Humane to startup utworzony przez grupę byłych dyrektorów Apple’a, którzy odeszli z tej firmy w 2016 r., a pracę nad nowym projektem rozpoczęli dwa lata później. Niedawno pochwalili się produktem AI Pin, który korzysta z asystenta głosowego bazującego na ChatGPT. Samo urządzenie jest o ponad połowę mniejsze od klasycznego smartfona i można je przypiąć do kurtki bądź koszuli jak odznakę. Najbardziej nowatorską funkcją jest w tym przypadku system projekcji laserowej, który wyświetla informacje na dłoni użytkownika zamiast na ekranie. Obsługa urządzenia odbywa się za pomocą gestów, jak przechylenie ręki do przodu, do tyłu lub w dół.

Humane zaczął zbierać zamówienia na AI Pina od 16 listopada br., a pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów na początku przyszłego roku. Założyciele stratupu chcą, aby ich „dziecko” uwolniło konsumentów od wszechobecnych smartfonów. To jeden z pierwszych produktów sprzętowych, którego projektanci chcą wykorzystać na dużą skalę możliwości generatywnej sztucznej inteligencji. Urządzenie przetestuje, a także pokaże prawdziwy apetyt konsumentów na tego rodzaju rozwiązania. Niewykluczone, że w dalszej przyszłości mogą one zastąpić smartfony.

Sam Altman, CEO OpenAI, podczas październikowej konferencji The Wall Street Journal’s Tech Live przyznał, że zastanawia się nad nowymi rodzajami sprzętu tworzonego wokół generatywnej sztucznej inteligencji.

„Myślę, że mamy do zrobienia coś wspaniałego, ale jeszcze nie wiem, co to jest. Uważam, że większość ostatnich pomysłów dotyczących spożytkowania nowej technologii w celu stworzenia nowej platformy obliczeniowej jest zła” – przyznał Sam Altman.

Co ciekawe, szef Open-AI jest jednym z inwestorów w Humane. Altman zainwestował też w Rewind – startup oferujący za 59 dol. urządzenie noszone jak naszyjnik. Nagrywa ono rozmowy i przesyła je do telefonu. Transkrypcją i analizą nagrań zajmuje się sztuczna inteligencja.

Co potrafi AI Pin?

AI Pin w czasie prezentacji prowadzonej przez Humane odpowiedział na pytanie, kto był prezydentem Stanów Zjednoczonych w 1990, zrobił zdjęcie, przetłumaczył tekst z języka obcego na angielski, opracowywał wiadomości tekstowe, a także zestawiał połączenia telefoniczne. Urządzenie potrzebowało około pięciu sekund, aby zrealizować żądania, a więc radziło sobie gorzej niż doskonale znani już asystenci głosowi – Siri czy Alexa.

Cena wyjściowa urządzenia wynosi 699 dol., ale do tego dochodzi jeszcze miesięczna opłata serwisowa w wysokości 24 dol. Obejmuje ona plan usług komórkowych oraz numer telefonu powiązany z urządzeniem do wysyłania i odbierania wiadomości tekstowych, a także wykonywania połączeń telefonicznych.

Od czasu debiutu iPhone’a w 2007 roku pojawiły się liczne próby wprowadzania na rynek rynkowego hitu, dorównującego popularności smartfonów. Można tutaj wymienić inteligentne zegarki i głośniki czy zestawy wirtualnej rzeczywistości. Jednak żaden z tych i wielu innych produktów elektroniki konsumenckiej nie stał się tak ważny dla ludzi jak smartfon. Nawet Apple niedawno poinformowało o opracowaniu własnego urządzenia (Vision Pro), łączącego wirtualną i rozszerzoną rzeczywistość. Wcześniej podobne produkty, umożliwiające użytkownikom pracę i szukanie rozrywki w wirtualnych przestrzeniach lub wchodzenie w interakcję z treściami cyfrowymi przeplatanymi z prawdziwym światem, wprowadziły do sprzedaży Meta i inni producenci.

Imran Chaudhri, współzałożyciel i dyrektor generalny Humane, nie sądzi, że AI Pin zastąpi smartfony. Jego zdaniem bardziej możliwa jest powtórka scenariusza sprzed kilkunastu lat, kiedy inteligentne komórki przyćmiły nieco komputery, ale nie stały się dla nich całkowitą alternatywą.

„Wiele osób widzi i doświadcza mocy sztucznej inteligencji. Myślę też, że czujemy się zmęczeni tym, co mamy. Każdy czuje, że chce czegoś nowego” – konkluduje Imran Chaudhri.