Wzrost cen oprogramowania biznesowego w poszczególnych krajach niejednokrotnie przewyższa lokalne stopy inflacji. Jak wynika z danych Gartnera w ubiegłym roku czterech z dziesięciu największych dostawców SaaS podwyższyło ceny katalogowe na niektóre produkty w skali od 10 do 30 proc. Analitycy twierdzą, że windowanie cen wcale się na tym nie skończy. Ze względu na skutki inflacji, konkurencyjne rynki pracy i dążenie do osiągnięcia obranych celów zrównoważonego rozwoju, w najbliższych kilku latach 16 z 20 kluczowych usługodawców podwyższy ceny SaaS o ponad jedną czwartą.

W ubiegłym roku Microsoft podniósł ceny pakietów biznesowych Microsoft 365 i Office 365 od 8 do 25 proc., w zależności od oprogramowania i rodzaju subskrypcji. Koncern oznajmił, że podwyżka obowiązuje z chwilą odnowienia umowy dla klientów. Co ciekawe, dostawca z Seattle od ponad dekady nie dokonał znaczących zmian cennika tego rodzaju oprogramowania. Ponadto Microsoft chwali się, że dodał do swoich programów biurowych nowe produkty i funkcje, takie jak Microsoft Teams i Power Apps.

Z kolei SAP podwyższył w tym roku opłaty za wsparcie o 3,3 proc., tłumacząc swoją decyzję „obecnym otoczeniem makroekonomicznym”. Koncern zaznacza przy tym, podobnie jak Microsoft, że nie podnosił cen od dziesięciu lat. Natomiast ServiceNow podniósł ceny katalogowe w niektórych regionach „z powodu wahań kursów walut”. No cóż, zmienność kursów walutowych może prowadzić do wzrostu cen w Europie, Brazylii i Japonii o ponad 20 proc.

Jednocześnie CIO narzekają, że coraz trudniej negocjować umowy z dostawcami SaaS, ale największym problemem jest odnawianie istniejących kontraktów. Z analiz Gartnera wynika, iż w takich przypadkach trzeba się liczyć z opłatami wyższymi od 3 proc. do 10 proc.

– Jeśli klient negocjuje zupełnie nową umowę, może łatwo odejść od stołu i skorzystać z oferty konkurenta, żeby obniżyć cenę. Tymczasem w przypadku odnowienia nabywcy nie mają zbyt dużego pola manewru. Wiele umów dotyczących oprogramowania nie obejmuje żadnych zabezpieczeń cenowych. W związku z tym dostawcy przenoszą koszty na klientów odnawiających… To naraża budżety IT na poważne ryzyko – zauważa Hannah Decker, analityk Gartnera.

Wielu dostawców oprogramowania biznesowego spodziewa się osłabienia popytu, a niektórzy uzasadniają wyższe ceny niestabilnością ekonomiczną i wyższymi kosztami operacyjnymi. Zjawisko określane jako „pełzanie subskrypcji” dotknęło również konsumentów, a koszt subskrypcji cyfrowych, takich jak YouTube TV, wzrósł o około 12 proc. (pierwszy wzrost od trzech lat).

W związku z rozwojem usług chmurowych oprogramowanie biznesowe w wielu przypadkach przeniosło się z lokalnych centrów danych do chmury publicznej, gdzie jest sprzedawane zazwyczaj jako subskrypcja dla każdego pracownika, nie zaś jednorazowa licencja na użytkownika. Zdaniem Briana Clarke’a, wiceprezesa IDC, to sprytny krok ze strony usługodawców.

– Władza jest w rękach sprzedawcy. Dostawcy usług chmurowych całkiem dobrze nauczyli się wydobywać pieniądze z kieszeni klientów – podkreśla Brian Clarke.

Analitycy twierdzą, że obecne podwyżki cen to poważny sygnał alarmowy dla CIO. Z najnowszych prognoz Gartnera wynika, że w bieżącym roku globalne wydatki na IT wyniosą 4,6 bln dol., a oprogramowanie biznesowe będzie stanowić najszybciej rosnącą część tych przychodów. Szefowie działów IT znaleźli się zatem w niełatwej sytuacji, bowiem muszą równoważyć cięcie kosztów z ciągłymi inwestycjami w technologie. W rezultacie wielu z nich spędza więcej czasu niż do tej pory na negocjowaniu umów, szukając w tym celu pomocy z zewnątrz lub przygotowując się do przeniesienia swoich pieniędzy do innego dostawcy, aby zyskać przewagę negocjacyjną. Problem jednak polega na tym, że taka zmiana wiąże się z wysokimi kosztami związanymi między innymi z przenoszeniem danych.

– Łatwo jest wejść w związek ze sprzedawcą, podobnie jak angażować się w relacje osobiste lub ślub, ale bardzo trudno jest uzyskać rozwód – podsumowuje Thomas Phelps, CIO Laserfiche.

Gartner przewiduje, że w ciągu najbliższych czterech lat aż 30 proc. nabywców usług IT będzie szukać innych dostawców w okresie odnawiania subskrypcji, podczas gdy obecnie odsetek ten wynosi tylko 5 proc.

Artykuł powstał na podstawie tekstu opublikowanego w „The Wall Street Journal”.