W październiku Acer przeprowadził autoryzację firm biorących udział w dwóch programach partnerskich: Acer Point i Acer Active. Do tej pory wzięło w nich udział 71 przedsiębiorstw (producent informuje, że lista partnerów jeszcze nie jest zamknięta). W pierwszym programie można uczestniczyć od 2001 r. Przeznaczony jest dla sklepów i salonów komputerowych sprzedających sprzęt użytkownikom indywidualnym. Acer Active jest natomiast inicjatywą tegoroczną, przeznaczoną dla firm integratorskich nie mających witryn sklepowych. Według Adama Nawrockiego, dyrektora polskiego biura Acera, muszą mieć jednak one w ofercie także notebooki, pecety i serwery.

Przedsiębiorstwa, które chcą wziąć udział w obu programach partnerskich, powinny przeszkolić pracowników (na każdy dział firmy ma przypadać jeden handlowiec) i osiągnąć odpowiedni poziom obrotów. Szkolenia handlowe są bezpłatne, a sprzedaż sprzętu Acera rocznie ma przynosić obroty w wysokości około 30 tys. zł.

Partnerzy mogą korzystać m.in. z pomocy producenta w przygotowywaniu i realizacji ofert przetargowych, uczestniczyć w przeznaczonych dla nich programach motywacyjnych i wypożyczać sprzęt testowy.

Producent liczy, że oba programy partnerskie znacząco wpłyną na zwiększenie sprzedaży notebooków. Czy w związku z tym zostaną zrealizowane ubiegłoroczne prognozy mówiące o 4,5 tys. sprzedanych urządzeń? Raczej nie. W ciągu trzech pierwszych kwartałów rynek wchłonął bowiem 2478 notebooków Acera i nic nie wskazuje, by do końca roku plany producenta zostały zrealizowane.

Według partnerów Acera wprowadzenie programów partnerskich było jednak krokiem w dobrym kierunku. Wojciech Nowicki, właściciel Aruby Plus, wskazuje, że odkąd został partnerem Acera coraz więcej zarabia na sprzedaży notebooków tego producenta.

Sprzęt Acera sprzedajemy od kilku lat – mówi. – Jednak dopiero teraz zaczęliśmy na nim sensownie zarabiać.

Wzrost sprzedaży notebooków Acera potwierdza także Roland Wróbel, właściciel Alto Computers, małej firmy integratorskiej z Zabrza. Sprzedaż byłaby jednak jeszcze wyższa, gdyby nie ostra konkurencja ze strony krajowych producentów 'kadłubków’.

Podobnego zdania jest Adam Kamień, dyrektor handlowy krakowskiego Konceptu. Uważa, że w przypadku przetargów, w których najważniejszym kryterium wyboru oferty jest cena, notebooki Acera przegrywają z krajowym, bardzo tanim sprzętem.

Adam Nawrocki liczy, że dzięki wprowadzeniu Acer Point i Acer Active znacznie lepiej będzie się sprzedawać także serwery i desktopy. Partnerzy są o wiele bardziej sceptyczni.

Z produktów Acera najłatwiej sprzedać notebooki – mówi jeden z uczestników programu Acer Active. – Nie liczę na wzrost sprzedaży serwerów czy desktopów. W tych segmentach jest już tak ciasno, że albo trzeba mieć bardzo dobrą markę, albo jeszcze bardziej obniżyć cenę.

Acer zapowiada, że już w przyszłym roku najlepsi partnerzy będą mogli zostać Acer Executive Partnerami, a wtedy odniosą dodatkowe korzyści z uczestnictwa w programie.

Z naszej strony będzie to dowód uznania dla pracy partnera – mówi Adam Nawrocki. – Firmy o tym statusie będą mogły korzystać z indywidualnie uzgadnianych programów motywacyjnych, protekcji cenowej (np. jeśli producent obniży cenę sprzętu, a partner kupił go po starej i nie sprzedał, otrzymuje zwrot różnicy cen) i wspólnych budżetów marketingowych.