjonowanie.
Popularnym tematem jest także Business Intelligence.
Często zdarzają się szkolenia „na życzenie”, podczas których
nasi konsultanci przekazują całą porcję wiedzy potrzebnej
partnerowi do zrealizowania konkretnego projektu sprzedażowego.
Ostatnio organizuje się szczególnie dużo szkoleń na
tematy związane z oprogramowaniem middleware (najważniejsze
z nich to WebLogic, produkt przejęty z firmy BEA),
a także zarządzaniem procesami (BPEL) i architekturą
serwisową SOA.

Problemy techniczne? nie te, o które chodzi

Na bezpłatnych szkoleniach technicznych pojawia się raczej niewiele informacji marketingowych.

– Warsztaty umożliwiają szybkie zapoznanie się z produktem jako takim, wraz z jego zaletami i wadami, bez zbytniego skupiania się na sferze informacji marketingowych, z których zwykle wynika, że dany produkt jest najlepszy, a konkurencja nie ma wiele na danym polu do powiedzenia – mówi Artur Sadownik.

Mimo to niektórzy uczestnicy warsztatów uważają, że powinny one zawierać jeszcze mniej treści marketingowych, bo celem nie jest sprzedaż, ale przekazanie wiedzy, która w przyszłości może zaowocować podjęciem decyzji o wyborze jakiegoś produktu.

Jakie jeszcze postulaty powinni uwzględnić organizatorzy szkoleń? Według uczestników warto kłaść nacisk na to, aby osoby prowadzące takie warsztaty miały doświadczenie praktyczne, a stanowiska warsztatowe były lepiej przygotowane.

– Każda minuta stracona na rozwiązywanie problemów technicznych związanych ze złym przygotowaniem komputerów warsztatowych oznacza, że uczestnicy mają mniej czasu na zapoznanie się z produktem w czasie zajęć – mówi Tomasz Blaszyński.

Ponadto uczestnicy szkoleń chcieliby (o ile jest to technicznie możliwe) być wyposażani w wirtualne środowiska testowe do pracy własnej z produktem.

Sama idea bezpłatnych szkoleń organizowanych przez dostawców produktów jest w ich opinii bardzo dobra. Z czasem jednak może się zmienić formuła warsztatów i vendorzy coraz częściej będą korzystać z rozwiązań e-learningowych.

Króluje Powerpoint

Czy zdaniem partnerów dystrybutorzy i producenci organizują wystarczająco dużo bezpłatnych szkoleń technicznych? Właściwie nie. Integratorzy uważają, że choć osoby zainteresowane, o ile tylko chcą, mogą korzystać z bezpłatnych warsztatów, to jednak część z tych szkoleń okazuje się w rzeczywistości suchą prezentacją produktu, niewnoszącą zwykle wiele nowego do tematu.

– Dość popularne jest organizowanie okresowych spotkań, podczas których prezentuje się uaktualnioną ofertę danego producenta – mówi Paweł Śniechowski. – Spotkania te jednak mają charakter raczej marketingowo-handlowy niż techniczny, króluje na nich PowerPoint i dla inżynierów sieciowych są one zdecydowanie mniej pożyteczne.

Według Michała Pytlaka, inżyniera wdrożeniowego w inONE,
można przypuszczać, że nie wszystkie warsztaty prowadzone są przez kompetentne osoby.

– Często są to szybko przeszkoleni handlowcy, którzy prowadząc tego typu spotkania, przekazują 30 proc. informacji technicznych i 70 proc. marketingowych, a to się chyba nie mieści w definicji warsztatów technicznych – mówi.

Zdaniem uczestników warsztatów oferta bezpłatnych szkoleń technicznych powinna być zdecydowanie szersza. Powinna ponadto dotyczyć większej liczby produktów już dostępnych oraz takich, które dopiero wchodzą na rynek. Na szczęście coraz więcej firm decyduje się na takie rozwiązanie, co jest, według inżynierów, bardzo obiecujące i przyniesie korzyści obu stronom.